Audiohobby.pl

Wzmacniaczyk słuchawkowy

pień

  • 2470 / 1240
  • Ekspert
01-05-2024, 13:55
 Ponieważ nie posiadam solidnego wzmaka do napędzania słuchawek to zamierzam taki zbudować.
Sprawdzałem wszystko co w domu mam - również to co w papierach miało napisane że to wzmacniacz słuchawkowy :)
    Prawdę mówiąc to ten z papierami :)   odpadł na samym początku.   W boju zostały tylko ustrojstwa które mają przyszywaną możliwość napędzania słuchawek.



  Na zdjęciu jest to co zostało na końcu :)   Ten malutki smsl nie radzi sobie jakoś szczególnie dobrze ze wszystkim co przypiąć-  jednak  z ręką na sercu -  wydaje dźwięk który mi bardzo odpowiada ale tylko ze słuchawkami Pioneer które są mocno >przebasowione<   i przez to pasują do tego smsl-a  który jest upośledzony w tym zakresie.  Ma jakiś malutki wzmacniaczyk-  zapewne w kitaju kosztuje 1,5 juana za kilo hehehehehe
 Całościowo wygrywa Audiofuse  ale jaki scalak jest we wzmacniaczu pewności nie ma.   Zaekranowane na amen w pacierzu - a pruć na drzazgi za bardzo mi nie pasuje.
 Sierota smsl jest jeszcze z jednego powodu-   jest bardzo stereofoniczna :)  i bije audiofusa w tej kategorii- który jak by nie patrzył to jest wielokroć droższy.
 W zasadzie to jestem trochę zmieszany-  bo np.  dźwięk z tego smls  skierowany na duży wzmak i kolumny również jest bardziej stereo niż
bezpośrednio z CD- skierowany na ten sam wzmak i kolumny.
 Zakładam więc że to wprost wynika z lepszej separacji kanałów.
Czyli trzeba trzymać się konstrukcji dual mono jak w każdym solidnym wzmaku.
     Zostaje kwestia końcówek mocy takiego wzmacniaczyka DIY.    Lepić jakieś cudowności audiofilsko reklamowane to już nie moja bajka.
Nie potrzeba mi czegoś co audiofilsko muli, barwi itp...   Lampy odpadają na dzień dobry oczywiście :)
   Trzeba czegoś co ma wygar, pracuje z płaską charakterystką i nie ma zniekształceń.  Czegoś co wymyślone przez elektronika bez serca i który nie zajmował się szamanizmem.
Czy macie jakieś konkretne wskazania na konkretny typ scalaka?    Na którym można oprzeć konstrukcję
 

pień

  • 2470 / 1240
  • Ekspert
01-05-2024, 23:40
 Ajajaj :)
Co mnie pierwsze w oczy wlazło  >>Slew rate (typ) (V/µs) 2000
   Masz go w czymś ?
No a o jakości nie ma co dyskutować- scalak za parę euro nie ma prawa spojrzeć na pięty lepionemu czemuś ze starych dobrych ruskich tranzystorów- połączonych kilometrami wygrzanych fachowo kabli z odpowiednią ceną-  o której gentlemani nie gadają- hehehehehehe
 Podoba mnie się on :)
Dobrze zrobiony to nie będzie miało sensu mierzyć osiągów bo i tak nie ma czym (fajne uczucie- bo mam już jedno takie ustrojstwo i czy ono po drodze jest czy zamiast niego kawałek kabla to sprzęt pomiarowy nie zauważa hehehehe)
  W każdym razie zasilacz z wygarem potrzebny i tak  :)
 

ArturP

  • 1382 / 3000
  • Ekspert
02-05-2024, 06:35
Scalak ma prawie 15 lat, a słuchałem go parę lat temu w urządzeniu za kilkanaście razy więcej niż ta płytka "ewal" z pierwszego linku.
I płytka https://www.ti.com/lit/ug/snaa052a/snaa052a.pdf?ts=1714593894363&ref_url=https%253A%252F%252Fwww.google.com%252F
« Ostatnia zmiana: 02-05-2024, 06:52 wysłana przez ArturP »

jjurek

  • 2067 / 6033
  • Ekspert
02-05-2024, 09:00
W zasadzie każdy wzmacniacz operacyjny da się umieścić (w przejściówkach) w podstawce  DIP8. Potem zostaje zabawa z przekładaniem kostek. Obecnie sporo jest nowoczesnych kostek dedeykowanych słuchawkom. Co nie znaczy, że taki "zwykły" NE5532 czy njr4556 grają gorzej.

