Panowie....
Nikt z Was nie pisze, czy kaseciak ma być polski czy inny.
Na świecie można znaleźć bardzo dużo modeli, które są spanialuśkie i w ogóle, ale jeden model powala je wszystkie na łopatki.
Pokażcie mi kaseciaka, którego pragnęło 2 - 3 miliony ludzi jednocześnie, w Polsce, w latach '70 i '80, jednego dnia kiedy był w TV nadawany koncert AC/DC. Jestem oczywiście dinozaurem i już od 11 lat powinienem patrzeć na to forum zza bramy (z kosmicznego statku annunaków?), ale jestem tu i pamiętam te czasy.
Takim kaseciakiem jest (był?) Grundig MK232P. Nie ważne, że to złom, szrot i jakby go zwać bardziej obraźliwie. To jest kaseciak wszechczasów. :):):)
Moim zdaniem.