Audiohobby.pl

Ostatnio obejrzane.

  • Gość
30-01-2013, 17:45
A co to, kurka wodna za róznica? :)

  • Gość
30-01-2013, 17:46

  • Gość
30-01-2013, 18:03
Na tapecie Kucharz, Złodziej, Jego Żona i Jej Kochanek (The Cook The Thief His Wife & Her Lover) 1989
Jeszcze nie oglądałem - warto? Bo Greenewaya darzę taką samą estymą jak Passoliniego.

Chaos

  • 864 / 5344
  • Ekspert
31-01-2013, 00:06
> Gustaw, 2013-01-30 16:07:15
> Hobbit.

> To czego się spodziewałem to dostałem. Miała być rozrywka? Była.
> Dla mnie w swojej kategorii OK chociaż do "Trylogii" Tolkiena to jednak brakuje.


mam bardzo podobne zdanie. ludziska narzekaja a ja nie rozumiem dlaczego. ksiazka to ksiazka a film to film. w kinie ma byc widowisko. owszem z tym i owym jackson przesadzil ale moze dzieki temu jakis malolat, siegnie po wlasciwego tolkiena czyli ksiazke?

  • Gość
31-01-2013, 01:25
O tym zpomnij.  Teraz się nie czyta, tylko słucha. No chyba ja - w wc, czytuję "Łaskawe", ale tylko dlatego bo niema Littela na mp3.
I tak dobrze, że nie zapomniałem czytać.

Cypis

  • 2479 / 5391
  • Ekspert
31-01-2013, 07:34
>> Chaos, 2013-01-31 00:06:49
>> z tym i owym jackson przesadzil

Mnie najbardziej poraziła pazerność na pieniądze. "Władca..." to trzy tomy, trzy filmy. "Hobbit" to książeczka objętości połowy jednego tomu "Władcy..." i... też trzy filmy. Oglądając to widowisko i znając książkę miałem nieodparte wrażenie, ze spora część scen była sztucznie przeciągana tylko po to by zrobić odpowiednią długość czasową starczającą na trzy filmy.

BTW. @Egon. Gdybym miał czytywać tradycyjnie papierowe książki, to bym nie przeczytał w tym roku żadnej. A że wychodzą audio to kończę już chyba piątą...

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

  • Gość
31-01-2013, 15:01
Cypis - ściagnij sobie (z chomika) Książkę Romualda Koperskiego, Pojedynek z Syberią.
Facet samotnie pokonuje trasę Zurich - Nowy York... przez Syberię. Hardkor.
Słucha się świetnie. Ja dzieki abookom odrobiłem wszystkie zaległości - Dostojewski, napuszony Mann itd.
Na priva wyślę ci prezent:)

Gustaw

  • Gość
31-01-2013, 15:13
>> E-g-o-n, 2013-01-31 01:25:08
Teraz się nie czyta, tylko słucha.

Nie do końca. Audiobooków jakoś nie trawię. Ostatnio czytam książki, w formie PDF, na iPedziu.

  • Gość
31-01-2013, 15:22
Drogi Gustawie - czasami trzeba odrobic braki i audiobook jest do tego najlepszy.
Te wszystkie nudne klasyki itd. Przyznam sie do nietolerancji Dostojewskiego w formie papierowej, a wysłuchałem całego.

  • Gość
02-02-2013, 23:09
Zakochani w Rzymie - Woody\'ego Allena.
Woody - czas na zasłużona emeryturę. Rekord pobity - od 40 lat film co roku.
Trzeba wiedzieć kiedy zejść z ringu. Szkoda, że tak niewielu to potrafi.

  • Gość
03-02-2013, 14:37
:)

Ach, ci Żydzi...


