ONKYO TA-RW909

[AUDIOTONE]

Kopiarka Onkyo model TA-RW909 identyczny model to TA-RW9090. Wyposażona bardzo bogato, dwie kieszenie z nagrywaniem, szybki revers, ACCUBIAS, ładne wskaźniki, osobne liczniki czasowe taśmy. A wewnątrz także na bogato mamy pomiedziowane wnętrze, dwa 3 silnikowe mechanizmy ALPS-a, bardzo dobrej klasy elementy Elna i Nichicon. Ogólnie jest nieźle, nawet lepiej niż w przeciętnej kopiarce. Tylko te kieszenie bez okna z kasetą nadają trochę "nowoczesnego" wyglądu, ale całkowicie zabierają przyjemność z patrzenia na kręcące się szpulki.

Naprawa bo maszynka martwa była na początku...
1 minuta pracy i są pierwsze znaki życia (uszkodzony bezpiecznik w przejściówce z wtyczki europejskiej na UK).  Po dokonaniu małej walki z zimnymi lutami (bo było ich sporo w okolicach wzmacniacza wyjściowego) magnetofon gra na dwa kanały. Do końca sporo bo trzeba wymienić wszystkie paski i jedna rolka (prawa) z lewego mechanizmu ma odciśnięty wałek przesuwu. Ktoś widocznie wyłączył go od zasilania podczas odtwarzania i rolka była w górnej pozycji dociskając do wałka.

Poniżej małe video z pierwszego odpalenia :

I kilka zdjęć na początek poniżej:

[artekk]

Takie usterki to lubimy w magnetofonach :) Mam na myśli oczywiście ten bezpiecznik. Reszta do ogarnięcia.
Fajne szybkie, żywiołowe wskaźniki i bajeranckie "pobieranie" kasety. W zamian nie widać jej w ogóle, coś za coś.
Ogólnie rokuje dobrze, stan wydaje się sensowny i istnieją przesłanki ku ciekawemu graniu.

[AUDIOTONE]

Dokładnie Arturo, takie usterki są wręcz pożądane :)
Kilka razy mi się to już zdarzyło że wymieniłem bezpiecznik w wtyczce i sprzęcior ożył. Jutro postaram się dobrać do mechanizmów. To porobię jakieś foto, to będzie na co popatrzeć.

[AUDIOTONE]

Dziś od rana zabrałem się za wymianę pasków które odpowiadają za otwieranie kieszeni kasety. Dobrałem paski od kieszeni, przesmarowałem mechanizm, wymieniłem lewą rolkę na nową z moich zasobów. I wszystko śmiga, jutro już końcowa kalibracja toru audio. Poszło zadziwiająco szybko ponieważ magnetofon nie był grzebany w środku za wiele bo jak paski od kieszeni "zdechły" to sprzęt poszedł na "strych". Co za tym idzie samo przywrócenie do życia było formalnością. Paski od "capstanów" okazały się w stanie dobrym wobec tego nie ruszałem ich wcale. Poniżej małe video z testem kołysania i drżenia, różnice w prędkościach zniwelowałem jak najniżej się dało. Tolerancja obrotów silników która jest podana w serwisówce i tak jest prawie 2-3 razy większa. Wyszło nieźle, jutro tylko sprawdzę tor audio.
Wymiary rolek :
średnica 13mm szerokość 7.11mm średnica otworu 2mm

Dziś już sobie dam na luz dodam tylko kilka zdjęć mechaniki poniżej.

cdn....

[AUDIOTONE]

kilka dodatkowych zdjęć :

[artekk]

Wyjątkowo szybko się uporałeś z tą kopiarką Wojtku. Zbudowane toto wydaje się całkiem przyjaźnie, jeśli idzie o ewentualny serwis.
Tak na marginesie maszyna posiada imponujące rozmiary, nie mieści się na biurku ;) . Zdjęcie z lotu ptaka robi wrażenie.
Teraz tylko odpowiedź na najważniejsze pytanie : jak to gra ?

[AUDIOTONE]

Jutro zrobię kalibrację i testa odtwarzania i zapisu. To coś skrobnę o brzmieniu po swojemu :)
Fakt jest długi w tył nie mieści się na biurku.

