Audiohobby.pl

Audio voodoo

headfun

  • 75 / 6051
  • Użytkownik
10-05-2015, 22:57
Tutaj macie wytłumaczenie naukowe tego zjawiska.

Jest to tzw. równanie Gustawa


Z równania Gustawa dla sytuacji przedstawionej na rysunku zachodzi prawidłowość:

 {v_1^2 \over 2}+gh_1+{p_1 \over \varrho}={v_2^2 \over 2}+gh_2+{p_2 \over \varrho}
Jeżeli zaniedbać zmianę wysokości odcinków rury, to wzór upraszcza się do:

 {v_1^2 \over 2} + {p_1 \over \varrho} = {v_2^2 \over 2} + {p_2 \over \varrho}
W przewodniku o mniejszym przekroju prąd płynie szybciej (\; v_1 > v_2 \;), w związku z tym panuje w niej mniejsze ciśnienie elektryczne niż w przewodniku o większym przekroju.

Prąd płynąc w przewodniku o zmieniającym się przekroju ma mniejsze ciśnienie elektryczne na odcinku, gdzie przekrój jest mniejszy.

Podana wyżej własność prądu była znana przed sformułowaniem równania przez Gustawa i nie potrafiono jej wytłumaczyć, stwierdzenie to i obecnie kłóci się ze "zdrowym rozsądkiem" wielu ludzi i dlatego znane jest pod nazwą paradoks audiofilski.

Rozumiem, że patent w drodze?

Gustaw

  • 3920 / 3527
  • Administrator
10-05-2015, 23:13
Już opatentowałem.

Gustaw

  • 3920 / 3527
  • Administrator
10-05-2015, 23:25
.

sir.jax

  • 241 / 4018
  • Aktywny użytkownik
10-05-2015, 23:38
Achh! Z czymś takim to dopiero pliki dobrze zagrają. Zera staną się bardziej okrągłe a jedynki bardziej wysmukłe.
Zmniejszy się też oczywiście sławny dżi-tter (z angielska G-tter) do jedno pikotrylionowej części sekundy kiedy to już zwykły śmiertelnik słyszy głosy aniołów.Pełny wypas tylko ta cena zaledwie mid-end a nie high-end.

http://www.audiostream.com/content/more-audiophile-voodoo.
Zjawisko jittera, nękający wszelkie transmisje cyfrowe: polega ono na przesunięciu czasowym strumienia zer i jedynek, w efekcie którego sygnał „1” będzie trwał dłużej lub krócej niż „0”. Innymi słowy: dojdzie to samo, ale nie tak samo.
Nie mo to nic wspólnego  z bardziej okrągłymi zerami, czy smuklejszymi jedynkami w/g twojej mongolskiej teorii.
:)
Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Gustaw

  • 3920 / 3527
  • Administrator
10-05-2015, 23:48
Achh! Z czymś takim to dopiero pliki dobrze zagrają. Zera staną się bardziej okrągłe a jedynki bardziej wysmukłe.
Zmniejszy się też oczywiście sławny dżi-tter (z angielska G-tter) do jedno pikotrylionowej części sekundy kiedy to już zwykły śmiertelnik słyszy głosy aniołów.Pełny wypas tylko ta cena zaledwie mid-end a nie high-end.

http://www.audiostream.com/content/more-audiophile-voodoo.
Zjawisko jittera, nękający wszelkie transmisje cyfrowe: polega ono na przesunięciu czasowym strumienia zer i jedynek, w efekcie którego sygnał „1” będzie trwał dłużej lub krócej niż „0”. Innymi słowy: dojdzie to samo, ale nie tak samo.
Nie mo to nic wspólnego  z bardziej okrągłymi zerami, czy smuklejszymi jedynkami w/g twojej mongolskiej teorii.
:)


No ale jeżeli ta jedynka się wydłuży a to zero bardziej spłaszczy w funkcji czasu to chyba w wypadku transmisji przez kabel Ethernet są takie teoretyczne i praktyczne cuda, które te zera i jedynki doprowadzą do porządku?

Kiedy oglądam film z media serwera w 1080p, do którego dostarczyłem dane kablem Ethernet lub przez WiFi, to nie zmieniają mi się kolorki na obrazie z projektora ze względu na zera i jedynki, które zostały dostarczone takie same ale nie tak samo?

Dlaczego w wideo jest dobrze a akurat w audio jest źle?

headfun

  • 75 / 6051
  • Użytkownik
10-05-2015, 23:51
Achh! Z czymś takim to dopiero pliki dobrze zagrają. Zera staną się bardziej okrągłe a jedynki bardziej wysmukłe.
Zmniejszy się też oczywiście sławny dżi-tter (z angielska G-tter) do jedno pikotrylionowej części sekundy kiedy to już zwykły śmiertelnik słyszy głosy aniołów.Pełny wypas tylko ta cena zaledwie mid-end a nie high-end.

http://www.audiostream.com/content/more-audiophile-voodoo.
Zjawisko jittera, nękający wszelkie transmisje cyfrowe: polega ono na przesunięciu czasowym strumienia zer i jedynek, w efekcie którego sygnał „1” będzie trwał dłużej lub krócej niż „0”. Innymi słowy: dojdzie to samo, ale nie tak samo.
Nie mo to nic wspólnego  z bardziej okrągłymi zerami, czy smuklejszymi jedynkami w/g twojej mongolskiej teorii.
:)


No ale jeżeli ta jedynka się wydłuży a to zero bardziej spłaszczy w funkcji czasu to chyba w wypadku transmisji przez kabel Ethernet są takie teoretyczne i praktyczne cuda, które te zera i jedynki doprowadzą do porządku?

