Wracam do tematu magnetofonu. Czy az6 to dobry pomysł? Generalnie coś do 600 zł. Trzy głowice. Żadnych autorewersów. Dolby jakie będzie takie będzie bo i tak nie będę używał.
Miałem przez lata całe Onkyo TA R301 - dwugłowicowe rewers z własnym pilotem. Przez ok 24 lata nie zrobił żadnej niespodzianki poza wpadnięciem spinacza biurowego do kieszeni .
Jedyne czego w im nie lubilem to że sterowanie było tak że po naciśnięciu tylko jednego czerwonego przycisku startowało nagrywanie. Co nie byłoby nieszczęściem gdyby nie bylo wtedy kasowania. Niestety było:). Więc ten typ wymagał albo skupienia albo wyłamywania zabezpieczenia w kasecie co jest demolką jednak. .
Dobre strony to łatwy dostęp do ustawienia pionów głowicy. Nie zmianiał tego sam ale kasety firmowe nie zawsze mają taki sam skos nawet na obu stronach tej samej. Małe szumy, pasmo nie rózniące sie na ucho od CD. Kolega z Technicsem mi go trochę chyba zazdrościł. Po 24 latach głowica po chromach się ścieniła i bias już był na minimum. Po kolejnym skasowaniu taśmy oddałem dzieciom a one trzymają gdzieś chyba głęboko.
Teraz mam B&O Ouverturę z kasetą dwugłowicową i tez rewersem i pilotem oczywiście i nic więcej nie potrzebuję - nie robi kasowania i nie zmienia nic na ucho w stosunku do oryginalu ma system wyszukiwania przerw i można zadac mu numer utworu .Ale pasek musiałem wymienić bo był już poślizgowy a nie napędowy Ma tam tylko jeden pasek ale szeroki. Trochę dziwnie się rozbiera bo to jednak malutki kombajn z radiem i CD. Ale CD z TDA 1541 A poza tym nic- głowica jak nowa, biasu nie reguluje się. Dolby tylko B ale na drzewo z dolby - mam tylko jedną oryginalną kasetę która tego wymaga. Używam tanich kaset Sonego Ferro I bez chromu i nie narzekam a czasem chwalę za niemałe wrażenia. .