Audiohobby.pl

Czy ktoś słyszy gęsty format ?

misiomor

  • 2094 / 5867
  • Ekspert
14-02-2011, 14:16
>> almagra, 2011-02-14 10:24

Myślisz że ja nie mam generatora RC?

Ciekawe że zwolennicy "snake oil audio" dosłuchują się pojedynczych centów od dopplera a nie przeszkadzają im prawie że półtony efektu "wow" niecentrycznej dziury vinyla...  

misiomor

  • 2094 / 5867
  • Ekspert
14-02-2011, 16:41
>> rafaell.s.cable, 2011-02-14 10:47

To jest kwestia rzędu wielkości - samochód jedzie nie 3m/s tylko przykładowo 20m/s = 72kph (peniacz w zabudowanym) - wtedy różnica jest jak najbardziej do usłyszenia. Dla samochodu zbliżającego się jest c/(c-v), dla oddalającego się - c/(c+v). c w liczniku się skraca, iloraz (c+v)/(c-v) wychodzi 1.12 - a to daje nam całe dwa półtony. No i mamy brak czynników zaburzających w rodzaju pracy mięśni czy skoków ciśnienia krwi przy rozpędzaniu się do i zatrzymywaniu z tych 3m/s (czy inaczej 11kph) marszu po pokoju, wymaganych żeby być na granicy słyszalności zmiany wysokości dźwięku. Samochodu można słuchać stojąc sobie w bezruchu.

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5324
  • Ekspert
14-02-2011, 18:50
>> misiomor, 2011-02-14 16:41:55

Policz może tak:nagrywany bęben o średnicy 60" uderzony pałką z prędkością realną ok 25m/s     wykonuje membraną ruch do przodu  na długości ok 1,5 cm załóżmy że pomijamy ruch membrany jednostajnie  opóźniony i średnia prędkość wyniesie powiedzmy 12m/s. Ponieważ to zostało nagrane z pewnej odległości ten dźwięk  powiedzmy o częstotliwości 50Hz łatwy do odtworzenia dla nawet małych głośników niskotonowych zabrzmi tak na głośniku 15" jak by on przesunął się ze średnią prędkością 12m/s o 1,5 cm do przodu. Teraz przelicz sobie znając średnice membrany mniejszej powiedzmy 8" o ile membrana musi się przesunąć do przodu żeby wytworzyć to samo ciśnienie (jak się domyślamy jest to znacznie więcej  niż 1,5 cm- załóżmy teoretycznie że da radę radę taki duży skok zrobić). Żeby mały głośnik dał radę się poruszać z tą samą częstotliwością musi się poruszać z prędkością x procent większą niż 12,5m/s
Mnie tak w zaokragleniu wyszło  że mała membrana 8" musi się poruszać generując 50Hz o tym samym poziomie głośności z prędkością ok 42m/s.

Tak że słuchając  tych głośników obok siebie usłyszymy bez problemu to ze membrana 8" przesuwa się względem dużej 15" aż o 29,5 m/s szybciej niż duży 15". Czyli 50% szybciej niż Twój samochód! Jednym słowem mały głośnik niskotonowy  nawet szacowna ale 8" "pierdziawka" sztywnego Accutona czy uginającego się Etona pracując w atmosferze jest odbierany przez ucho jak by grał z dźwiękiem o znacznie wyższej częstotliwości, mimo że sama kolumna się do nas nie przybliża :D

Dla tego ja twierdzę że w ramach high endu dobrego basu z lekkich sztywnych głośników nie mniejszych niż 31"-15" nie usłyszymy w domu, gdyż dźwięk będzie zawsze podbarwiony wymuszonym wzrostem prędkości membrany!!!

almagra

  • 11514 / 5520
  • Ekspert
15-02-2011, 14:22
Ja użyłem dwóch prostych doświadczeń do wykazania,że dwa różne sygnały generują trzeci,będący ich różnicą.Ale nie wiem co ty chcesz mi powiedzieć.

misiomor

  • 2094 / 5867
  • Ekspert
15-02-2011, 14:34
>> almagra, 2011-02-15 14:22

Ja wcale nie neguję możliwości usłyszenia ultradźwięków przez intermodulację typu |F1-F2|. Sam o tym pisałem pewnie kilka razy na polskich forach audio.

Tym niemniej przy pojedynczym tonie 1kHz zmiany dźwięku przy chodzeniu po pokoju mają IMHO inną przyczynę niż efekt dopplera. To chciałem powiedzieć.

almagra

  • 11514 / 5520
  • Ekspert
15-02-2011, 14:52
Jak się porusza słuchacz to pojawia się wibracja o częstotliwości proporcjonalnej do prędkości poruszania się i niezależnej od miejsca tzn.nie jest to efekt statyczny,ale dynamiczny.Cóż to niby ma być jak nie Doppler???

misiomor

  • 2094 / 5867
  • Ekspert
15-02-2011, 15:06
To moga być dwie rzeczy. Jeżeli wysterowana sygnałem 1kHz jest jedna kolumna - mamy fale stojące w pomieszczeniu. Jeżeli dwie kolumny - do fal stojących dojdzie jeszcze interferencja.

Dlaczego efekt jest wyraźniejszy kiedy się poruszamy - to już jest sprawa funkcjonowania zmysłów człowieka, lepiej rejestrujących szybkie zmiany (w tym przypadku głośności dźwięku) niż długotrwałe jednostajne pobudzenie i jego intensywność bezwzględną.

  • Gość
15-02-2011, 15:10
To może ja.

Czasem zdarza mi się takie coś, jak jestem w innym pomieszczeniu, niż tam gdzie gra muzyka, po czym wchodzę do pokoju z głośnikami.
Jak jestem poza, to słyszę wszystko w jednej niższej tonacji. Jak wejdę do pokoju, to jest w wyższej. Albo jestem głuchy, albo to są całkiem inne efekty niż dopplerowski.
Oczywiście mówię tu o ułamkach tonu, ale takie coś zaobserwowałem już wiele razy.

Najpierw tłumaczyłem sobie, że to psychika sobie jaja robi, zwłaszcza, że podchodząc do źródła dźwięku tonacja pływa, bo jestem w ruchu.


btw. Misiomor, co to jest cent? (w sensie jaka część tonu?). Bo moja zasłyszana wiedza całkowicie nie pokrywa się z tym, o czym piszesz.

  • Gość
15-02-2011, 15:11
możliwe, że cent muzyczny nie pokrywa się z centem akustycznym, czy fizycznym, czy jak go tam nazwać ;)

misiomor

  • 2094 / 5867
  • Ekspert
15-02-2011, 15:19
Cent - jest to 1/100 półtonu.

http://en.wikipedia.org/wiki/Cent_%28music%29

Jeden cent podwyższenia dźwięku oznacza częstotliwość 2^(1/1200) a więc około 1.0005778 raza.

misiomor

  • 2094 / 5867
  • Ekspert
15-02-2011, 15:19
PS. erratya - powinno być

Jeden cent podwyższenia dźwięku oznacza częstotliwość 2^(1/1200) a więc około 1.0005778 raza wyższą.

Gustaw

  • Gość