Miałem dwie zwrotnice do 2 głośników niskotonowych w moich Tannoyach.Włączenie głośników równoległe i odpowiednie zmniejszenie indukcyjności przyniosło spektakularną poprawę rozdzielczości i też głośności.
Łączenie takich samych głośników przez zwrotnice o różnych parametrach jest chore.
Już samo użycie kilku głośników jest samo w sobie chore.
Po pierwsze na niewspółbieżność ruchu membran,a po drugie na zwielokrotnienie źródeł dźwięku.
Połączenie równoległe tych samych głosników przyniesie spadek impedancji i wzrost efektywnosci sumarycznej. Oczywiście głosniki będa głosniej wtedy grały. Ale zwrotnica musi byś inna bo impedancja wypadkowa dla jednej gałęzi filtru bedzie o połowe mniejsza
Ta kolumna jest zestawm 3 drożnym. Głosniki sa prawdopodobnie takie same tylko że dwa pracują wyłącznie w zakresie średnich tonów a pozostałe dwa pracują wyłącznie w zakresie niskich tonów.
Czy to jest chore, to bym polemizował. Powiedzmy ze jest mało racjonalne. Bo w 5" midbasowych po takim rozdziale basu i średnich tonów będzie tyle samo co z 5" midbasowych nie dzielonych na średnie. Za to wprowadzana jest zwrotnica w pasmie która kręci fazę niepotrzebnie.
Jest jednak jeden plus takiej konstrukcji. Głosniki mimo ze są takie same, to sa nawzajem odciążone w zakresie swoich pasm pracy. W samym głośniku toru niskotonowego i średniotonowego zmniejszaja się oddziaływania inermodulacyjne. Głosniki subiektywnie moga grać czyściej po takim podziale niz bez niego.
Tylko trochę bez sensu jest tu rzeczywiście że oba tory są na parze, bo tor średniotonowy powinien przyjmować mniejszą moc.