mieszkanie to kompromis cenowy. (O dziwo prawie wszytkie mieszkania jakie oglądałam miały ankes, taki klasyczny jako część pokoju! Dokładnie taka teraz moda (na minimalizację komfortu a maksymalizację kieszeni dewelopera \'sztuczką\' nałożenia salonu na kuchnię). Mieszkanko ma inne zalety, które na formum pozostaną tajemnicą :)). Lustrzane ustawienie całości nie wchodzi w rachubę (ze względu na stronyświata/światło, tudzież klaustrofobię głównych zasiadywaczy kanapowych, żądną widoku przez okna).
Po zestawieniu głośników wedle Waszych sugestii, proporcje Rafaell\'owe zostają nawet zachowane, (i nawet bardziej, niż obecnie). Dlaczego głośnik w przejściu nie, to nie ma dyskutować - chociaż to przejście ma dwie szerokości drzwi i dla mnie jest \'do przejścia\' z kolumną, (tyle że na sama prz ścianie bokiem jednym lub kantem by stała). Myślałam, że w ten spośób zaimituę większe pomieszczenie (no nie samą kubaturę (chociaż w rzeczy samej waśnie też) - ale rozstaw właśnie. Sądziłam że przy głośnikach \'dających radę\' to raczej 4 czy 5 m to nie jest czarna dziura w której muzyka się zgubi zanim dotrze do odbiorcy ...), a wręcz przeciwnie, hę?