Audiohobby.pl

Ostatnio obejrzane.

  • Gość
02-12-2010, 10:39
>> Zlote Ucho, 2010-11-29 06:41:00

Dystrykt 9. Nawet zabawny.


Obejrzałem w ciężkich męczarniach. Zaznaczam, ze fanem S-F nie jestem,

Czy ktoś moze mi wytłumaczyć "co autor miał na myśli". Jakie było przesłanie tego filmu?

Ludzie są źli, a Alieny dobre? Pieniądz rządzi światem? Precz z aperthidem?


I jeszcze jedno - Krewetki siedziały w spodku o ile pamietam pare miesiecy i nie umiały z niego wyleźć - zostały uwolnione przez ludzi.
Skąd zatem wzieły na ziemi furę broni, którą handlowały?
Ich skala prymitywizmu była taka, ze nie wynalazłyby koła, skąd wytrzasneły statek kosmiczny? No chyba ze zbudował go ten jeden na półtora miliona osobników, krewetkowy Einstein (który również nie potrafił ich ze statku uwolnić).
Dalszych idiotyzmów scenariusza nie chce mi sie wymieniać.
Do tego ten robot na końcu - żywcem zerżnięty z Avatara.

Ponoć ma być druga część, brrrr...

  • Gość
02-12-2010, 13:49
Wybuchowa Para (Knight And Day) 2010

Żenujące, nie wyrobiłem do końca.

Zlote Ucho

  • 2690 / 5392
  • Ekspert
02-12-2010, 15:27



Musiales byc chyba, Egon, niezle napruty, skoro ogladajac "Dystrykt"
wziales go i potraktowales jako - zwyczajna S-F !
Film ten jest zabawną satyrą, pastiszem (o dosc szerokim zasiegu),
a S-F w nim to tylko i wylacznie - kostium !


.....................................................................................................................................
Nikt nie powinien decydowac o NASZYCH wpisach, jesli - nie naruszaja oczywistych norm.

  • Gość
02-12-2010, 17:26
Atopos, gdybym był napruty, to pewnie dałbym rade go obejrzeć za jednym podejściem.
Nie znam się na SF. Prosiłem o przybliżenie. Satyrą na co? Pastiszem czego?
Czekam na merytorycznego Atoposa.

magus

  • 20990 / 6106
  • Ekspert
02-12-2010, 18:05
pastiszem gatunku i satyrą na ludzkie wyobrażenia Ego-n
trochę Lemem trąci
Odszedł 13.10.2016r.

Zlote Ucho

  • 2690 / 5392
  • Ekspert
02-12-2010, 18:22



Jezu, Ego-n, nie mam sily tego wszystkiego wymieniac !
Tam przeciez sa SETKI satyrycznych odniesien
do wspolczesnych zjawisk, poczawszy od sposobu relacji
dzialan wojennych przez stacje telewizyjne,
sklamanej politycznej poprawnosci oraz dziesiatki innych
zartobliwych, satyrycznych obserwacji "socjologicznych",
poczynionych na wspolczesnej, przewaznie amerykanskiej
rzeczywistosci spolecznej. S-F jest tam tylko pretekstem.


.....................................................................................................................................
Nikt nie powinien decydowac o NASZYCH wpisach, jesli - nie naruszaja oczywistych norm.

  • Gość
02-12-2010, 20:01
Czyli taka humanitarna propaganda. Po co opowiadac o codziennych zjawiskach?
To raczej dla kosmity, ziemianie mają to na codzień.
Dziwne tylko, że bohater nie był murzynem, albo homoseksualistą. Wtedy przekaz byłby dobitniejszy.
No i oczywiście karykatura korporacji, a nawet działań komornika - "sprawa załatwiona, walnął tu pazurem".

Myslałem, ze chodzi o coś wiecej niż o kino moralnego niepokoju.

Ten film to popłuczyny. oczywiście wg. mnie. Fani niech się nasładzają.

  • Gość
02-12-2010, 20:11
Uciekając od emerytowanego Rambo, Predatora nr.29, biegajacej z zadyszką Angeliny i Krewetek - czy jesteście w stanie wymienić parę dobrych filmów upływającego roku?

Bo jezeli chodzi o lata 70,80,90ąte jestem w stanie wymienic wiele, w tym arcydzieła. Nie mówiąc o wczesniejszych dekadach.

O ile dobrze pamiętam to tylko... Machete. Zapomniałem o czymś?

  • Gość
02-12-2010, 20:27
Oczywiscie wpisałbym swietny Dom zły Smarzowskiego, ale film jest z zeszłego roku (ja obejrzałem go w tym).
Maczeta jest lekko wtórna, gdyby nie to... Ale ja zbyt lubię Tarantino i Rodriqueza.

mordensiur

  • 934 / 6021
  • Ekspert
02-12-2010, 20:45


----------------------------------------------
Prawdę każdy ma swoją
Ulepszać - nie zmieniać

  • Gość
02-12-2010, 21:11
>> mordensiur, 2010-12-02 20:45:35



?

magus

  • 20990 / 6106
  • Ekspert
02-12-2010, 21:12
>> Ego-n, 2010-12-02 20:01:29
>Czyli taka humanitarna propaganda. Po co opowiadac o codziennych zjawiskach?
>To raczej dla kosmity, ziemianie mają to na codzień.
>Dziwne tylko, że bohater nie był murzynem, albo homoseksualistą. Wtedy przekaz byłby dobitniejszy.
>No i oczywiście karykatura korporacji, a nawet działań komornika - "sprawa załatwiona, walnął tu pazurem".

>Myslałem, ze chodzi o coś wiecej niż o kino moralnego niepokoju.



Krzysio,

jestem w stanie dokładnie na tę samą modłę podsumować film, który ty uznasz za Arcydzieło Filmowe Wszechczasów :)
bez najmniejszych problemów
w... powiedzmy.... 30 s
Odszedł 13.10.2016r.

  • Gość
02-12-2010, 21:19
Ależ prosze uprzejmie... i czekam

  • Gość
02-12-2010, 21:21
Na forum jest Alessia. Alessio - prosimy o ostudzenie i jest mi niezmiernie miło, że zaczęłaś zaglądać.
Co z esejem? (fanpiw, skynyrd, w tej odsłonie jako duński nieudacznik)

mordensiur

  • 934 / 6021
  • Ekspert
02-12-2010, 21:22
>> Ego-n, 2010-12-02 21:11:46
>> mordensiur, 2010-12-02 20:45:35



?


Obejrzałem to ostatnio, to wklejam :) BTW to ciekawa rozgrywka, a Pan Sznuk to mój idol z TV.


----------------------------------------------
Prawdę każdy ma swoją
Ulepszać - nie zmieniać