Dzisiaj jeszcze drobne prace żeby mały liniowiec był całkiem na cacy.
Kupiłem fajny olejek do nasmarowania prowadzenia mojej ulubionej ostatnio firmy Caramba heheheeh. Wymieniłem pasek od serwa bo stary wprawdzie ciągnął jeszcze ale miał poślizgi co spowalniało reakcję w razie dużego bicia płyty. No i wyregulowałem obroty które generalnie były nieco zawyżone o jeden. Zamiast 33 1/3 to tak z 34,5 i zamiast 45 to 46 z groszami.
Nowy pasek główny jest trochę do d..... bo WRMS ± 0,35% (IEC 98A) mniej więcej a powinno być w/g fabryki WRMS ± 0,035%
Tak więc w kategorii równego kręcenia przegrywa mocno z większym bratem SL D2 który idzie bardzo równo jak myślę bo kontrolnie porównałem ze sobą i w D2 wyszło ± 0,012%
Bankowo wina paska bo jakby pół obrotu talerza przyśpiesza a drugi pół zwalnia. Tak mniej więcej bo to troszkę wędruje do przodu to kołysanie względem obrotów. Pasek znaczy ma nierówną rozciągliwość na swoim obwodzie :( Słabo wyszlifowany
No i poza tym trochę się wpieniłem na nowe płyty. Kupiłem dzisiaj trzy i dwie (album) takie krzywe że szok.
Pierwsza płyta to samo w zasadzie ale nie wkleiłem bo za dużo k........ mi się wympsnęło z paszczy.
trzecia OK
Jutro lecę z reklamacją.
Jeszcze moja słabsilna wola zawidła dzisiaj heheeheh
Zamówiłem techniolkowi wkładkę AT - jakąś tam dual magnet czy cóś - eliptyczną z tym mocowaniem do niego- cyferek zapomniałem
AT85E--- cośtam cośtam T4P