Mam pytanie odnosnie ccd.pl, a konkretnie japonskich wydan Hendrixa w wersji mini vinyl. Na ccd.pl Electric Ladyland kosztuje 139zl, kupilem kiedys ta plytke w music cornerze za niecale 50, w merlinie tez stoi ponizej 50zl. Czy moze ktos wyjasnic o co chodzi? Chyba takie sklepy jak merlin czy music corner nie sprzedaja podrobek. Skad sie wziela taka roznica w cenie? Pudelka wygladaja tak samo, z niebieskim paskiem na boku i japonskimi hieroglifami.
pozdrawiam, Marcin