Audiohobby.pl

Grundig Box 1000

pień

  • 2470 / 1239
  • Ekspert
22-03-2023, 22:09
 Moja dzisiejsza zdobycz :)   Grundig Box 1000 -   rok produkcji 1978,  raczej początek produkcji  bo numer seryjny 1114  i 1115  :)
  Sprzedawca pisał że stare- poobijane- atrapy pogięte -  szału nie ma-  obowiązuje zasada:  widziały gały co brały i gdyby co to się nie znamy.
Pisał prawdę :)   w sumie nie napisał że śmierdzą zapachem wilgotnego angielskiego  Charity shop-u   ale to mnie nie zaskoczyło heheheeh
  Zdjęcia były w miarę ok i zdawało mi się że asfalt na kopułkach nie jest popękany i miałem rację bo głośniki w bardzo dobrej kondycji.
 Po bardzo krótkiej negocjacyjnej piłce ustaliliśmy cenę 10 eu  za sztukę.   Chyba OK :)
   Mam od jakiegoś czasu Grundig box-y 650  które wprawiły mnie o opad szczeny i chciałem sprawdzić jak będzie z innymi Box-ami :)
Wprawdzie szczena już nie opadła bo jakoś w duchu przeniosłem widać właściwości tych mniejszych na większe :)   Ale gdyby 1000-ce były pierwsze to też by szczena opadła.
  Grają znakomicie :)   I nawet stary H/K  z nimi pokazał mi że nie jest dobrym wzmacniaczem-  o co go już wcześniej podejrzewałem,  tylko wyraźnie dał do zrozumienia że jest bardzo dobrym wzmacniaczem :)   Lepszym niż uważałem dotychczas heheheeh
  Spec ze mnie jak z koziej d....   trąba, ale parę kolumn w życiu słyszałem i moim zdaniem Grundig Box 1000  są naprawdę godne polecenia.   Jeżeli kto gdzie zobaczy to brać i nie patrzeć że paskudne są okrutnie.



ed:   Grundig psia kość.   W życiu bym się nie spodziewał że takie kolumny robili.   Szkoda że epizod z box-ami zbyt długi nie był.   Pewnie były trochę drogie w produkcji i seria nie uchowała się.
   Gościu który je zaprojektował był dobry w przeciwieństwie do kolegi który wymyślał wzmacniacze.

aulait

  • 1420 / 5762
  • Ekspert
22-03-2023, 22:18
U mnie się trochę przewinęło tych starych Grundingów i zawsze byłem pod wrażeniem... a średnica to zawsze mistrzostwo świata. Z tamtych czasów słuchałem jeszcze takich malutkich Isophon, koncert wiolonczelowy jawił się w pokoju odsłuchowym jak żywy... naprawdę były malutkie a dźwięk wielki ;)

aulait

  • 1420 / 5762
  • Ekspert
22-03-2023, 22:34
Największe jakie miałem to Grundig Super HiFiBox 2500A Professional, ale do dziś mam jakieś małe z serii bodajże 500, czy jakoś tak... średnica, totalne oderwanie dźwięków od głośników. Trochę słabiej z basem i dynamiką, jak dobrze pamiętam. W każdym razie schyłkowe modele wypuszczane jako Grunding Box już tak nie grały dobrze... stare lepsze ;)

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
22-03-2023, 22:36
Zdziwiony ?

pień

  • 2470 / 1239
  • Ekspert
22-03-2023, 23:10
Jeżeli o mnie chodzi to jestem >trochę<  zdziwiony :)    Dotychczas firmę Grundig kojarzyłem raczej przez pryzmat >zadziwiających<  wzmacniaczy hahahahahah.   Jak babcię kocham,  dowolny wzmak na świecie na dowolnym STK  nawet ten najgorszy jaki by znalazł u Technicsa gra lepiej :)
  A te kolumny to nie pasują do wizerunku jaki sobie u mnie wyrobiła ta firma.
(kaseciak wszechczasów to inna sprawa)
Nic to, jakoś dam radę i będę słuchać :)
  Co do średnicy to zgadzam się-  jest znakomita  i w tych 650 i 1000.  Zasługa tych śmiesznych zaasfaltowanych kopułkowych średniotonowców.  Wysoki też OK  i czepiać się można trochę basu.  W 650-tce  jest lepszy ale słaby nieco.  W 1000-  niski jest sporym głośnikiem i >objętościowo<  basu produkuje więcej.   No ale to jak by nie patrzył,  zamknięte obudowy  w obu  i cudów jak z bas reflexa nie będzie.
   Mówię tutaj o ilości tego basu-  nie o jakości jako takiej bo jest ona w box-ach mimo wszystko na wysokim poziomie.
No a jutro- cóż, będą wydatki.   Trzeba udać się do audiofilskiego sklepu i kupić im przyzwoity kabel, zapewne wydam więcej niż na same kolumny :(   Trudno, takie życie,  tym bardziej że te z kolumnami to jeden sztukowany dwa razy a drugi trzy razy heheheehe
   (oczywiście mam na myśli słynną sieć sklepów w których mają audiofilskie kable z metra>  OBI  )
Jeszcze w trochę mniej renomowanym sklepie typu Lidl trzeba będzie kupić coś do wybicia bakterii  i  zneutralizowania zapachu.
Najlepiej coś z chlorem w składzie :) żeby grzyba też skasowało.   No i na koniec tam gdzie kadzidełka mają-   olejek cedrowy czy eukaliptusowy i kolumny odżyją :)

ed:   przy okazji badania Box-ów i dużych i małych.  Rotel-  niezły wzmacniacz a z nimi coś mu nie idzie za dobrze-  gryzą się jakby.
   Za to H/K  odlotowo-  wyjątkowo dobrze się zgrywają.   Może przez to że nominalnie 4 Ohm  a  H/K  to taki rusek jest-  wszystko mu po ch......   Nawet gdyby wyjście zwarł wygiętym 3 calowym gwoździem to pewno by nim błyskał w takt stopy perkusji  hehehehe
« Ostatnia zmiana: 22-03-2023, 23:19 wysłana przez pień »

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
23-03-2023, 07:41
Do 4 omów to nie każdy wzmacniacz pasuje....... śmietniksy na hybrydach często padały, wzmacniacz musi mieć dobrą wydajność prądową .
W szczególnych warunkach odsłuchu, głośno, dużo basu kolumny pracują praktycznie na prawie zwarciu, no bo 2, lub mniej omów nawet.....
Ja kupiłem ostatnio następne retro 3 drożne z piankami basowymi do wymiany, z większym basem, bo jednak pomimo ładnych wysokich i przyjemnego basu to właśnie średnie w nich królują i bija 2 drożne na łeb i szyje.

Jak będziesz wymieniał kable to sprawdź odsłuchowo czy nie będzie gorzej po zmianie....niby stary kiepski kabel też gra .....hahahhaha, a na pewno wprowadza swoją indukcyjność i oporność.

pień

  • 2470 / 1239
  • Ekspert
24-03-2023, 09:03
Normalnie słychać nowe kable hehehehe   Głównie te którymi  podłączamy do wzmacniacza  :)
  Nie żeby ten kabel był jakiś kiepski,  w końcu ze sklepu budowlanego.    Zrobiono go z miedzi :)   ale przede wszystkim to jest w jednym kawałku  i to dlatego słychać.  A właściwie to nie słychać trzeszczenia  :)
   W środku w samych kolumnach szału nie ma i głośniki podłączone cienkimi przewodami na oko będzie z  max 0.5  mm przekroju.
Nie ruszałem bo uciekałem !   Można powiedzieć.
   Cały ten fantastyczny aromat starocia nadaje  kolumnom wytłumienie a sporo tam go bo to taka prawdziwa zamknięta i napchane solidnie w środku.
  No i właśnie to wytłumienie wali okrutnie :(
Poza tym już też się sypie i trzeba to koniecznie wymienić.    Tylko cholera nie jestem pewien czy taką mieszankę wełny z epoki gdzieś dostanę.    Wypełnione mieszaniną wełny syntetycznej poliestrowej  z rozwłóknionymi szmatami i chyba z dodatkiem włókna szklanego.
Możliwe też że w składzie jest podłej jakości prawdziwa wełna.
  Krótko mówiąc>  dużo i tanio

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
24-03-2023, 18:55
zamów skóre z barana ......