Kiedy oglądam film z media serwera w 1080p, do którego dostarczyłem dane kablem Ethernet lub przez WiFi, to nie zmieniają mi się kolorki na obrazie z projektora ze względu na zera i jedynki, które zostały dostarczone takie same ale nie tak samo?

Dlaczego w wideo jest dobrze a akurat w audio jest źle?

To proste: prędkość dźwięku jest dużo mniejsza niż prędkość światła. W związku z tym Twoje uszy mają więcej czasu, żeby wyłapać, że coś jest nie halo, podczas gdy oczy dają się otumanić.

Gustaw

  • 3920 / 3527
  • Administrator
10-05-2015, 23:59
Czyli aby zmniejszyć ten efekt każdy audiofil powinien słuchać muzyki pod wodą, z tego względu, że dźwięk w ośrodku o większej gęstości rozchodzi się szybciej nie w powietrzu.

Muszę spróbować.

Bacek

  • 2414 / 6102
  • Ekspert
11-05-2015, 00:00
Dobrze tez jesli gniazdo ścienne znajduje sie powyzej urządzenia, to ulatwia prądowi spływanie.

A ja myślałem że jak system ma być High End to jednak system musi stać dużo, dużo wyżej. Nic to, trzeba wziąć się za piłę i odcinać nogi od tych stolików.
ali baba and the forty thieves
Ali Baba and the Forty Thieves
Ali Baba and the FORTY THIEVES
ALI BABA AND THE FORTY THIEVES

headfun

  • 75 / 6051
  • Użytkownik
11-05-2015, 00:03
Czyli aby zmniejszyć ten efekt każdy audiofil powinien słuchać muzyki pod wodą, z tego względu, że dźwięk w ośrodku o większej gęstości rozchodzi się szybciej nie w powietrzu.

Muszę spróbować.

Zdecycowanie tak! Sprawdź jeszcze jakie isą róznice w brzmieniu na głębokości 1, 3 i 5 m. Czuje przez skórę, że ciśnienie też robi swoje!

lancaster

  • Gość
11-05-2015, 00:06
Bacek, system moze sobie stac jak zwykle, tylko gniazdka pod sufitem łądujemy....i dźwiek robi sie szybszy.

w tym wypadku nie ma watpliwosci, albo idziemy w Hi(sufit) albo Low(podłoga) End.

headfun

  • 75 / 6051
  • Użytkownik
11-05-2015, 00:07
Dobrze tez jesli gniazdo ścienne znajduje sie powyzej urządzenia, to ulatwia prądowi spływanie.

A ja myślałem że jak system ma być High End to jednak system musi stać dużo, dużo wyżej. Nic to, trzeba wziąć się za piłę i odcinać nogi od tych stolików.

Spokojnie, jest nadzieja, że pojawią się specjalne kompresory do prądu które będą popychać elektrony. Dzięki temu będzie można zniwelować efekt różnicy wysokości pomiędzy gniazdkiem w ścianie a wejściem do sprzętu audio.

sir.jax

  • 241 / 4018
  • Aktywny użytkownik
11-05-2015, 00:27
Achh! Z czymś takim to dopiero pliki dobrze zagrają. Zera staną się bardziej okrągłe a jedynki bardziej wysmukłe.
Zmniejszy się też oczywiście sławny dżi-tter (z angielska G-tter) do jedno pikotrylionowej części sekundy kiedy to już zwykły śmiertelnik słyszy głosy aniołów.Pełny wypas tylko ta cena zaledwie mid-end a nie high-end.

http://www.audiostream.com/content/more-audiophile-voodoo.
Zjawisko jittera, nękający wszelkie transmisje cyfrowe: polega ono na przesunięciu czasowym strumienia zer i jedynek, w efekcie którego sygnał „1” będzie trwał dłużej lub krócej niż „0”. Innymi słowy: dojdzie to samo, ale nie tak samo.
Nie mo to nic wspólnego  z bardziej okrągłymi zerami, czy smuklejszymi jedynkami w/g twojej mongolskiej teorii.
:)


No ale jeżeli ta jedynka się wydłuży a to zero bardziej spłaszczy w funkcji czasu to chyba w wypadku transmisji przez kabel Ethernet są takie teoretyczne i praktyczne cuda, które te zera i jedynki doprowadzą do porządku?

