Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Też mi się wydaje że nie ma różnicy między DDS a DAT. Jeden świeżo rozpakowany DAT Sony, po wyjęciu z decka (uff), rozpadł mi się w ręku na części. Klapka kasety rozsypała się na kilka kawałków. Używam 120-tki i 180-tki ale bardzo rzadko nagrywam je do samego końca. Lubię mieć 2-3 albumy na jednej kasecie bo nie chce mi się co chwila wstawać żeby zmienić muzykę. To przez streaming się tak rozleniwiłem:-)