Jak masz na imię, Żydzie?
Brian, panie.- Błajan?
Nie, nie. Brian.
Temu opłyszkowi nie błak bohatełstwa.
Czego, panie?- Bohatełstwa.
Tak jest, panie.
Nie, nie. Bohatełstwa, bławuły, hełoizmu.
Więc nie boisz się z nami zadziełać?
Że co, panie?
Zdziel go, Centułionie, a zdłowo.
I łucić go na podłogę, panie?
Co? - Czy łucić go na podłogę?
A, tak, łucić na podłogę.
A zatem, żydowski dłaniu...
Nie jestem Żydem. Jestem Rzymianinem!
- Łymianinem? - Nie, Rzymianinem.
Więc twój ojciec był Łymianinem. A konkłetnie?
Był centurionem w garnizonie Jerozolimy, panie.
Napławdę? Jak miał na imię?
Brutalus Maximus.
Centułionie, czy masz kogoś takiego w gałnizonie?
Nie, panie.
Jesteś bardzo pewny siebie. Spławdziłeś?
Nie, panie. Myślę, że to żart.
Jak "Cycus Zwisus", albo "Kutas Wielgus".
A co cię śmieszy w Kutasie Wielgusie?
To zabawne imię, panie.
Mam wielkiego przyjaciela w Łymie. Nazywa się Kutas Wielgus.
Cisza! Co za bezczelność!
Jak się będziesz tak zachowywał...
to cię wyślę do szkoły gladiatołów.
Mogę już odejść, panie?
Niech tylko Kutas Wielgus się o tym dowie.
Stłaż! Zabłać go! - Ale panie, on...
Za tydzień ma wałczyć z najdzikszymi bestiami w okolicy!
Tak jest! Chodź.
Płosty żołnierz nie będzie sobie kpił z mojego przyjacieła!
Ktoś jeszcze chce się pośmiać?
Kiedy wspomnę o moim dłuhu...
Kutas...
Wielgus.
A ty? Masz ochotę na dłwiny?
Kiedy powiem...
Kutas... Wielgus?
On ma żonę, wiecie?
Wiecie, jak się nazywa?
Dupencja.
Dupencja Niedopchnencja.
Cisza! Co to ma znaczyć?
Mam dość tych kałygodnych, buntowniczych wybłyków!
Cisza! Milczeć! Stłaże Płetołiańskie!
Błać go! Łapać! Wysmałkać się i błać go!

Cypis

  • 2479 / 5391
  • Ekspert
03-02-2013, 17:35
>> 4m, 2013-02-01 10:12:38
>>  książki się czyta, takie jest ich przeznaczenie,

Zwrócę tylko szanownemu koledze uwagę, że zanim wynaleziono druk, opowieści przez tysiące lat się SŁUCHAŁO. Nie sądzę by za te c.a. 460 lat od Biblii Gutenberga, mózg ludzki lepiej się przystosował do słowa pisanego niż słuchanego przez dziesiątki tysięcy. ;)

Pzdr, Tomek
d(-_-)b

  • Gość
03-02-2013, 21:18
Ci Żydzi 4m to tz. Izraelczycy :) mn. bolszewicka hołota bez napletków, z byłego ZSRR

lancaster

  • Gość
03-02-2013, 22:36
4m, oglądany przez Ciebie bezdzietny (w tym przypadku - mniejszościowym rzecz jasna) zwiazek kobiety i mężczyzny ma potencjał żeby mieć potomstwo. Może go nie mieć z powodów medycznych, włąsnej decyzji itp. natomiast pod względem mozliwości posiadania dzieci, wyposażenia go przez NATURĘ w mozliwoisć posiadania potomstwa jest w pełni NATURALNY i predysponowany do posiadania potomstwa..
Natomiast zwiazek przykładowo 2 faceów może jedynie z zapałem próbować (ble) ale takie możliwości fizycznie nie ma. Wiesz jak by wyglądał swiat pełen homosi ? Populacja by zniknęła po 1 pokoleniu :-)
Myślę ze nawet geje to rozumieja, a jedynie Ty do tego momentu miałeś z tym problem :-)

Apropos "oryginalnych"(biblijnych)  Żydów a dokładnie ich potomków są to podobnież obecni mieszkańcy Palestyny. Przynajmniej tak uważa pewien izraelski naukowiec z tego co czytałem.
Ogólnie temat nadny na maxa. Są ciekawsze nacje o których sie tyle nie mówi...pewnie dlatego że nie tak hałaśliwe.

almagra

  • 11702 / 5907
  • Ekspert
03-02-2013, 22:51
Aktualnie promowanie homoseksualizmu i degradacja rodziny są celowo prowadzone aby społeczeństwa nie stawiały żadnego oporu władzy.Społeczeństwo homo jest marzeniem współczesnych tyranów.Im więcej patologii tym łatwiej rządzić chołotą.I jeszcze wmawiają,że to wolność.