Wojtek ma rację, są czasem takie dni, że nawet kawa nie chce się zrobić sama. Mam na to swój sposób, robię ją sam, o niebo lepsza niż ta z expresu.
O taśmach NOS i używanych było już kilka razy pisane. Ja też używam taśm raz- dwa użytych, ważne jest źródło pochodzenia i dobre ich sprawdzenie. Choć kilka razy udało mi się kupić taśmę w doskonałym, nienaruszonym stanie, to nie polecam opierać zbiorów o takie zakupy.
Ostatnio, końcem października zeszłego roku, poczyniłem zakup Quantegy 467, opisanej w tym temacie, na drugiej stronie "03-11-2020, 17:51". Przewinąłem kawałek jej na szpulkę SVHS, poczyniłem parę nagrań na Alesis'ie i doznałem olśnienia. Ta taśma jest rewelacyjna, mimo że żelazówka to ma równiejsze pasmo od oryginalnej chromówki.