Audiohobby.pl

Kasety magnetofonowe -temat ogólny-

Jan61

  • 208 / 3964
  • Aktywny użytkownik
30-03-2020, 11:56
Szczerze mam nadzieję, że czarny scenariusz się nie ziści, ale za kilka miesięcy zakup kasety magnetofonowej to może być ostatnia rzecz jakiej będziemy potrzebować...


Janusz

AUDIOTONE

  • 9890 / 6043
  • Moderator Globalny
31-03-2020, 21:16
Taki dziwny efekt miałem dziś podczas prób nagrywania. Mianowicie kaseta TDK FE90 ta rozkręcana i z czarnymi blokadami po ukończeniu kalibracji dźwięk był strasznie zniekształcony w górnych zakresach wskazań. Tzn. bardzo szybko taśma ulegała przesterowaniu. Już podejrzewałem że coś się przestawiło podczas w kalibracji magnetofonu ale po włożeniu drugiej innej kasety okazało się że wszystko jest w porządku. Taśma która zniekształcała wygląda na nie zniszczoną nie nosi żadnego widocznego śladu jakiśkolwiek uszkodzeń.
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

Hammer

  • 4866 / 2504
  • Ekspert
31-03-2020, 23:43
niestety kasety się starzeją .
Dzisiaj nagrywałem też na dobrej kasecie na GX 5AX i wyczuwałem zniekształcenia, aż wziąłem drugą i zrobiłem testy  na dźwięk ciągły o różnej częstotliwości i było ok..... czyli kaseta zacięła się ta pierwsza sypać.
Ma tej dobrej nagrałem całą płytę Kraftwerku i chodzi cudnie.
Niedawno jakaś Philipsowska zaczęła po prostu fałszować ....   będziemy wyrzucać po kolei.

AUDIOTONE

  • 9890 / 6043
  • Moderator Globalny
01-04-2020, 12:50
....   będziemy wyrzucać po kolei.

Po cichu liczyłem że takiej sytuacji nie doczekam :)
Ale niestety nic nie jest wieczne, tym bardziej taśma magnetyczna. Dobrze że mam kilka kaset do nagrywania w zapasie.
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.

JaKub92

  • 1941 / 5690
  • Ekspert
01-04-2020, 13:13
niestety kasety się starzeją .
Dzisiaj nagrywałem też na dobrej kasecie na GX 5AX i wyczuwałem zniekształcenia, aż wziąłem drugą i zrobiłem testy  na dźwięk ciągły o różnej częstotliwości i było ok..... czyli kaseta zacięła się ta pierwsza sypać.
Ma tej dobrej nagrałem całą płytę Kraftwerku i chodzi cudnie.
Niedawno jakaś Philipsowska zaczęła po prostu fałszować ....   będziemy wyrzucać po kolei.

O jakich konkretnie kasetach mówisz?

....   będziemy wyrzucać po kolei.

Po cichu liczyłem że takiej sytuacji nie doczekam :)
Ale niestety nic nie jest wieczne, tym bardziej taśma magnetyczna. Dobrze że mam kilka kaset do nagrywania w zapasie.

Jeszcze dawno, kiedy zacząłem bardziej interesować się tematem, wyczytałem (lub usłyszałem) gdzieś, że badano wytrzymałość taśmy magnetycznej, z których wynikało, że przyzwoita taśma, przechowywana w dobrych warunkach, powinna nadawać się do odtworzenia nawet po 200 latach! Nie wiem, ile w tym prawdy, ale niech wytrzymają nawet 100! Nam wystarczy ;)

A tutaj taki mały żarcik, z okazji 1 kwietnia... ;)
Analogowa Grupa Wywrotowa. JaKub

Hammer

  • 4866 / 2504
  • Ekspert
01-04-2020, 15:21
pierwsza to RAKS DX 100 min, a druga tp ... wywaliłem , zapomniałem.