Podstawa do dobry zasilacz- polecam np. ten:
https://pl.aliexpress.com/item/1005003684077479.html?spm=a2g0o.order_list.order_list_main.71.672a1c244oNpvE&gatewayAdapt=glo2pol

Kostka np. taka:
https://pl.aliexpress.com/item/1005003188313076.html?spm=a2g0o.order_list.order_list_main.244.672a1c244oNpvE&gatewayAdapt=glo2pol

ArturP

  • 1382 / 3000
  • Ekspert
03-05-2024, 08:00
Jjurek, ja nie robiłem nigdy zasilacza na mosfecie.
 Pomysł jest dość kuszący, bo najmniej szumiący zasilacz jaki używam ma PSRR=82dB (ok. 6uV), a tu nagle się okazuje, że 102dB (ok. 0,6uV) to tak se o.
 Nie doktoryzuję się w temacie zasilacze, ale też trochę wiedzy mam i nie spotkałem się z tak niskimi szumami zasilacza. Zdecydowana większość używanych przeze mnie gadżetów ma zasilacze na LM317/337 z kondensatorem równoległym "ADJ" i naprawdę, lepsze nie są potrzebne.

jjurek

  • 2067 / 6033
  • Ekspert
03-05-2024, 09:34
Dobrze zaaplikowane LM są OK. Ale oprócz szumów ważna też jest wydajność prądowa, ESR i szybkość- nowe kostki wzmacniaczy operacyjnych  mają bardzo wyśrubowane wymagania co do zasilania. Ale przy wzmacniaczyku słuchawkowym jako ostatnim elemencie toru nie jest to superaważne.

Link powyższy to kopia zasilacza AMB- tym razem "chińskie dane" są bez ściemy:
https://www.amb.org/audio/sigma22/
« Ostatnia zmiana: 03-05-2024, 09:51 wysłana przez jjurek »

ArturP

  • 1382 / 3000
  • Ekspert
03-05-2024, 12:52
O, dzięki, sporo pomocnych informacji w linku.

bsw

  • 563 / 5140
  • Ekspert
03-05-2024, 17:41
A poczciwy TPA6120A się nie nada?

pień

  • 2470 / 1240
  • Ekspert
03-05-2024, 18:35
Dzięki :)   za podpowiedzi.
  Ten zasilaczyk z jjurkowego linka to sobie zamówię i zobaczy się co dalej :)
    Poza tym to on chyba dosyć uniwersalny i pewnie do zasilania DAC-a  też ujdzie-  chociaż czy tam aż taki dobry potrzebny?
      Co do TPA6120  to też bardzo wypasiony scalaczek  i czy przypadkiem Reduktor Szumu kiedyś nie popełnił diy kita?
Trzeba sprawdzić- odpadłby kupa grzebania :)
  A tak nawiasem mówiąc to jeszcze DAC w planie- w sumie to już jest -symetryczny na moich ulubionych kościach ostatnio AK4493 SEQ.
  Jeden już mam ale jest na jednej kości i naszło mnie na takiego ale już na dwóch układach hehehehe
   W sumie to czytam i płaczę i z nosa też mi kapie-   z jednej strony hehehehehe.   Normalnie przeziębiłem się prawostronnie?   Ja piernicze, jak nie urok to sraczka :(

jjurek

  • 2067 / 6033
  • Ekspert
03-05-2024, 19:05
Ten zasilacz bardziej się nada do krytycznego zasilania DACa.

P.S. wciągaj drugą

ArturP

  • 1382 / 3000
  • Ekspert
03-05-2024, 19:32
Ja piernicze, jak nie urok to sraczka :(
W sumie to lepsza sraczka (nie jest śmiertelna) niż katar (śmiertelna choroba męża).
P.S. wciągaj drugą
Sraczkę? Nosem?
Hm, też jakiś sposób na poprawę węchu ;););)    Jjurek, jesteś wieeeelkim medykiem, ciekawe ile trwa takie leczenie ;););).

jjurek

  • 2067 / 6033
  • Ekspert
03-05-2024, 19:40
Ja piernicze, jak nie urok to sraczka :(
W sumie to lepsza sraczka (nie jest śmiertelna) niż katar (śmiertelna choroba męża).
P.S. wciągaj drugą
Sraczkę? Nosem?
Hm, też jakiś sposób na poprawę węchu ;););)    Jjurek, jesteś wieeeelkim medykiem, ciekawe ile trwa takie leczenie ;););).

Krótko. Jedno wciągnięcie.

ArturP

  • 1382 / 3000
  • Ekspert
03-05-2024, 19:44
Jjurek, jesteś wieeeelkim medykiem....