PHILIPS N4506

[JaKub92]

Już od jakiegoś czasu planowałem jego zakup, bo bardzo mi się te magnetofony podobają z wyglądu. Wcześniej miałem okazję potestować decka N4504 pożyczonego od Fryderyka (Frytejro). Funkcjonalnie też bardzo mi się spodobał.
Ale żeby nie było zbyt pięknie - już po wyjęciu magnetofonu z pudełka, zauważyłem ułamane dwie nakładki na przełączniki - gdzie w aukcji wszystkie były całe!!! A magnetofon był rzeczywiście dobrze zapakowany. Sprawa jest w trakcie wyjaśnienia ze sprzedającym.
Po podłączeniu do sieci, reszta w zasadzie była zgodna z opisem - przewija, ale nie odtwarza, więc na to byłem przygotowany i różne opcje brałem pod uwagę kupując magnetofon jako uszkodzony...

Edit:
Dostałem właśnie telefon od sprzedającego, że mogłem dostać nie ten egzemplarz z aukcji, bo ponoć miał dwa, jeden w lepszym stanie, drugi w gorszym.

[JaKub92]

Paski napędowe były sklejone super-glue...

[JaKub92]

Przypadkiem ruszyłem jedną płytkę i silnik capstana zastartował, więc gdzieś jest zimny lut. Ale jest uwalony elektronicznie.
Po włączeniu zasilania silnik capstana kręci jak głupi, zwalnia dopiero po załączeniu funkcji.
Poza tym:
- Nie reaguje na zmianę prędkości przesuwu taśmy
- Nie odtwarza
- Na wyjściu słuchawkowym słychać tylko delikatne buczenie, zero jakiegokolwiek innego dźwięku.

To na razie tyle :(
Pozostaje czekać na wiadomość od sprzedającego, bo jeśli wysłali mi rzeczywiście nie ten egzemplarz, to podeślą kolejny a ten odeślę lub się jakoś dogadamy gdybym potrzebował dawcy do tego "właściwego" - tyle w tej chwili ustaliłem przez telefon. Dobrze, że sprzedający okazał się jednak uczciwy i nie olał tematu tylko oddzwonił niemal natychmiast w celu wyjaśnienia sprawy.
Jeśli jednak trafił do mnie "właściwy" egzemplarz - to ładnie się wpier******m :( Ale kupiłem jako uszkodzony, więc wziąłem kota w worku i w takiej sytuacji nie ma kogo winić.
No nic. Czekam na dalsze info.

[AUDIOTONE]

Jakubie mam nadzieję że to jest "ten gorszy" i otrzymasz "tego lepszego" wizualnie ;-)
Bo resztę elektroniki to sobie ogarniesz.

[ArturP]

Jakubie, pisałem w temacie o moim Philips'ie, że stare, dobre tylko wino i skrzypce. Czeka Cię KUPA ROBOTY, ale banan na gębie po naprawie murowany.

[JaKub92]

Jakubie mam nadzieję że to jest "ten gorszy" i otrzymasz "tego lepszego" wizualnie ;-)
Bo resztę elektroniki to sobie ogarniesz.

Wizualnie to on jest w bardzo dobrym stanie, nie licząc tych dwóch ułamanych nakładek.
A z elektroniką to może być problem. Posiedziałem trochę nad nim i czarno to widzę.
Na płytce od której idzie zasilanie silnika capstan'a znalazłem uszkodzony tranzystor. Wymieniłem go, ale silnik nadal ma pier***ca. Kręci na maksymalnych obrotach, nie reaguje na przełączanie prędkości, po włączeniu play'a stopniowo zwalnia pod oporem - zero stabilizacji obrotów!!!
A co z torem audio? Sygnału przy odtwarzaniu kompletnie zero, wskaźniki też nie reagują. A jeszcze kasy dałem prawie tyle co za sprawny egzemplarz...

Jakubie, pisałem w temacie o moim Philips'ie, że stare, dobre tylko wino i skrzypce. Czeka Cię KUPA ROBOTY, ale banan na gębie po naprawie murowany.

Widziałem wątek i nie wątpię, że miałbym banana na gębie, gdybym przywrócił go do pełnej sprawności (w końcu taki był zamiar...). Na dziś odkładam to już, bo nie mam w tej chwili nerwów nawet na niego patrzeć... Poczekam na telefon od sprzedającego. Później zdecyduję co dalej.

[AUDIOTONE]

Roboty będziesz miał dużo, widzę że złomek oporny.

[chorazy3]

Kibicuję naprawie bo tak się trochę przyglądam szpulakom.
Kondy pewnie też będą do sprawdzenia i wymiany podobnie jak w 4512 tu opisanym.

[JaKub92]

To na bank. Chętnie zrobiłbym pełen recap, tylko do czego go później skalibruję? :( Jakiegoś wzorcowego magnetofonu jak i taśm testowych brak. Ale najpierw niech on przestanie świrować i niech chociaż wyda z siebie jakiś dźwięk, a później będę się martwił recapem i kalibracją, bo obecnie to silnik od capstana ma totalnego pier****a, a tor odczytu jest kompletnie martwy...

[JaKub92]

Właśnie dzwonił sprzedający. Jednak trafił do mnie właściwy egzemplarz (tak podejrzewałem porównując foto z aukcji), a nakładki na przełączniki ułamały się prawdopodobnie w trakcie transportu z Niemiec. Uzgodniliśmy, że magnetofon zostaje u mnie, za połamane nakładki zwróci część pieniędzy, a jeśli trafi gdzieś podobny na części (ponoć często je widuje), to odsprzeda mi po niewielkich pieniądzach, jeśli do tego czasu nie uporam się z zakupionym egzemplarzem.
Jak dla mnie, zachował się w porządku, nie olał sprawy i dogadaliśmy się bez problemu.
Z magnetofonem będę walczył dalej w takim razie.

[AUDIOTONE]

A cha czyli jednak... Trochę szkoda, ale małymi krokami na pewno coś się uda zrobić ;-)
Jak martwica to wpierw zasilanie, zresztą to już reguła. Bo i tor audio leży więc trzeba zacząć od zasilania. A w tak starym sprzęcie to podstawa.

[ArturP]

do czego go później skalibruję? :( Jakiegoś wzorcowego magnetofonu jak i taśm testowych brak.

Na początek nie musisz mieć ani taśm ani żadnego wzorcowego magnetofonu. W serwisówkach większości szpulaków jest napisane co zrobić w razie braku taśm testowych.
Pisałem tu na forum kiedyś o ustawianiu prędkości bez sygnału 3,15 kHz i poziomu odczytu i zapisu bez 333 Hz. Będzie trochę ręcznych robót, ale zwykle kończy się to powodzeniem.
A i potrzebny będzie generator, woltomierz AC, miarka (co najmniej 5m), czysta taśma (nie nagrana) i czytelna serwisówka.

[JaKub92]

Serwisówkę znalazłem. Nie wiem, czy regulacja prędkości tam jest, ale po co miarka?
Na razie będę musiał ogarnąć uszkodzenie stabilizacji silnika oraz toru audio - dopiero kiedy magnetofonu zagra, będziemy martwić się kalibracją ;)
Czyli.... < 3 lata później... >

[ArturP]

Serwisówkę znalazłem. Nie wiem, czy regulacja prędkości tam jest, ale po co miarka?

Miarka po to by odmierzyć odpowiednią długość taśmy, w serwisówce pierwszy pokazany schemat zawiera tą regulację i zasilanie silnika "capstan".

[JaKub92]

Prześledzę to sobie jak do niego przysiądę - mam całą serwisówkę już. Dzięki za podpowiedź.