Chaos

  • 858 / 5196
  • Ekspert
01-04-2020, 16:56
Witam po kolejnej, dłuższej przerwie.
Teraz jak połowa narodu siedzę w domu więc będę częściej zaglądał na forum. Mając czas bawię się sprzętem a kaseciakami w szczególności. Podczas tych perwersyjnych zabaw odkryłem narastający problem ze starszymi kasetami MC (fabrycznie nagranymi). Przy odtwarzaniu, na początku gra wszystko ładnie ale po jakiś 5-10 minutach zaczyna stopniowo ścinać wysokie tony a potem już całość aż do całkowitego tłumienia. Na początku myślałem że taśma jest źle prowadzona po głowicy ale 99% pozostałych kaset gra bez zarzutu. Po oględzinach głowic zauważyłem na nich biały nalot (fotka). Wpadłem więc na pomysł że wytrę całą taśmę w kasecie, chusteczką higieniczną. Pomogło ale tylko nieznacznie. Teraz po 10-15 minutach zalepia głowice. Kasety są z początku lat 90-tych ale od różnych wydawców, np.:
Carrantuohill - Magic of Celtic Rings (Folk Time)
Lastwar - Darkness In Eden (Carnage Records)
Co to za świństwo się odlepia od taśmy? Warstwa poślizgowa? Czy ktoś ma pomysł jak uratować cenne nagrania?

Radmar

  • 1140 / 6107
  • Ekspert
01-04-2020, 18:01
Ta biała substancja to środek smarny, który zapewnia odpowiedni poślizg po głowicy. Normalnie powinna po kontakcie z głowicą zostać "w taśmie", aż do kolejnego użycia. Niestety w wyniku procesów starzenia się taśm, środek smarny zalepia głowicę i taśma traci swoje właściwości. Ja w ten sposób niestety w zeszłym miesiącu musiałem wyrzucić kilkanaście kaset. W większości były to kasety London Records, CBS, Chrysalis i Warner, w których była taśma chromowa. Ale kilka kaset, w tym wydane przez polską Omega Music, też wydzieliło środek smarny, a to były żelazówki. Ja w takim przypadku nie mam sentymentu. Przestaje nadawać się do użytku, to niestety, ale leci na śmietnik.
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Marek

royal

  • 369 / 1924
  • Zaawansowany użytkownik
01-04-2020, 18:07
Mogę potwierdzić że taśmy w kasetach   przechowywana w kiepskich warunkach nawet bez ruszania pokryła mi  się  takim równomiernym nalotem jakby się utleniła. Straciła połysk.

  Fakt że to było jakieś co najmniej 15 lat a pomieszczenie było chwilami mocno wigotne - do 100% . Można to zetrzeć (niełatwa robota) i wtedy da się lepiej słuchac ale do nagrywania się nie nadają (Basfy żelazowe) .  Szczególnie mocno mi padły w ten sposób wszystkie chromowe TDK które nie nadają sie do niczego. Może była na nich jakaś warstwa?

  Zwykłe żelazówki  firmowo  nagrywane przetrzymały w tych samych warunkach przynajmniej tak ze  odtwarzają idealnie - nie przegrywałbym ich bo nie chcę tracić nagrań    .  Inne "Firmowe" żelazowe  taśmy nagrane które dostałem od kogoś które leżały też z 20 lat ale bez wilgoci dobrze znoszą i przegrywanie i odtwarzanie - nie zauważam problemu. .

   A moje taśmy szpulowe oczywiście żelazowe z PRLowskich sklepów przechowywane w pudełkach używane 45 lat temu i przechowywane w suchym grają dzis  jak kiedyś. Mam tez szpule Scotcha 26um kupione 3 lata temu ktore robią spokojnie za nowe a mają po 40 lat.

