a ktory z tej twojej podlaczonej trojki obiektywnie gra najlepiej? no i na jakim wzmacniaczu, kolumnach i kablach?
pytam o reszte sprzetu bo czesto mozna przeczytac opinie o roznych deckach ale oceniajacy zazwyczaj nie podaja na czym je sluchali, tak jakby reszta systemu nie miala wplywu na brzmienie.
Poza tym to jest i tak "degustacja" powiedziałbym odczucie subiektywne. Jeden woli więcej góry, drugi mniej a więcej dołu.
Jednemu ten przypadnie do gustu a drugiemu inny.
Tutaj wydaje mi się że Twoje pytanie i odpowiedź tj. opinia Maćka będzie możliwa bo porównuje trzy decki ale i tak właściwa dla niego.
Sam czekam z niecierpliwością za jego odpowiedzią. Jestem ciekaw co lubi Maciek ?
Chaos, eMandDe,
Nie wiem czy moja ocena będzie obiektywna, nie dam rady, raczej skłaniałbym się do oceny subiektywnej :-)
Wstyd się przyznać, ale coraz rzadziej ostatnio słucham a nagrywam prawie wcale więc nie będę pisać na gorąco ale raczej z pamięci i krótko jak zapamiętałem poszczególne decki. Z tej trójki to najbardziej mi pasuje brzmienie Pioneera, które już tu kiedyś określiłem jako 'eksluzywne' - nie wiem jak to dokładnie określić - odtwarzana muzyka jest 'miękka', inni piszą 'analogowa', otacza 'ciepłem' - generalnie słychać, że dźwięk płynie z dobrej klasy magnetofonu (w porównaniu do innych decków, które miałem możliwość słuchać - choć nie było ich wiele) - plus mechanizm Reference - jak dla mnie wzór i ta przyjemność z obsługi sprzętu podświadomie pewnie też wpływa na moją ocenę tego magnetofonu. Później jest Sony - dźwięk nie jest taki 'miękki', raczej 'lekko wyostrzony' ale też słychać klasę sprzętu - mechanizm nie ma kultury pracy Pioneera ale wszystko działa szybko i pewnie. Ostatni w tym zestawieniu to Technics - w porównaniu do poprzedników prezentuje dźwięk 'cyfrowy' - większości miłośników magnetofonów nie jest nim zachwycona ale jak dla mnie 'technicznie' jest dobrze i akceptowalnie, choć nie uwodzi jak poprzednicy - niestety mechanizm mimo, że też działa szybko i poprawnie to jest dość głośny nawet podczas odtwarzania (w porównaniu do wspomnianych poprzedników).
Sprzęt towarzyszący to znów się wstyd przyznać, że to zakupiony ponad 20 lat temu i ciągle ten sam zestaw firmy Matsushita - niech no zerknę co tam jest wygrawerowane: Control Amplifier SU-C800UM2, Power Amplifier SE-A900SM2, Compact Disk Player SL-PS770D, Tuner ST-GT650 plus kolumny Dali 606 - na domiar złego wszystko podłączone 'kablami do żelazka' czyli przewodami fabrycznymi - wiem, że to nie po chrześcijańsku i audiofilsku - kilka razy myślałem aby coś zmienić, kilka razy nawet mi się chciało robić doktorat poprzedzający zmianę aby była ona dobra - ale zgodnie z naszym staropolskim zwyczajem poczekałem, aż mi przeszło i odechciało się cokolwiek zmieniać... ale przecież mam jeszcze czas... dużo czasu (tak ciągle myślę choć może jestem w 'mylnym' błędzie)... kiedyś na pewno coś zmienię...
Aha - z 'audiofilskości' to mam tylko tą przypadłość, że słucham bez regulacji barwy dźwięku (i nie przyszło mi to łatwo - musiałem się tego 'nauczyć' ;-).
Zresztą, co tu dużo mówić - ostatnio kupiłem Sony TC-FX100 tak z ciekawości aby zobaczyć jak wygląda i jak gra deck, który jest pusty w środku - patrząc od góry nie widać płyty z elektroniką tylko zasilacz i gniazda przyłączeniowe - i właśnie tego magnetofonu słucham teraz najczęściej - bo u mnie generalnie nie o 'audiofilskość' chodzi tylko o ciekawość techniczną, jak to działa, a jak zagra i zagra ładnie to już zupełnie jest fajnie :-)
M.