Ale dziwne nie, stare kolumienki, niby kiepskie tam druciki i inne a jak to fajnie gra.
Czy moja teoria o tym że nie należy dążyć do ideału bo tego ludzkie ucho coraz gorzej odbiera i tylko pełny analog nas uszczęśliwia ?

pień

  • 2470 / 1239
  • Ekspert
25-03-2023, 11:15
Heheh- nie będzie skóry z barana :)
  Będzie wełna z jakiego pospolitego poliestra  np.    albo jakiego innego gatunku powszechnie występującego we współczesnym świecie.
No bo w końcu kolumny po dyszcze za sztukę i nie będę worka wełny zgolonej z  peruwiańskiej owcy sprowadzał.
   Tak gdzieś kiedyś wyczytałem że właśnie peruwiańskie owce najlepiej nadają się do wypchania kolumn.   Podobno daje nawet większe efekty niż konektory po kilka tysięcy za sztukę i kable z jakiejś cudownej odmiany miedzi-  oczywiście też za odpowiednią kasę (oponent twierdził że czarne argentyńskie lepsze)
  Inaczej mówiąc pozostanę na poziomie tajemnej wiedzy audiofilskiej  którą reprezentował projektant tychże kolumienek.   
Ja wiem że od 1978 roku dużo się zmieniło w tej kwestii i dawnych konstruktorów wprawiłoby w osłupienie.
  No ale trudno-  jakoś z tym będę żyć :)
(poza tym i tak już koszty poboczne-  nowy kabel-  nogi na których będą stać itd...   znacząco przekroczyły koszt samych Box-ów )
« Ostatnia zmiana: 25-03-2023, 11:18 wysłana przez pień »

pień

  • 2470 / 1239
  • Ekspert
27-03-2023, 21:35
 Chyba trochę zabujałem się w Grundig Box-ach  :)  w tych większych chyba trochę bardziej. 
  No i jak zwykle, prace remontowe trochę przeciągają się i generują koszty.   Bardzo znaczące w stosunku do ceny rupiecia któremu zachciało mi się nadać wygląd który mi odpowiada.  Przypomnę że nabyłem je po dyszcze za sztukę  i choćby wartość samego wypełnienia już przekroczyła cenę hehehehehe-  a tu jeszcze kable- nowa okładzina- klej  itp.. itd....   jak również mój bezcenny czas wolny :)
  Ponieważ desgin pasujący jak ulał do meblościanek z PRL-u  nigdy mi nie odpowiadał to w miarę możliwości postanowiłem wydobyć z Boxów 1000  ich ukryty surowy przemysłowy wygląd który skryty był pod maskownicami, ramkami itd....
Parę zdjęć-  od początku do dzisiaj przed chwilą.   Jeszcze nie jest gotowe całkowicie ale padam na paszczę i reszta jutro- pojutrze :)
Zależy jak pójdzie-  a na bank nie wedle planu :)




ciekawa sprawa bo w zwrotnicy kondensatory trzymają nominał  i nie grzebałem-  poza wymianą kabelków dla głośników niskotonowych.

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
27-03-2023, 21:54
Nie zabujałeś się w Grundigach tylko zacząłeś doceniać obudowy zamknięte, szybki bas i świetne średnie..stereofonia..... za jakiś czas pokaże swoje 2 komplety..... u mnie powoli kolumienki z dziurą zastępuje wszędzie retro zamkniętymi, mam stare wzmacniacze i one doskonale z nimi współpracują.
3 drożne jednak przebiiły mi 2 drożne na pysk.
Powoli systemy dopasowuję do odtwarzań z gramofonu
Co do wzmacniaczy starych to mała zajawka, zdobyłem Ziphona do odnowienia, jak zagra to będzie szał ....2x6 W....
« Ostatnia zmiana: 27-03-2023, 21:56 wysłana przez Hammer »

pień

  • 2470 / 1239
  • Ekspert
27-03-2023, 22:08
Tak nie do końca :)   Nawet jeżeli sprawdzisz moje >archiwalne <  wpisy to zobaczysz że ja działacz z partii  obudów zamkniętych :)
  (z małymi skokami w bok- małymi :)   nic nie znaczącymi )
Nawet na zdjęciach które wlepiłem to jedyna kolumna z reflexem  to ta co robi za tymczasową podstawkę dla box-a hahahahaha

