Jest już w temacie recenzje :) Dzięki za uznanie. Ogólnie to nie miała być jakaś pełnokrwista recenzja z zamiaru, tylko taki luźny opis moich spostrzeżeń. Napisałem to głównie dlatego iż uważam że te słuchawki zostały bardzo źle potraktowane przez audofyslkich recenzentów którzy maja wątpliwe źródła dochodu i motywacje, jesli wiecie o czym mówię. W przypadku tak rozbieżnych opinii sprawę trzeba było sprawdzić samemu, niedomówień nie może być a sprawiedliwość musi zostać oddana. Być może chodzi tu o co mówił Piotr że słuchawki muszą pograć swoje i pracować w optymalnej temperaturze chociaż moim zdaniem zagrały świetnie jak wyciągnąłem je z pudełka całkiem zimne. Nie wiem co w sumie daje ten cały miedziany ring który jest w środku.
pastwa juz podziękowania otrzymał w postaci mojego uznania, bo doradzał mi po tym jak również sam słuchał uchem a nie recenzenckim brzuchem i wybrał właśnie te nauszniki. Jeśli jakiś ruski wariat mieszkający w Ameryce po nich pocisnął i cała rzesza ludzi smaruje głupie komentarze to ich sprawa.
Co do tego że wiele osób szuka takich słuchawek to tak, zgadzam się. Niektórzy wsłuchują się w jakieś pojedyncze dźwięki i szukają perfekcji. To jest okej ale do monitorowania, a w końcu chcesz usiąść i zacząć słuchać i wtedy orientujesz się że brakuje basu, jest za sucho, za dużo tego wszystkiego i jakoś tak po prostu źle i nie do słuchania. A tu wszystko naraz :)
Mirek ja się tylko obawiam że one przy Grado mogą być za mało emocjonalne i ten duży bas może nie podejść bo jednak sporo go tam jest. Mi odpowiada a czy Tobie będzie to nie wiem Ogólnie jest okej bo sposób w jaki został zrealizowany jest bardzo dobry. Na zbyt słabym torze albo na takim który jest mało transaparentny może być troche kluska. To są słuchawki do takich wyżyłowanych uczciwych audiofilskich torów, są uniwersalne i nastrojone inaczej niż większość słuchawek, słuchanie na nich trzeba rozpatrywać jako zupełnie osobne przeżycie od słuchania na takich zwykłych.