Audiohobby.pl

Zbalansowany wzmacniacz słuchawkowy

Rafaell

  • 5033 / 5888
  • Ekspert
26-02-2009, 15:19
>> almagra, 2009-02-26 15:11:25
OK ale ile osób ma tak podpięte słuchawki mając pozostała część toru w pełni zbalansowaną :)

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Kryzysu nie ma, to tylko paru cwaniaczków sięga po naszą własność

                     

majkel

  • 7476 / 5891
  • Ekspert
26-02-2009, 15:27
Ja myślałem, że tu mowa o sfazowaniu odwróconej i nieodwróconej części toru zbalansowanego. Prawy kanał kontra lewy to pewnie, że się muszą zgadzać na słuchawkach. Przy głośnikach to i tak zależy gdzie się siądzie albo jak kolumny rozstawi. Stąd poszukiwanie sweet-spotu przy ustawianiu fotela.

Punktowość jest domeną przede wszystkim wysokich częstotliwości - artykulacji i sybilantów. Im niższa częstotliwość, tym jej lokalizacja słabsza.

almagra

  • 11514 / 5546
  • Ekspert
26-02-2009, 15:35
Moje uwagi dotyczą koncepcji konstruowania dobrych wzmacniaczy od podstaw,a nie problemów z wtyczką.

Rafaell

  • 5033 / 5888
  • Ekspert
26-02-2009, 15:42
>> almagra, 2009-02-26 15:35:08

Po drodze możesz się właśnie wykopyrtnąć na głupiej wtyczce czy niewłaściwym kabelku

To wszystko składa się na całość i problem "głupiej uszczelki" pozbawił amerykańskich kosmonautów z Columbi życia

Rafaell

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Kryzysu nie ma, to tylko paru cwaniaczków sięga po naszą własność

                     

almagra

  • 11514 / 5546
  • Ekspert
26-02-2009, 15:51
Sfazowanie prawej strony z lewą jest o niebo łatwiejsze,bo resztę niedociągnięć koryguje narząd słuchu(mózg).Sfazowanie stron układu zbalansowanego pracującego na jedno ucho nie udaje się w praktyce i wychodzą plamy dźwiękowe,kórych nie można sfazować korekcją prawo-lewo.Po prostu łatwiej uzyskać spójność dwóch niż czterech torów.

Molibden

  • 1906 / 5894
  • Ekspert
26-02-2009, 18:44
To wszytsko trzebaby pomierzyć. Tu nie ma opóźnienia czasowego. Tym bardziej między lewym a prawym kanałem. Dla słuchu - w tych granicach w jakich występuje (ile us?), nie może mieć znaczenia.
Przesunięcie fazy w układzie zbalansowanym - jak najbardziej, może być. Przy jakiej częstotliwości i ile stopni?
Jeżeli jakieś znaczenie ma przebieg impedancji słuchawek to czemu jej nie skompensować układem RC?

_________________________________
Było to na posiedzeniu Biura Politycznego. Tow. Gierek miał powiedzieć:
"Towarzyszu Szydlak przestańcie pitolić i nas oszukiwać! Chleba wczoraj po południu w Warszawie nie było. Chleb towarzysze to jest rzecz święta. Chleb musi być!"

_________________________________
Było to na posiedzeniu Biura Politycznego. Tow. Gierek miał powiedzieć:
"Towarzyszu Szydlak przestańcie pitolić i nas oszukiwać! Chleba wczoraj po południu w Warszawie nie było. Chleb towarzysze to jest rzecz święta. Chleb musi być!"Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!

almagra

  • 11514 / 5546
  • Ekspert
26-02-2009, 19:04
Opisuję wyniki doświadczeń,a nie teoretyzuję co może być,a co nie może.

Molibden

  • 1906 / 5894
  • Ekspert
26-02-2009, 19:36
Więc opóźnienia zmierzyłeś?

_________________________________
Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!
_________________________________
Było to na posiedzeniu Biura Politycznego. Tow. Gierek miał powiedzieć:
"Towarzyszu Szydlak przestańcie pitolić i nas oszukiwać! Chleba wczoraj po południu w Warszawie nie było. Chleb towarzysze to jest rzecz święta. Chleb musi być!"Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!

majkel

  • 7476 / 5891
  • Ekspert
26-02-2009, 19:40
@almagra, no ale musisz podać jakieś konkrety, żebyśmy wiedzieli na czym to sprawdzałeś i jakie to były przesunięcia, ns, us, ms? Ciekawe jak to płynnie rozwiązałeś?

@Molibden, chyba lepiej zapewnić jak najniższą impedancję wyjściową wzmacniacza niż coś kompensować. Wysoki DF słuchawkom też dobrze robi.

almagra

  • 11514 / 5546
  • Ekspert
27-02-2009, 19:05
Zjawisko kompensacji zaobserwowałem podczas testów odsłuchowych. Kolegów biegłych w miernictwie poproszę o sugestie co do metody pomiaru.Może wystarczy obserwacja przebiegów prostokątnych o częstotliwości ponadakustycznej na oscyloskopie dwukanałowym.

ex_stozek

  • 18 / 5597
  • Nowy użytkownik
27-02-2009, 23:46
Nie wiem dokładnie w jakim torze zaobserwowałeś kompensancję, ja mogę powiedzeć z całym przekonaniem że słuchawki pracujące na czteroprzewodowym kablu zasilane z wzmacniacza symetrycznego i streowane żródłem symetrycznym ( dobry cd lub jeszcze lepiej symetryczny pre-amp phono ) to naprawdę inna bajka niż nawet ten sam tor ale po rca.
Nareszcie mamy przestrzeń, szybkość i niesamowitą rozdzielczość układu.
Ale oczywiście elementy kaźdego z torów muszą być parowane między sobą i pomiędzy kanałami, to jest raczej oczywiste, jednak chociaż powinno się to robić i w torach niesymetrycznych ( międzykanałowo) to niewielu producentów o to dba. Ale to już inna historia..
Tak więc polecam jednak posłuchać takiego układu, potem będzie cięźko wrócić do "normalnego" :)

dino

  • 10 / 5627
  • Nowy użytkownik
01-03-2009, 20:40
Jak to jest to co widzę (INA +3 drivery) to większego idiotyzmu nie widziałem.

1. Najpierw sie sygnał desymetryzuje
2. Potem sie driverami symetryzuje z uwzględnieniem "sztucznej" masy

Onanizm wzmacnia organizm

A pofałdowanie kory mózgowej zmniejsza się w miarę czytania reklam i informacji "technicznych" wysyłanych prze producentów
dino

almagra

  • 11514 / 5546
  • Ekspert
01-03-2009, 23:08
Swięta prawda...