Zabujałem się ( lekko :)  )  nie z powodu cech jakie mogą takie kolumny wykazać przy sąsiedztwie  jakichś bas-dziurowych.
  Zabujałem się z powodu cech jakie wykazują przy innych  >zamkniętych
:)
 (B&W  to też zamknięte-  matrix3v2)
« Ostatnia zmiana: 27-03-2023, 22:10 wysłana przez pień »

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
27-03-2023, 22:34
Może ... ale też i Grundigi nie od wczoraj mają doskonałe opinie, wystarczy że spasują i jest ...miodzio.

pień

  • 2470 / 1239
  • Ekspert
28-03-2023, 09:07
Widać przypasowały :)
Nie mogłem powstrzymać się z próbą tych kolumn na różnych wzmacniaczach i tak prawdę mówiąc wyniki mnie zaskakują.
Taki mój dyżurny wzmak jakim jest Rotel- żaden tam hiend,  taki chwalony przeciętniak z tej firmy poprawnie napędzający dotychczas wszysko co się nawinęło na tych małych box-ach nie radzi sobie dobrze.   Z dużymi idzie mu trochę lepiej ale też bez rewelacji.
Wzmak Yamahy wypada lepiej.
Kompletnym zaskoczeniem było to że mały s-502  (klasa D)  również z małymi boxami wymiękka  a  z dużymi to zupełnie inna para kaloszy.
Nawet soniacza na STK podłączyłem na chwilę i wniosek taki że dla STK nic już nie pomoże a kolumny okrutnie tracą.
Następnie podłączyłem San Remo 210 (jakoś tak im )  Grundiga  :)
  Zaskoczenia w zasadzie nie było-  wzmak ten jest kompletnie do d..........   i nawet boxy mu specjalnie nie pomagają.
 A co do nich zaś-  to zgodnie z moją wcześniejszą opinią o tej firmie, przez którą nie wiedziałem w zasadzie że robiła taka fajne kolumienki
hahahaha
  Na podstawie odsłuchu tej ostaniej pary nigdy w życiu bym tego bym nie kupił.

Sprawę ratuje H/K  który chyba też poczuł miętę do tych kolumienek- normalnie sam siebie przechodzi :)   

Najlepsze w zasadzie u mnie na chacie połączenie  to H/K  z czymkolwiek  albo gdy nie musi grać głośno to można znieść jeszcze Rotela z dziurą :)

Różnica zasadnicza jaką wykazują np.  Box 1000  w stosunku do również zamkniętych Matrixów B&W to poziom mocy potrzebny do zagrania.    Grają dobrze od samego początku :)   co jest bardzo korzystną cechą w/g mnie  do takiego domowego słuchania.
  B&W po cichu grają tak jakby w box-e  wymontował ich średni ton a na wysoki nalepił filc.   Rozwijają skrzydła dopiero po podsypaniu do pieca.

ed.   Zapomniałem o Philipsie :)   Ale on nie brał udziału w testach.  Zapewne również wypadnie dobrze z dużymi box-ami   bo z małymi to wiadomo że gra znakomicie.   W końcu dzięki niemu dokonałem tego odkrycia że kolumny Grundiga mogą być fajne.
  hehehehe
też mi odkrycie,   wychodzi że to ja taki cep z wiochy nad którą ptaki pętlę mają i zawracają,  bo inni to dawno wiedzą że to spoko głośniczki.
« Ostatnia zmiana: 28-03-2023, 09:24 wysłana przez pień »

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
28-03-2023, 10:03
Nie zawracają tylko w ogóle nie dolatują  !

Stare kolumny, stary wzmacniacz i to gra i wiedzą to "starzy ludzie", bo młodemu co podepniesz to i tak ma chaos we łebie i nic nie pomoże.

Podepnij i zobacz jak z gramofonu to idzie....bede miał następną krzynke piwa do odbioru..... hehehhehe