Audiohobby.pl

Lampowy słuchawkowiec dla wszystkich.

jjurek

  • 2067 / 6034
  • Ekspert
25-01-2009, 22:55
A do Sennheiserów to może jakiegoś fajnego OTL?
Może coś  na dławiku anodowym?

A może coś ala Zana Deux?
Grałem na czymś takim ale żeby to grało SUPER to trzeba dużo cierpliwości, żeby wszystko precyzynie poskładac do kupy. I grzeje sie jak smok. Troche przerost formy....
Mam do tego prawie cały schemat -lampy( 6s41s) i trafo sieciowe- mogę pożyczyc.

  • Gość
25-01-2009, 22:57
Tylko rdzeń EI.
Stara zasada Siemans\'a i TFK.
Odpowiedni.... nie jakiś badziewi za 300 Zł.
Trzeba nurkować po starych klamotach.....

jjurek

  • 2067 / 6034
  • Ekspert
25-01-2009, 22:58
To też próbowałem :)
Tu bardzo fajnie grała EL84.
Ale cały czas nie był to hajend.
Wszysko było fajnie ( barwa) tylko przepuszczenie przez nienajlepsze trafa sieciowe powoduje utratę przestrzeni i szczegółów.

majkel

  • 7477 / 6103
  • Ekspert
25-01-2009, 22:59
A czemu nie C-core na amorfiku zwijanym 20um? Tak, wiem, drogie to jak cholera.

NE5532

  • 206 / 6056
  • Aktywny użytkownik
25-01-2009, 23:00
Nie, wielkie dzięki. Myślałem po prostu, że ten patent z trafiakiem włączonym przez kondensator z anody do masy to jakaś alternatywa dla klasycznych układów, bo takich znam sporo. Najprościej zrobić tak jak w Lebenie, przez opornik (kilkaset omów) z wyjścia głośnikowego i już.
Nie mam czasu ... zarobiony jestem, włosy mi rosną ...

jjurek

  • 2067 / 6034
  • Ekspert
25-01-2009, 23:02
>> ZAGRA
Stare klamoty są piekielnie drogie.
Jest tego sporo na Ebayu.
Za tego typu graty sie jak za lampy NOS.

  • Gość
25-01-2009, 23:04
Tylko EI daje charakterystykę przenikania.
Kompromis.

Kurcze, nie wiem dlaczego się bronicie przed p-p z mosfetami...jako wtórniki.
Ale bardziej w konfiguracji trioda/mos.

Jeden z lepszych wzmaków które zrobiłem były z Nuvistorami 6S46GW i mosami I.R. z aktywnym biasem.
Plus RL w układzie pętli..... to grało dobrą barwą, szybko i z przytupem.
Układ prosty i stabilny.

  • Gość
25-01-2009, 23:05
Ja mam na myśli szrot al\'a stare radia lampowe.....

majkel

  • 7477 / 6103
  • Ekspert
25-01-2009, 23:07
Do C-core możesz wrzucić szczelinę jaką chcesz, od zerowej począwszy, więc z zależnościami B-H nie ma problemu. Ten materiał rozkłada w pomiarach stal na łopatki, niestety. Oczywiście nie upieram się, że to wymóg, tylko jakie są przeciwwskazania zrobić do słuchawek OTLa na czymś w stylu 2A3 na wyjściu?

jjurek

  • 2067 / 6034
  • Ekspert
25-01-2009, 23:07
Patent z oprornikiem w wyjścia głośnikowego gra słabo.
To też próbowałem- mam stare lampowe radio stereo :)
W tym układzie o wiele lepiej gra wynalazek z trafami sieciowymi.

NE5532

  • 206 / 6056
  • Aktywny użytkownik
25-01-2009, 23:08
Coś czuję że na Mosfetach się skończy. Tylko po co do tego lampy?
Nie mam czasu ... zarobiony jestem, włosy mi rosną ...

NE5532

  • 206 / 6056
  • Aktywny użytkownik
25-01-2009, 23:10
Być może gra słabo, ale ponoć wszyscy mdleją ze szczęścia gdy słuchają słuchawek napędzanych z Lebena.
Nie mam czasu ... zarobiony jestem, włosy mi rosną ...

  • Gość
25-01-2009, 23:11
jjurek

Rezystor nie ten od pętli......

jjurek

  • 2067 / 6034
  • Ekspert
25-01-2009, 23:12
Mysle, że ten układ spełnia wszystkie wymagania stawiane tytułowemu lampowcowi dla wszystkich.
Tani. Lampy- krzyżówka 6sl7 i 2a3 ( wersja dla ubogich).
Na stronie są pomiary:
http://www.novotone.be/index.php?option=com_content&task=view&id=60&Itemid=34

  • Gość
25-01-2009, 23:14
NE5532

Gdy mamy dobry stopień wyjściowy na fetach , to można dać żarówkę na wejście.... ale w odpowiednim układzie.
Fety muszą być sterowane jednak prądem z małej impedancji stopnia sterującego.
Cała sztuka w budowie hybrydowca polega na oddaniu brzmienia lampy zastosowanej, a nie brzmienia fetów.
Fety nie maja grać, one maja jedynie dodać prąd do napięcia które dostają.
Nic ponad to.