Dzięki Panowie za miłe przyjęcie :).
Wczoraj wziąłem na tapetę moje dwa "bieżące" decki - Kenwood KX-9010 i NAD 6340... kurcze żebym wiedział, że skończę zabawę o 4 w nocy to pewnie bym się zabrał tylko za jednego.
NAD
Mechanizm został na nowo przesmarowany, bo W&F wychodził na poziomie 0,11 DIN, a że był to pierwszy przeze mnie serwisowany deck to i było parę niedociągnięć. Teraz W&F jest na poziomie 0,06-0,07 DIN, peaki są dość spore - 0,15, ale teraz przynajmniej da się tego słuchać.
Porządniej usiadłem do ustawienia azymutu, bo kasety nagrane na Kenwoodzie na NADzie wymagały ustawienia Play Trim na +1. Teraz jest super.
Mniejsza zawartość wysokich tonów w jednym z kanałów w tym decku się wyjaśniła - ktoś przede mną pokręcił potkiem SVR001 - "Playback EQ", które serwisówka określa w skrócie: nie ruszaj, chyba że głowica była wymieniana... W związku z tym przy moim pierwszym serwisie tego nie ruszałem :D, a to był błąd. W każdym razie teraz poziomy wysokich tonów są już prawidłowe w obu kanałach.
KX-9010
Tutaj to się trochę wkopałem :D. Niby deck, którego na bieżąco używam, ale ostatni raz coś w nim ustawiałem ponad rok temu, więc postanowiłem się trochę mu przyjrzeć, bo zawsze na nim nagrywam.
Azymut okazał się minimalnie nie trafiony i o dziwo ten etap zajął mi najwięcej czasu...
Stosowałem się do Wojtkowej instrukcji:
1) Ustawić azymut głowicy pod kasetę testową przy odciągniętej lewej rolce
2) Włączyć do obiegu lewą rolkę i korygować jej ustawienie, żeby azymut był taki jak z pkt.1
(mam nadzieję, że dobrze zapamiętałem).
No więc w tym decku, żeby mieć dojście do lewej rolki trzeba wyjąć mechanizm z decka (albo zdjąć front decka). Super, wszystko ustawiłem, mechanizm do środka, sprawdzenie i...zupa. Okazywało się, że ustawianie tego "na zewnątrz" decka nie zdawało egzaminu. Po wsadzeniu mechanizmu do decka i skręceniu zawsze były różnice.
Chwile mi zajęło znalezienie sposobu na to, stąd skończyłem o 4 w nocy...
Koniec końców ustawiłem wszystko jak najlepiej na zewnątrz decka, sprawdziłem tor przesuwu "wygryzioną" kasetą (bo takiej z lusterkiem nie mam). Wszystko było elegancko, wrzuciłem mechanizm do środka i delikatnie skorygowałem azymut głowicy (bo to już jest do zrobienia przez przednie drzwi).
Nie mam pojęcia czy podejście było prawidłowe, ale działa - mam ładną, niewiele falującą krechę na oscylatorze, a kasety nagrane wcześniej brzmią elegancko.
Potem korekta poziomów wyjściowych i nagrywania, ale to wymagało dosłownie minimalnej korekty i następnie coś mnie podkusiło, żeby zobaczyć jak się będzie zachowywał deck przy pokręceniu prkami od "Play Trim"... Zwłaszcza interesowało mnie jak będzie to wpływać na kalibrację.
Efekt testów był do przewidzenia ACTS kalibrował taśmę zawsze do płaskiej charakterystyki, bez znaczenia na ustawienia Play Trim. Oczywiście taśmy nagrane wcześniej brzmiały ze zbyt wyeksponowaną lub zgaszoną górą pasma.
Tak więc na koniec ustawiłem Play Trim wg serwisówki (+0,5dB na 10kHz względem 1kHz).
Powiem szczerze, że nic mądrego nie ustaliłem, bo wystarczyło się chwilę zastanowić i oszczędziłbym godziny grzebania. Mimo wszystko pomysł, żeby jak w NADzie wyrzucić dodatkowy potencjometr Play Trim na front decka uważam za bardzo trafiony. Jedynie wtedy należy pamiętać, żeby przed każdym nagrywaniem Play Trim ustawić na pozycję 0 :D.
Przy okazji sprawdziłem też prędkość przesuwu i W&F, bo zarówno rolka jak i pasek mają jakoś półtorej roku. Prędkość przy ścieżce 3150Hz była na poziomie 3153Hz, więc nawet nie dotykałem pr'ki, a W&F przy czystym torze przesuwu wychodził 0,04 DIN z peakami do 0,06. Kiedyś koledzy wspominali, że WFGUI podaje trochę "optymistyczne" odczyty, ale powiem szczerze, że nic więcej mi nie potrzeba, bo nawet na upierdliwym utworze nie słyszę ani falowania ani drżenia.
Dodam tylko, że lewa rolka jest od Mikhoma ze Słowacji, a pasek od revox_de z Niemiec.
Pod koniec jeszcze zagadka...
Pierwszy screen pokazuje odczyt 8kHz z kasety Audiotone po ustawieniu Azymutu.
Drugi screen natomiast pokazuje odczyt "po taśmie" przy nagrywaniu 8kHz...
Jeśli dobrze pamiętam wyjaśnienie Wojtka z innego forum, to bodajże wychodzą tutaj niedogładności głowicy zespolonej. Jeśli faktycznie tak jest, to ja się pytam: dlaczego producenci nie robili nałogowo niezależnych głowić nagrywającej/odczytującej, żeby można było azymuty obu ustawić niezależnie :D.
Dobra, już nie truje więcej, choć koledzy pewnie pamiętają moje przydługie posty z innych czasów.
Zakończę ostatnim pytaniem: Jak często robicie przegląd mechaniczny/elektryczny Waszych decków używanych na codzień do nagrywania?