Przed momentem odpaliem testowo klona Shindo Claret....pierwsze wrażenie dźwiękowe to vsps(mojej produkci zbudowany na podobnych elementach itp) gra sporo mniej naturalnie....slabszy oddech i realizm....ale pewnie sa lepsze wykonania vsps a na razie mam tylko jego jednego do porównanka :)
Za jakis tydzien powinienem miec tez dwa inne preampy. Na razie mogę powiedziec ze w takim ukladzie lampa gra bardzo dobrze. Klarownie i to co lubie - lepiej widać instrumenty....ale jest tez minus....
....brum. Brum znika momentalnie po wyłączeniu z sieci(kondensatory jeszcze chwilę się rozladowywuja). Po załą czeniu pojawia sie. Nie jest mocno upierdliwy, ale jest.
Macie jakies pomysly na co zwrócić uwagę ?
'Wiadomo, ze taki a taki pomysl jest nie
do zrealizowania. Ale zyje sobie jakis
nieuk, ktory o tym nie wie. I on wlasnie
dokonuje tego wynalazku.'