Audiohobby.pl

Docet Lector CDP-7T CD player - opinie?

magus

  • 20990 / 5896
  • Ekspert
02-07-2010, 19:10
lancaster,

jeśli możesz jeszcze...
na czym polega lepszość basu na firmowych lampach (EH+JJ)?
i jak się do tego basu ma bas na GE?
Odszedł 13.10.2016r.

Rafaell

  • 5033 / 5890
  • Ekspert
02-07-2010, 19:13
>> lancaster, 2010-07-02 19:03:40

> a poza tym zona magusa robi kosmicznie dobre pierogi :-)

Z mięsem, serem czy na słodko?          

Ahmed

  • Gość
02-07-2010, 19:16
Ze czpinakiem, szarik, ze czpinakiem.

lancaster

  • Gość
02-07-2010, 19:26
GE są najlepsze jako całość. o prostu i barwy i dynamika i swoboda. Może Gonzalez zawita to opisze.
Użytkuje CDP7 z tym kompletem lamp.

"Firmowe" zestawienie lamp daje komfort /przyjemność odsłuchu. Dźwięk jest po prostu...fajny, nie trzeba się przyzwyczajać, nie ma parcia na bieganie za kabelkami. Dośc powiedzieć ze CDP7 z firmowym kompletem lamp wysadził u np. Gonzaleza DAC robiony na zamówienie który okazał się w jego systemie lepszy od Wadii, Metronome (modeli nie pomnę, ale oba playery zdecydowanie droższe :-)) i pewnie jeszcze kilku innych :-)
W każdym razie z EH/JJ jest raczej pełny i dźwięczny zarazem. Z kompletem GE nabiera lepszego przyśpieszenia i 3D.
Różnica nie jest taka ze nie da się słuchać na firmowym komplecie, ale jest i każdemu klientowi uczciwie rekomenduję.

lancaster

  • Gość
02-07-2010, 19:28
Rafaell, ze szpinakiem i migdałami zdaję się + sos na ostro, który jak na moje podniebienie przyzwyczajone do ostrych wrzutek okazał się bardzo grzeczny :-)
A że grzeczne dobre sosy też lubię, wsunąłem dokładkę :-)

Rafaell

  • 5033 / 5890
  • Ekspert
02-07-2010, 19:37
Hm szpinak też świetnie wychodzi z czosnkiem i naleśnikami mniam :)  

Co do tych ostrych upodobań to mi się przyjaciel przypomina; swego czasu stołował się długo po knajpach i to był jedyny sposób aby tamte "kompozycje" przełknąć i tak mu zostało, nawet owsiankę na słodko posypuje pieprzem ;)                            

magus

  • 20990 / 5896
  • Ekspert
02-07-2010, 19:40
był tam i czosnek i jeszcze kilka innych rzeczy (jak mascarpone chociażby :) )
Odszedł 13.10.2016r.

Rafaell

  • 5033 / 5890
  • Ekspert
02-07-2010, 19:44
 serów nigdy dość a co za tym idzie i dobre winko :)                              

Ahmed

  • Gość
02-07-2010, 19:44
U mnie dostaniecie pierogi z semtexem.
I koniec tych off-topów, niewierni !!!

magus

  • 20990 / 5896
  • Ekspert
02-07-2010, 19:45
nie chcieli pić

przynieśli flaszkę i się wykręcili...
Odszedł 13.10.2016r.

Rafaell

  • 5033 / 5890
  • Ekspert
02-07-2010, 19:55
>> Ahmed, 2010-07-02 19:44:56
U mnie dostaniecie pierogi z semtexem.

no tak na bezrybiu i semtex ryba

magus

  • 20990 / 5896
  • Ekspert
09-07-2010, 23:18
 miałem już nie pisać, ale sumienie mi nie pozwala...


Lector 7 i Ahmad Jamal "After Fajr"

Fortepian z Lectora, w dodatku w rękach Jamala, pokazał mi (uświadomił) prawdziwe możliwości tego odtwarzacza
Wreszcie naprawdę słyszę ze sprzętu audio, że fortepian to instrument strunowy, szarpany...
Dźwięk wydają drgające struny, co słychać nie tylko przy pojedynczych dźwiękach, ale, co niesamowite, przy akordach
Pięknie grają - to co Lancaster, mam wrażenie, nazwał blaskiem, ja odbieram jako dźwięczność
W rozumieniu, jakie znamy z porównywania róznych dzwonków - jedne są dźwięczne, żywe, a inne bezbarwne, matowe
Lector gra dźwięcznie, a inne porównywane odtwarzacze (3) okazały się przy nim właśnie matowe
(czego wcześniej tak nie odbierałem)



