Nie mam wszystkich części, ale zgrubnie tyle co mały słoń, tak koło 22kg. Obudowa ok. 3kg, toroidy jakeś 15kg, cała reszta zbieraniny może ze 4kg. Jak to złożę, postawię w jednym miejscu i tak będzie stać do końca świata i jeden dzień. ;)
Pomysł się urodził jak dowiedziałem się przyczyny uszkodzenia Fideka, było to porażenie pieronem w parapet klubu, padła większa część sprzętu, żadne zabezpieczenia nie dały rady, też poszły do Wielkiego Elektronika Jedynego. W większości padły zasilacze, w niektórych wejścia antenowe i właśnie końcówki mocy. Dobrze, że ludzie cali i bez obrażeń. A w uszkodzeniach związanych z moim pomysłem "clue" są uszkodzone zasilacze.
Był też sprzęt kompletnie nie do odzysku, a do całkowitej odbudowy, bo w środku była jedna spalenizna.