Napiszę, jak ja to robię. Istnieją dwie metody:
Do każdej, płytki trzeba wyjąć z obudowy całkowicie (zdjęcie panelu przedniego i wyjęcie mechanizmów).
1. Wymiana styczników na nowe (niestety trzeba znaleźć takie, których wyprowadzenia pasują, mieć odsysacz, lutownicę i trochę cierpliwości - każdy switch ma cztery nogi do czystego wylutu i przylutowania).
2. Kąpiel płytki ze switchami w roztworze IPA, w myjce ultradźwiękowej, a następnie kontakt S, podany w szparę dookoła czarnego przycisku stycznika. Następnie kilkudziesięciokrotne jego wciśnięcie i podanie kontaktu U (plus dalsze wciskanie).
Płytki przeważnie są pokryte kalafonią rozpuszczoną w spirytusie i "kontaktowanie" bez wcześniejszego umycia powoduje, że zaczynają strasznie śmierdzieć i się lepić.
Inaczej nadal będą wprowadzać "lewą" oporność w układy drabinek oporowych i mylić funkcje.
Pozdrawiam