Audiohobby.pl

Kenwood DP-M 6650

pień

  • 2470 / 1239
  • Ekspert
02-01-2023, 12:49
Żeby ciągle nie były jakieś magnetofony :)   To sobie kupiłem za równowartość prawie dwóch paczek fajek CD-ka.
Zdechłego oczywiście.
Trochę mnie zaskoczył bo to z niego duże bydle jest.  Największy CD  jaki widziałem na oczy :)


Sprzedawca pisał że kieszeń się nie otwiera a już magazynek na płyty to ani trochę nawet nie próbuje.   Wytrząchnąłem z niego mały wkręt do plastików i jakaś blokada-zaczep ?   Od cholera wie czego.   Trochę podziobałem wkrętakiem to tu to tam, zahaczyłem pazur od tacek na płyty bo jakimś cudem wyskoczył przez dziurę dwa razy mniejszą niż on sam.
Lampki się zapaliły- bydle oddało magazyn,  płytę którą miało na tacy zero - w sumie trzy sztuki ale dalej nie działa.
  Wydaje się że ma dobre chęci ale nie daje rady zakręcić płytą przy starcie.   Nie wiem na chwilę obecną czy to ma związek z ułamaną częścią -  wykręconą śrubeczką czy jeszcze z jakiegoś innego powodu.
  Nie zaciska płyty jakby-   silnik ją szarpie ale nie może zakręcić.   Dołożyłem na próbę trochę taśmy na gniazdo płyty ale bez rezultatu.
Niby ją łapie ale dalej nie kręci na start jak powinien.
   Będzie łamigłówka :)
Jeżeli kto ma jakiś pomysł to śmiało-   bo ja jeszcze takiego cd ze zmieniarką nigdy nie naprawiałem.

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
02-01-2023, 19:36
po blokadzie czujnika kieszeni, łapka w dół jeśli próbuje kręcić a nie idzie pewnikiem laser.
Zobacz czy laser świeci jak szarpie obrotami/
 No i na pewno najpierw musi chwycić płyte mocno.... chyba że ktoś talerzyk wcisnął
« Ostatnia zmiana: 02-01-2023, 19:40 wysłana przez Hammer »

pień

  • 2470 / 1239
  • Ekspert
03-01-2023, 11:26
Dzięki :)
Jest tak jak mówisz-  dostaje płytę- wsuwa szufladę- zamyka się na płycie (chyba trochę słabo, pewny nie jestem)
  Po czym:
Na wyświetlaczu odpala  napis P1  - w końcu tylko ta jedna płyta)
   I zaczyna ją szarpać  -  ale nie wykona nawet jednego obrotu
(ed:   silnik ją szarpie ale jej bezwładność powoduje że ślizga się - właśnie tak jak by słabo zaciśnięta-  z innego cd pamiętam że płyta była łapana >  na amen)

Słychać jak wózek głowicy jeździ w obie strony i >  LIPA :(
  Powtórzy to ze dwa-trzy razy i milknie.

Załadowałem magazyn płytami>   play na konkretną płytę
  Magazyn jeździ jak trzeba- pobiera wybraną płytę i powrót do tego co napisałem wcześniej

Komunikatów że płyty nie ma czy jakiś error   BRAK

Dobra- idę -  trochę poczyszczę głowicę po wierchu i postaram się wykapować czy laser świeci
« Ostatnia zmiana: 03-01-2023, 11:31 wysłana przez pień »

pień

  • 2470 / 1239
  • Ekspert
03-01-2023, 13:10
Bingo !!!
  Dzięki Hammer  za właściwy trop :)


 Laser nie kontaktował a właściwie to wcale nie świecił.   Po wyczyszczeniu gniazda gdzie min.  zasilanie jest-   wszystko odpaliło jak należy :)

Zostanie trochę zabawy w czyszczenie,  znalezienie miejsca na części luzem-  ale to już pomału :)

  W sumie tam głowica dosyć chyba popularna KSS 10A
?

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
03-01-2023, 16:11
Się zdarza........ a tak naprawdę to z cdekami tak samo jak z kaseciakami.... najsampierw sprawy mechaniczne a głównir czyszczenie krańcówek i całego mechanizmu lasera, zwłaszcza kółka napędowe maja być suchutkie i czyściutkie, potem elektronika, aczkolwiek jak laser słaby to elektronika nie pomoże.
Laser chyba 210 a nie 10.

pień

  • 2470 / 1239
  • Ekspert
04-01-2023, 23:32
Tak, dwójkę zeżarło ,  KSS 210A miało być

pień

  • 2470 / 1239
  • Ekspert
06-01-2023, 01:09
W sumie fajny agregat :)   Napcha się płyt to trochę będzie grał na imprezie hahahaha.  Nie straszne nawet programowanie kolejności z poszczególnymi utworami z różnych płyt-  bo tasuje nimi szybko.   Tylko pewne ale jest:
  Dżwiękowo d....   nie urywa i nie pasuje do magnetofonów z firmy :(

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
06-01-2023, 09:29
ale co zrobiony? hula całość ?

pień

  • 2470 / 1239
  • Ekspert
06-01-2023, 11:20
Tak :)  śmiga aż miło.   Cieszy że nie zamula-  znaczy-  bardzo sprawnie przekłada płyty i np.  taśmę można by nagrywać robiąc swoją play listę z różnych płyt.  Przerwy może byłyby nieco dłuższe niż 3 sek.   ale z 5?   Muszę mu zmierzyć czas :)