[AUDIOTONE]

Już po kłopocie, zbyt dużo nie było do roboty. Lekko podrównać poziomy odtwarzania i zapisu ot cała robota. Reszta czyli equalizacja zapis-u była w porządku. Skosy także dobre jak na obrotowe głowice.

Poniżej test odtwarzania:

I test zapisu:

Na koniec zdjęcie poniżej, muszę jeszcze jednak dobrać się do lewego mechanizmu ponownie bo coś "delikatnie popiskuje" podczas odtwarzania jak obracają się "wałki capstanów". Czyżby olej nie rozprowadził się po całym łożysku, tak to wygląda. Magnetofon stał długi okres ale i tak całość była smarowana ponownie wczoraj i po jednym dniu takie piski... hehe trzeba to zbadać.

[artekk]

Dopieścisz i będzie jak nowy.
Niesamowicie monumentalnie wygląda ten magnetofon.

[siwy]

To dobrze, że chociaż raz na jakiś czas trafia się tobie Wojtku magnetofon w którym musisz robić tylko praktycznie " kosmetykę "

[JaKub92]

Fajnie, że po tej Yamasze i TEACu trafił Ci się w takim stanie i bez większego problemu udało się naprawić. Świetny strzał - gratuluję!

[Radmar]

jedynie dla mnie dziwne rozwiązanie, to to, że nie widać kaset przez kieszenie,

No właśnie. Wada nie do zaakceptowania. Poza tym kawał sprzętu, rozmiar naprawdę imponujący. Super Wojtku, że nie przy każdym sprzęcie masz tyle samo roboty, co przy pewnym modelu NAD-a. ;)

[AUDIOTONE]

Macie rację poszło dość szybko, w stosunku do innych "zgniłków". Ale jak mówią "ten kto się śpieszy traci dwa razy "czy jakoś tak... musiał znów rozebrać onkyo bo okropnie piszczał. Coś musiało się dostać do wałków przesuwu taśmy. Po rozebraniu mechaniki ponownie nasmarowałem wałki i łożyska porowate, także i koło funkcyjne . Po złożeniu okazało się, że lewy mechanizm chodzi teraz tak cicho że prawy który był w porządku wydaje się zbyt głośny. I to samo ponowne smarowanie zaaplikowałem w prawym mechanizmie. Teraz oba działają bezszelestnie. I cała niedziela poszła na grzebanie w "sprzętach". Ale temat ujarzmiony.

Posłuchałem dziś rano tej "kopiarki" i jestem bardzo zadowolony z jej brzmienia (oczywiście jak na kopiarkę). Zbliża się bardzo do brzmienia Technics-a RS-TR555 która jest moim zdaniem "wzorcem" brzmienia kopiarek (prócz RS-T80R bo ta brzmi jeszcze lepiej). Bardzo lubię dynamikę ONKYO i jej zejście na basie. W średnicy dużo się dzieje ładne wokale i jest dość kolorowo (ogólnie chyba lepiej niż RS-TR555), wysokie tony nie męczą, są "ładnie podane" ale czytelne i czyste. Ogólne wrażenie bardzo pozytywne, z kolei jak na kopiarkę jest bardzo dobrze.

[artekk]

Na szczęście para nie poszła w gwizdek i mamy kolejnego sensownie brzmiącego dwukaseciaka. Mam na myśli miedziowane chassis etc. ;)
Kolejny wniosek jest taki, że jednak trzeba zrobić kompleksowy przegląd i smarowanie mechaniki, nawet gdy magnetofon wydaje się mechanicznie sprawny.

Nawet zaczyna mi się podobać ten potworek :)

[AUDIOTONE]

Arturo dokładnie użyte elementy i inne zabiegi odwdzięczyły się dobrym brzmieniem.
A co do przeglądu to zgadzam się w 100%, nawet wydające na sprawne maszyny po długotrwałym postoju mogą nam spłatać figle jak zaczniemy ich intensywnie używać. Wtedy tylko kompleksowe przeglądy dają pozytywne efekty.