W TDK to akurat by się sprawdzało, że zawsze jest odrobinkę więcej niż powinno być. Najwięcej nagrywam na TDK i wiem że mogę zawsze sobie pozwolić na lekkie "naciągnięcie taśmy" :)
Sony zaś dawało tyle ile ma być, "rozbieżności od nominałów" minimalne.