Nakamichi 670ZX

[AUDIOTONE]

Złomka pozyskałem jakiś czas temu. Ogólnie to jest prawie sprawny... oczywiście "prawie" robi różnice ;-) haahah
Mechanika niby działa ale nie łapie azymutu głowicy zapisującej. Musiałem odłączyć silnik azymutu od płytki sterowania bo ciągle latał po całej skali i nic nie znajdował. Tymczasowo ustawiłem ręcznie azymut z tyłu mechanizmu i narazie jest git. Obroty trzyma w miarę, oczywiście idler i paski do wymiany. Brakuje nakładki na przełącznik TIMER. Dziwnie się zachowuje sygnał generatora od kalibracji 400Hz, dziwnie ... bo moduluje. A tak nie powinno być, wiem o tym że ma być bez modulacji. Coś jest uszkodzone w generatorze. To kolejna rzecz, i te rączki z drukarki 3D totalna kaszana... Poprzedni właściciel to zamontował. Oryginalnie magnetofon ma metalowe rączki lub boczne zaślepki (które są nie do kupienia). Będzie sporo pracy ze złomkiem.

Poniżej na video mój egzemplarz :

[AUDIOTONE]

W oryginale była to wersja na 220V, więc na Europę. Zmanię napięcia już wykonałem wewnątrz na odczepach ale to pokaże w późniejszym czasie. Kilka dodatkowych zdjęć. Udało mi się zdobyć oryginalną serwisówkę i instrukcję obsługi.

Za jakiś czas będzie więcej działań z tym moim złomkiem, ale wpierw czeka Akai GX-9 i potem kolejny 670ZX.... ( na ostatnim foto ten bez rączek) ;-)

[Macio4ever]

Te rączki nawet nie są obrobione po druku...
Z chęcią poobserwuję zmagania ze złomkiem

[AUDIOTONE]

To fakt, do tego takie człowiek sprzedaje na jebaju za nie małą kasę. No cóż, będę szukał oryginałów lub może uda się trafić te boczne zaślepki. W co wątpię. Ale narazie ląduje i tak w poczekalni, ponieważ są inne do skończenia.