Japończyki zawsze reklamowały się technicznymi bajerami, stabilizacją etc. AMTS było w taniutkich deckach AIWY, sztywne chassis w Pioneerach, Akajcach, pełno tego wsadzali wszyscy i wszędzie, chwaląc się tym na płytach czołowych, kieszeniach kasety etc.
Tylko jak wytłumaczyć, że np. golutki, brzydki Nakamichi BX-300, który prawie nie ma chassis, bo wszystko trzyma w kupie blacha pod spodem i panel czołowy z plastikiem za nim, deck dosłownie skręca się w rękach, tenże Baby Nak spuszcza bez wysyiłku lanie tym wypasionym miedzianym Pioneerom i wielu innym japońskim błyskotkom ?
Wojtek
Miałem te dwe książki za małolata i gdzieś mi wcięło. Chętnie bym teraz sobie przypomniał lekturę :)