A mnie brak "wspomagania" zniechęca do korzystania z tych regulatorów. Owszem, czasem koryguję ustawienia wynikające ze wskazań, ale wskazania są dla mnie zawsze dobrą pozycją wyjściową. O ile prąd podkładu to jeszcze sprawa gustu czy rodzaju muzyki, to do ustawienia czułości taśmy generator bardzo się przydaje, bo na słuch jest to dość trudno zrobić. W latach 80-tych taki generator częstotliwości ok. 333 Hz do kalibracji poziomu zapisu wbudowywano do niektórych tunerów. To pomagało ustawić poziom do czułości taśmy, a prąd podkładu faktycznie można było ustawić na słuch albo posługując się szumem międzystacyjnym FM.
Niestety, nie miałem takiego tunera gdy miałem Technicsa RS-B765 (regulatory bez generatora), i, prawdę mówiąc, zniechęcało mnie to do regulacji. Mam RS-B905, także z regulatorami bez generatora, i bardzo rzadko na niego coś nagrywam - wygodniej robi się to na innych magnetofonach.