-  Cienki wkręt wyleciał z głowicy-   Ta klapa-zamknięcie modułu fotodiod na tym się trzymało  a plastik to w sumie mało znaczący zaczep obudowy od wózka magazynu płyt.   Wkleiłem oczywiście

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
06-01-2023, 11:38
samo się nie odkręciło, gmerał ktoś .......\
To już dobry model cdeka dżwięk w miarę mocny i dynamiczny ja je stawiam wyżej niż soniaki podobnej klasy

Wojciech7

  • 1803 / 1303
  • Ekspert
06-01-2023, 12:07
W sumie fajny agregat :)   Napcha się płyt to trochę będzie grał na imprezie hahahaha.  Nie straszne nawet programowanie kolejności z poszczególnymi utworami z różnych płyt-  bo tasuje nimi szybko.   Tylko pewne ale jest:
  Dżwiękowo d....   nie urywa i nie pasuje do magnetofonów z firmy :(

Czy tak pasuje-? Poukładane tak tylko do filmiku.

pień

  • 2470 / 1239
  • Ekspert
08-01-2023, 11:07
samo się nie odkręciło, gmerał ktoś .......\
To już dobry model cdeka dżwięk w miarę mocny i dynamiczny ja je stawiam wyżej niż soniaki podobnej klasy

W sumie-  to długi gwint i plastiku siedzi pewnie-  raczej sam z siebie nie wykręcił się.   Widać moja próba odpalenia tego CD pierwszą nie była :)
 Mniejsza z tym.

Po złożeniu- napchaniu płyt itd....   Grało sobie ale zdechło hahahaha  po paru płytach.   Przyszło się rozkręcać na nowo i sprawa się ma tak:
  Od czasu do czasu , po zmianie płyty silnik od kręcenia płyty ma problem z ruszeniem z miejsca.   Szarpie się podobnie jak było na początku  gdy laser nie działał.  Tzn.  nie aż tak gwałtownie :)   ale nie daje rady ruszyć.   Po paru próbach albo ruszy albo pokaże środkowy palec.  Oczywiście przy upartym klikaniu klawisza Play w końcu wystartuje  ale jednak problem jest.
  Ja tam nigdy nie wnikałem w budowę silników głównych od napędów CD ale tak na czuja to wydaje mi się że to musi być jakiś silnik synchroniczny- prawda?   W końcu to musi zmieniać obroty i jakiś generator tym steruje.
    Do ruszenia z miejsca chyba powinno być jakieś ustrojstwo rozruchowe-  jakiś kondensator czy cóś.
Szukać powodu słabego startu przy silniku czy gdzieś na płycie głównej CD-ka ?



Czy tak pasuje-? Poukładane tak tylko do filmiku.


Spoko-  chociaż ja wolę panoramiczne filmy :)   I wolałbym to horyzontalnie postawić,  no i stereło byłoby takie zamaszyste bardziej :)
« Ostatnia zmiana: 08-01-2023, 11:14 wysłana przez pień »

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
08-01-2023, 14:57
Zobacz na płycie głównej mechanizmu gdzie laser się przesuwa powinny być jedna albo dwie krańcówki, czyli zestaw styków pozycji open / close , zazwyczaj sa pod tacką , czyli pod mechanizmem.
Jakby cos nie stykało w nich - zaśniedzenie to tez taki objaw może być.

pień

  • 2470 / 1239
  • Ekspert
08-01-2023, 17:19
Panie Hammer :)
 Masz Pan już u mnie kilka piw albo flaszkę -  do wyboru :)
Właśnie tam dogrzebałem się do tej zakichanej krańcówki i jej związek z kijowym rozruchem silnika wydaje się oczywisty.
Przez nią leci zasilanie   a jej  Zero na zwarciu jest problematyczne.   Nie może się zdecydować pomiędzy 35 Ohm  a całkowitym zwarciem.
  Jak jej czapka leży.
  Małe to dziadostwo ale wymoczę w kapslu z płynem czyszczącym i się zobaczy.
Ale najpierw łyka piwa zapodam :)

Hammer

  • 4863 / 2502
  • Ekspert
08-01-2023, 18:00
Te styki czasem śniedzieją.
Kolejność serwisowania.
1 Czyścimy krańcówki najlepiej mechanicznie końcówki styków
2, rozbieramy w puder system przesuwu lasera i czyścimy z tego klejącego smaru,
3. Czyścimy oczko lasera, czasem soczewkę także od spodu się da , ale bardzo delikatnie po zciągnięciu osłonki.
4. Reszta brudu do ogarnięcia.
Uwaga podczas operacji na laserach Sony 210, 150, 213 i innych be\z chipa pod spodem przed odłączeniem go od elektroniki powinniśmy zrobić zworke na laserze tak jak był w oryginale przed montażem, a potem po podłączeniu do elektroniki zworke usunąć.
Laser 240 nie wymaga zworki000000000000000,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,0 bo ma chipa pod laserem.
Przeciwdziała to wyładowania ładunku elektrostatycznego na laser od tarcia łapami po stole i uszkodzenia lasera.
Oczywiście całość prac bardzo delikatnie bo plastyki są bardzo kruche .
Jeśli po takim SPA laser świruje no to tylko wymiana.
Prace robimy na własna odp i wiedze.
Nie kręcimy nigdy żadnymi podkówkami przy laserze bo to nic nie da, to jest ustawienie fabryczne i tak ma być , jak ktoś już nie grzebał.
Qrde ... czasem miałem serie po 10 kompaktów do takiego czyszczenia, większość ożywała na nowo, ale zdarzały się przypadki że jak już zdechł to zdechł.
« Ostatnia zmiana: 08-01-2023, 18:03 wysłana przez Hammer »