Co to oznacza? Że te słuchawki wytworzono za 100-150$, reszta to wykwint. Samsung czy inna marka masowa by je sprzedawała za 250-300$ maksymalnie,
A co to znaczy "wytworzono"? Zapominasz o udziale pracy intelektualnej (projekt, testy itp.) w całościowym koszcie, i że ma ona tym większy udział w koszcie końcowym, im bardziej niszowa dziedzina (jaką jest high-end audio).
Na przykład, sam projekt nowego klocka audio to może być 1000 godzin pracy. Licząc 100zł/h wychodzi 100kzł. Wyprodukowanie fizyczne klocka niech kosztuje 1kzł. I ponieważ dziedzina jest niszowa, załóżmy, że sprzedasz 100 sztuk. Wychodzi, że za zaprojektowanie i wytworzenie jednej sztuki zapłaciłeś 2kzł, z czego 50% to koszty intelektualne a 50% to koszty produkcji. Doliczając marżę sprzedawcy i to, że chcesz coś zarobić, a nie tylko pokryć koszty, wyjdzie cena końcowa 3-5kzł za klocek. Czyli zaledwie 20% to koszty fizycznego wytworzenia, i liczyłem wszystko zdroworozsądkowo, tak jak w normalnym biznesplanie by się policzyło.
Jak te wyliczenia przeniesiesz na dziedzinę masową, gdzie wiesz, że sprzedasz np. 10 tys. sztuk, to udział kosztów pracy intelektualnej staje się pomijalny (bo jest stały i niezależny od liczby sprzedanych sztuk), marże sprzedawców też maleją, więc całościowo procentowy udział kosztów fizycznego wytworzenia staje się dużo większy.
Więc audio high-end to nie jest jakaś specyficzna branża w której producenci są hochsztaplerami, tylko jest to po prostu normalna niszowa branża, gdzie zwykły rachunek ekonomiczny powoduje, że koszt fizycznego wytworzenia jest często niewielkim procentem ceny końcowej.