--------------------
podsumowanie:
Lector gra bardzo dźwięcznie i barwnie, bardzo energetycznie
Choć dźwięk ciąży odrobinę w dół, jak na mój gust, to absolutnie nie odbywa się to kosztem czytelności i rozdzielczości
Każdy instrument gra piękną indywidualną barwą, a niektóre wręcz nią "uderzają"
Bardzo zyskują na tej specyfice dźwięku fortepian czy saksofon tenorowy - są potężne i wielobarwne, niezwykle wciągające
Gitara, w tym elektryczna, także nabiera głębi i barwności, nawet ostry w barwie instrument robi się bardzo urokliwy
Bas jest naprawdę potężny, a przy tym szybki i czytelny (aczkolwiek z odtwarzaczy trochę pod tym względem "lżejszych", wydaje się on być bardziej swobodny i o odrobinę bogatszej fakturze)
Również trąbka albo werbel, choć nadal piękne i naturalne, nie brzmią już z Lectora bardziej przekonująco, niż z porównywanych odtwarzaczy

Generalnie, wyższy środek i niska góra (:) ) są na 7-mce odrobinkę cofnięte
Strzelam, że to jest właśnie przyczyna (po części przynajmniej, obok np. "odśmiecenia" dźwięku) tego, co Pacuła nazwał efektem "wytłumionego studia odsłuchowego" - mam podobne wrażenie
Mam wrażenie, że to jest właśnie zakres, gdzie fruwa wiele pogłosów odpowiedzialnych za "słyszenie" pomieszczenia, w którym znajdują się muzycy
Nawet wybitnie koncertowe nagrania nie bardzo chcą zagrać z tego odtwarzacza "estradowo" - nawet na hornach
Wiele osób uzna to pewnie za plus, a nawet za cechę konieczną dla sprzętu aspirującego do hi-endu
Trochę jednak cierpi na tym na przykład wiolonczela - zbytnia "studyjność" nie przydaje jej naturalności i swobody
Tak czy inaczej, wszystkie instrumenty są wyraźnie zaznaczone - namacalne i konkretne

Odbieram Lectora z jednej strony jako bardzo szybki, pełen energii, głębi i bardzo dźwięczny odtwarzacz
A z drugiej jako bardzo "kulturalny", a nawet wyrafinowany (niektórzy wolą określenie "wykwint")
Myślę, że jeśli ktoś szuka tych właśnie cech, to ciężko jest połączyć je lepiej, niz zrobiono to w Lectorze 7-mce
Tym bardziej, ze po prostu świetnie słucha się na nim zarówno poszczególnych instrumentów, jak i całej muzyki

Jeśli z lampami GE Lector rzeczywiście dostaje dodatkowego kopa, jak twierdzi Lancaster, to .... eeeee taaaaam....
Odszedł 13.10.2016r.

vladoi

  • 136 / 5426
  • Aktywny użytkownik
10-07-2010, 12:08
>> magus, 2010-07-09 23:18:14
Wreszcie naprawdę słyszę ze sprzętu audio, że fortepian to instrument strunowy, szarpany...

Wybacz, żę sprostuję Twoje przejęzyczenie. Fortepian nie jest instrumentem strunowym szarpanym. Drgania strun wywołujemy udeżeniami młoteczków. Istnieje instrument o którym piszesz, jest to KLAWESYN.
Z pozdrowieniami i wyrazami szacunku
Vlado.

magus

  • 20990 / 5896
  • Ekspert
10-07-2010, 12:17
Vladoi

prawda, mój błąd :)

tak naprawdę idea była taka, że dźwięki płynące z fortepianu są efektem drgania strun
i te drgające struny na Lectorze (ale nie ze wszystkich nagrań) potrafi być słychać (ale nie zawsze :) )
Odszedł 13.10.2016r.

vladoi

  • 136 / 5426
  • Aktywny użytkownik
10-07-2010, 17:43
 >> magus, 2010-07-10 12:17:47
drgające struny na Lectorze (ale nie ze wszystkich nagrań) potrafi być słychać (ale nie zawsze :) )

Drgania wywołane w uderzonej stunie wpierw gwałtownie narastają, a następnie liniowo zanikają. Oczywiście jeśli muzyk ich rozmyślnie nie stłumi. Podczas tego procesu struna prócz tonu podstawowego generuje mnóstwo tonów harmonicznych. Odtworzenie tej aury w domenie analogowej już z samej zasady jest proste. Jednak w komprymowanej i ograniczanej przepustowością domenie cyfrowej, a szczególnie w związku czasowo- fazowym jest możliwe tylko w urządzeniach bezkompromisowych. A do takich możemy zaliczyć Lektory. Aby to usłyszeć niezbędny jest koheręntny i szybki tor. Oczywistą barierą jak zawsze, są głosniki i pomieszczenie odsłuchowe. Pozdrawiam
Vlado.