Audiohobby.pl

Wymyślmy nowego Altusa.

Jarek2

  • 99 / 3995
  • Użytkownik
03-08-2016, 09:36
Kto w ogóle wie co siedziało w Harpii 300B (taki rym :-)

chyba:
tweeter Seas 27TBFC/G
midrange Dayton RS52
woofer Eminence Deltalite II 2512

tetejro

  • 2745 / 3194
  • Ekspert
03-08-2016, 09:57
trochę dziwne takie łaczenie estradowego głośnika na neodymowym napedzie z efektywnościa 97db przy 200 Hz z kopułkami które po filtracji nie będa miec nawet 89db.

Były jeszcze Harpia Triode (nie wiem może to to samo bo głosniki wygładały podobnie). I jeszcze taka Harpia Atlas - te wyglądały jak robione dla fanów Altusów :-)

PS.
Znalazłem jeszcze taką wersje
http://www.mowo.pl/300b.html
Też się nazywa 300B, ale inny kształt i głośniki.
« Ostatnia zmiana: 03-08-2016, 10:04 wysłana przez tetejro »

Jarek2

  • 99 / 3995
  • Użytkownik
04-08-2016, 10:06
Triode (chyba)
tweeter 27TBFC Seas
mid:   RS52 Dayton – AL
bas: 10” …. Eminence   
   
Atlas (chyba)
tweeter: 27TBFC Seas
mid: MCA12 Seas
bas: SM 112N Beyma

tetejro

  • 2745 / 3194
  • Ekspert
04-08-2016, 15:01
Harpia coś jakby znikła ze sceny.
Uzywanie głośników estradowych chyba nie wychodzi na dobre.

cadam

  • 4401 / 6105
  • Ekspert
06-08-2016, 21:30
Żadnych chodow extra w Tonsilu na pewno nie mam, wrecz przeciwnie ze dwa pomysly mi uwalili a mimo to jak naiwniak zrobilem kolejne podejscie.
W sumie pretensje moge miec tylko do samego siebie.

Też tak czasami mam, niekoniecznie z Tonsilem. Może to przez sentyment do jakiejś marki ludzie zachowują się nieracjonalnie i te firmy na tym żerują. Młodsze pokolenia wyeliminują z rynku takie firmy.

tetejro

  • 2745 / 3194
  • Ekspert
08-08-2016, 23:59
W Polsce prawie każdej marce głosnikowej mozna cos zarzucić. Myslę ze to jednak jest wina krajowych dystrybutorów, którzy z jakichc sobie znanych powodów usiłują wciskać nawet szmelc na zasadzie "udo" (albo się udo albo sie nie udo), bo nie ponosza za to znaczacych konsekwencji, poza szarpaniem opinii marce która sprzedaja.

Widziałem czeste przypadki i sam się na takie też kilka razy nadziałem. Zwykle dawło się wątpliwości wyjaśnić, ale mimo wszystko nerwy szarpało.

Na przykład czestym było wciskanie głosników z odklejonymi magnesami, albo z przesuniętymi podczas klejena w fabryce. Wiele lat temu krązył po internecie obrazek takiego Visatona Al 170, ale ta wadą jest naprawdę czesto spotykana w głosnikach wysokotonowych.
Głosniki niedojeżdzajce w całosci na miejsce - jak na przykład jeden (wycofany już) model 5" Ushera który docierał z pekniętym koszem.

Dowolne kształtowanie cen głosników to juz tradycja.
Dlatego moje zainteresowanie produktami mniej znanych dystrybutorów jak na przykład Gradient Intertechniki, Monacor, Mivoc czy Audaphon Strassackera.