Audiohobby.pl

Elektroniczna muzyka taneczna dająca się słuchać i bez tańcowania

Detektyw Kwass

  • 7851 / 5826
  • Ekspert
06-01-2016, 13:50
Mamy podobno karnawał, to ja z takim zapytaniem: znacie jakąś muzykę taneczną, elektroniczną (niby 99% jest, ale chcę uniknąć tego 1%, który nie jest), która wciąż zachowując ten walor że "nóżka sama chodzi", broni się nie tylko na imprezie, gdzie gust jest zgłuszony decybelami, procentami w szklance i widokiem dziewczyn w minispódniczkach, ale i całkiem na trzeźwo, w domu, jeśli jej posłuchać siedząc w fotelu.

Innymi słowy, oprócz bum-cyk, bum-cyk, mają być tam zawarte jakieś wyrafinowane smaczki. Inteligentne disco/dance, wyrafinowane i niemonotonne techno, coś takiego.

Lubię dużo sekwenserów, arpeggiatorów i żeby wszystko było w raczej chłodnym nastroju tzn. raczej New Order i Kratwerk niż jakaś Rihanna czy inna cholera disco polo.

Haka

  • 2996 / 5153
  • Ekspert
06-01-2016, 13:53

Detektyw Kwass

  • 7851 / 5826
  • Ekspert
06-01-2016, 14:16
1. Nie chłodne
2. Improwizacja i to jakaś dżezawa, fuj!

Generalnie to przykład muzyki tanecznej sprzed rewolucji wywołanej tym utworem:



Teraz spróbuj wyobrazić sobie Twój utwór i mój zagrany przy ognisku na gitarze.
Generalnie chodzi o to żeby się nie dało.
« Ostatnia zmiana: 06-01-2016, 14:27 wysłana przez Detektyw Kwass »

majkel

  • 7476 / 5865
  • Ekspert
06-01-2016, 19:54

majkel

  • 7476 / 5865
  • Ekspert
06-01-2016, 20:00
Nie doczytałem, że chłodne.

sandacz

  • 268 / 4319
  • Zaawansowany użytkownik
06-01-2016, 23:48
Bity, fortepian i saksofon:
https://youtu.be/hsTwlCFbMZc

Z wokalem a la Bee Gees, funkujące klawisze:
https://youtu.be/BjL6SWU7kP8
SunDutch

Egon@

  • Gość
07-01-2016, 00:14
Nieboszczka Donna Summer... i nic więcej



-Pawel-

  • 4720 / 5470
  • Ekspert
07-01-2016, 07:58
Elektroniczna i da się słuchać? Sporo tego, z chłodniejszych gatunków zwykle uderzam w break lub frenchcore, czasami bywa monotonne, jednak taki Speedfreak już nie ;-)

majkel

  • 7476 / 5865
  • Ekspert
07-01-2016, 08:11

Egon@

  • Gość
07-01-2016, 13:47
:)

Detektyw Kwass

  • 7851 / 5826
  • Ekspert
07-01-2016, 16:24
Co to k* jest? Kadafi???

Zaostrzam kryteria: żadnych czarnuchów, żadnych seksofonów!
Same czyste przebiegi z oscylatorów!

A Ogon ma gust zmanierowany przez operę. Takich ludzi zawsze bedzie ciągnąć w stronę kantyleny, tfu!

Miyavi

  • 149 / 4402
  • Aktywny użytkownik
07-01-2016, 18:28
Był kiedyś taki jednopłytowy projekt na początku lat 80-tych. Nazywał się Silicon Teens.

Ten kawałek jest bez problemu do odsłuchu:



ale z innymi będziesz miał problem, chyba że umiesz ukryć przed youtubem ze jesteś z Polski :)

Na imprezach świetnie sprawdzały się "Let's Dance" i "Just Like Eddy"

Miyavi

  • 149 / 4402
  • Aktywny użytkownik
07-01-2016, 18:43
Może "impreza na ostro" :) ?



Czy może łagodniej? Bez dęciaków i kolorowych :)






a kochający inaczej mogą być ?




Detektyw Kwass

  • 7851 / 5826
  • Ekspert
07-01-2016, 21:18
Musashi!

Te Cycate Nastolatki to zwyczajny rockendroll. Tego właśnie najbardziej nie lubię - muzyk dostaje takie wspaniały instrument jak syntezator z sekwenserem i arpeggiatorem i gra tak samo, jak wcześniej na pianinie czy organach Voxa.

Prodigy dobre! Zapomniałem już ze był taki zespół.
Blancmange ujdzie ale stapają po cienkim lodzie. Trochę małpują Depeche Mode.
Propaganda OK.
Bronski Beat za wesołe i kojarzy się z Komorowskim.

@Rumburak, Klaus dobry ale on grał tylko tanga. Słabo tańczę tango.

« Ostatnia zmiana: 07-01-2016, 21:22 wysłana przez Detektyw Kwass »

Egon@

  • Gość
07-01-2016, 22:44
Co to k* jest? Kadafi???

Zaostrzam kryteria: żadnych czarnuchów, żadnych seksofonów!
Same czyste przebiegi z oscylatorów!

A Ogon ma gust zmanierowany przez operę. Takich ludzi zawsze bedzie ciągnąć w stronę kantyleny, tfu!


HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA