sporo ludzi nie lubi GX'ów bo są zbyt dokładne, nakamichi mają ten swój podbity dół, który urzeka spore grono (ze mna włacznie), ale górne GX'y wbrew "zimnej estetyce"frontowego panelu, grają solidnie.
za gówniarza miałem dwugłowicową zabawkę GX52 - musze go kiedys upolować i zmierzyć się ze wspomnieniami - zapamietałem go jako niepozorną rzecz, która grała swietnie i była bardzo łatwa w utrzymaniu/czyszczeniu (jak wszystkie jednowałkowe 2-głowicówki)
^to + KX300 i wystarczy tych gratów na jakis czas..
(pomijając martwe 75tki na częsci)