Chaos

  • 858 / 5196
  • Ekspert
02-04-2020, 00:31
Wszystkie moje kasety MC pochodzą z zakupów z drugiej ręki lub były wydane w tym wieku. Każdą po zakupie przesłuchiwałem od początku do końca żeby sprawdzić czy wszystko jest ok. Początek mojej ponownej przygody z tym formatem to lata 2004-2005. Nie trzymam więc żadnej od lat 80/90-tych i nie mam pojęcia w jakich warunkach gdzieś leżały. Sporo z nich to pozycje które ukazały się tylko na takim nośniku lub tzw. pierwsze wydania dlatego są dla mnie bardzo cenne.
Zdarzało mi się już "fałszować" stare wydania na potrzeby własnej kolekcji. Robiłem to kiedy nośnik był w stanie agonalnym a poligrafia wyglądała całkiem dobrze. Szukałem wtedy wydania cyfrowego, najbliższego wersji MC, nagrywałem nową taśmę i wkładałem do starej obudowy oryginalnej kasety. Nie zawsze jednak da się tak zrobić dlatego teraz szukam metody na czyszczenie lepiącej się taśmy. Tam pod tym lepiszczem są ciągle dobre nagrania... 

Hammer

  • 4866 / 2504
  • Ekspert
02-04-2020, 20:36
ale tego się nie da zregenerować, co benzyną wyczyścisz?

siwy

  • 661 / 2816
  • Ekspert
02-04-2020, 23:25
Mi się też trafiły kasety z takim białym nalotem i skończyło się na tym, że zostały zutylizowane, ponieważ syfiły mi cały tor. Trochę bolało, bo było tego około 30 sztuk TDK C-Ding.
Analogowa Grupa Wywrotowa. Zdzisław

royal

  • 369 / 1924
  • Zaawansowany użytkownik
03-04-2020, 00:53
Zdarzało mi się już "fałszować" stare wydania na potrzeby własnej kolekcji. Robiłem to kiedy nośnik był w stanie agonalnym a poligrafia wyglądała całkiem dobrze. Szukałem wtedy wydania cyfrowego, najbliższego wersji MC, nagrywałem nową taśmę i wkładałem do starej obudowy oryginalnej kasety. Nie zawsze jednak da się tak zrobić dlatego teraz szukam metody na czyszczenie lepiącej się taśmy. Tam pod tym lepiszczem są ciągle dobre nagrania...
Wg mnie jeśli kaseta nie leżała długo w wilgoci i jest typu żelazowego to jedyne co może jej dolegać to zdeformowanie przez nadmierne naciągi, deformację od startej głowicy  i zgniecenia i ewentualne osady z powietrza czy prowadzenia - to jest ten agonalny stan . Jak były  prawidłowo odtwarzane to po wielu latach można na nich wciąż nagrywać  chociaz oczywiście nie z 100% gwarancją tak jak na nowej  Ja wolę dobra "wiekową" która tylko lokalnie  się zeźli od niepewnej  nowej która może w moim sprzęcie się pogryźć. .

Chaos

  • 858 / 5196
  • Ekspert
03-04-2020, 13:42
Stan agonalny to taki w którym warstwa magnetyczna łuszczy się całymi płatami. Głowice są wtedy zalepione brązowawym osadem. Miałem tak np. z kasetami Polmarku z lat 80-tych. W takich przypadkach nie było już co ratować.

Jeśli chodzi o wiekowe, czyste to niektóre grają rewelacyjnie a niektóre są do wyrzucenia. Czasem zdarzało mi się tak z jednym, zafoliowanym, modelem z tego samego rocznika. Zapewne ktoś przechowywał je w różnych warunkach. 

To co? Nikt nie ma pomysłu na biały osad?

AUDIOTONE

  • 9890 / 6043
  • Moderator Globalny
03-04-2020, 13:59
To co? Nikt nie ma pomysłu na biały osad?

Odnośnie białego osadu Marek (Radmar) opisał to dokładnie co to jest. Kilka postów wyżej :)


Edit:

Jak usunąć? Najlepiej zgrać jak pisałeś. Po jednym utworze czyścic i zgrywać gdy ma to wartość muzyczną. Ja bym tak zrobił.
« Ostatnia zmiana: 03-04-2020, 14:01 wysłana przez AUDIOTONE »
Analogowa Grupa Wywrotowa.
Wojtek.