Zgadzam się z dobą Pastwa, tylko że wszystko zależy czego my oczekujemy, gdyż dla jednych to będzie natarczywość a dla drugich nie, np. ja bardzo lubię pazur na wysokiej średnicy czy że skrzypiec czy z głosu kobiecego. Na przykład skrzypce jeśli ich słuchamy na żywo, gdzie nie ma wzmocnienia monitorami i konsolety to one zawsze będą miały prym, gdyż taka jest ich natura dźwięku, a na sprzętach czasami słyszę że one są z resztą instrumentów. Czy inny przykład sopran, ten najwyższy, jak kobieta zaśpiewa bardzo wysoko to aż ciarki przechodzą, a na sprzętach czasami było to obniżone i wygładzone. Ale sprzęt, który ma wygładzone jakieś tony, wcale nie musi być w tym zakresie gorszy pod względem detaliczności czy tekstury.
I twoje wypowiedź świetnie podkreśla to że sprzęt trzeba dobrać, przykładem może by włączenie muzyki Miku Hatsune czy innych vocaloidów, na sprzętach, które sobie nie radzą otrzymamy przejaskrawienia, sybilizację, ostrość.
Wszystko zależy tak jak napisałeś od sprzętu, w innym temacie naszej rozmowy, powiedziałem Ci że w Schiitach nie podoba mi się bas i to jest właśnie ten przypadek, o którym napisałeś, gdyż brak mu rozdzielczości i tekstury, co przeraza się na uśrednienie jego. I dlatego wolę 2quta, mimo że ma większe wypełnienie i miękkość basu.
Dokładnie najlepiej zaczynać od początku łańcucha, czyli transport/dac/player. Przesiadałem się ostatnio na stary odtwarzacz CD i jakoś nie mogę znaleźć odpowiednika w DACu, a przerobiłem ich ostatnio dużo, szukająć dla siebie DACa w normalnych pieniądzach, tak że nawet teraz nie chce mi się słuchać z plików.