Kiedy oglądam film z media serwera w 1080p, do którego dostarczyłem dane kablem Ethernet lub przez WiFi, to nie zmieniają mi się kolorki na obrazie z projektora ze względu na zera i jedynki, które zostały dostarczone takie same ale nie tak samo?

Dlaczego w wideo jest dobrze a akurat w audio jest źle?
Tak się składa, że to treść wyrwanego z kontekstu cytatu na temat przesyłu w kablach HDMI, czyli dotyczy to również wizji.
Mogę podać link.
Swoją drogą jakiś czas temu pożyczyłem koledze HDMI Alpharda DaVinci nie używałem go już od dłuższego czasu, więc mogłem go wydać na dłużej.
Kiedy spotkaliśmy się ponownie w pracy po kilku dniach nie mogłem nasłuchać jego zachwytów nad zmianą jakości obrazu, jaka u niego nastąpiła po wpięciu Alpharda w miejsce zwykłego kabelka.
Nie wiedziałem, co powiedzieć bo nie miałem punktu odniesienia do zwykłego kabla, bo takiego nie miałem nigdy :)

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

lancaster

  • Gość
11-05-2015, 09:05
partick, o to pewnie chodzilo audiofilom o ktorych pytal magus, stad link.

lancaster

  • Gość
11-05-2015, 09:12
Moge tylko za siebie powiedziec ze podejscie mam sceptyczne, kibicuje rozwiazaniom tańszym, ale tez jak drozsze okazuja sie lepsze nie ma problemu.
To wszystko są rzeczy do sprawdzenia indywidualnie, większosc to moim zdaniem zawracanie gitary.
Nawet apropos tak kluczowej rzeczy jak adaptacja akustyczna, mialem juz okazje mierzyc niejedno pomieszczenie zaadaptowane z problemami i mierzylem tez pomieszczenia z zerowa iloscia ustrojstw w ktorych żadnych anomalii nie bylo.
100x lepiej poprawnie ustawic sprzet i miejsce odsluchu niz łądowac sie w ustroje uwazam. Te bierze sie jedynie w ostatecznosci i to "miejscowo".

O drobnicy jak kable w takim kontekscie chyba nawet nie ma wiekszego sensu...byly juz przypadki ze po rozebraniu audiofilskiego kabla za chyba 2Kzł wewnatrz mozna bylo obejrzec standardowy kabel od drukarki.
I dla jasnosci, nie jest to dla mnie żadne oszustwo....jesli klient słyszy róznicę to co sobie żalować ;-)

Gustaw

  • 3920 / 3527
  • Administrator
11-05-2015, 09:51
Achh! Z czymś takim to dopiero pliki dobrze zagrają. Zera staną się bardziej okrągłe a jedynki bardziej wysmukłe.
Zmniejszy się też oczywiście sławny dżi-tter (z angielska G-tter) do jedno pikotrylionowej części sekundy kiedy to już zwykły śmiertelnik słyszy głosy aniołów.Pełny wypas tylko ta cena zaledwie mid-end a nie high-end.

http://www.audiostream.com/content/more-audiophile-voodoo.
Zjawisko jittera, nękający wszelkie transmisje cyfrowe: polega ono na przesunięciu czasowym strumienia zer i jedynek, w efekcie którego sygnał „1” będzie trwał dłużej lub krócej niż „0”. Innymi słowy: dojdzie to samo, ale nie tak samo.
Nie mo to nic wspólnego  z bardziej okrągłymi zerami, czy smuklejszymi jedynkami w/g twojej mongolskiej teorii.
:)


No ale jeżeli ta jedynka się wydłuży a to zero bardziej spłaszczy w funkcji czasu to chyba w wypadku transmisji przez kabel Ethernet są takie teoretyczne i praktyczne cuda, które te zera i jedynki doprowadzą do porządku?

Kiedy oglądam film z media serwera w 1080p, do którego dostarczyłem dane kablem Ethernet lub przez WiFi, to nie zmieniają mi się kolorki na obrazie z projektora ze względu na zera i jedynki, które zostały dostarczone takie same ale nie tak samo?

Dlaczego w wideo jest dobrze a akurat w audio jest źle?
Tak się składa, że to treść wyrwanego z kontekstu cytatu na temat przesyłu w kablach HDMI, czyli dotyczy to również wizji.
Mogę podać link.
Swoją drogą jakiś czas temu pożyczyłem koledze HDMI Alpharda DaVinci nie używałem go już od dłuższego czasu, więc mogłem go wydać na dłużej.
Kiedy spotkaliśmy się ponownie w pracy po kilku dniach nie mogłem nasłuchać jego zachwytów nad zmianą jakości obrazu, jaka u niego nastąpiła po wpięciu Alpharda w miejsce zwykłego kabelka.
Nie wiedziałem, co powiedzieć bo nie miałem punktu odniesienia do zwykłego kabla, bo takiego nie miałem nigdy :)

No to masz kolegę Videofila bo te informacje o zmianie jakości obrazu to kompletna BZDURA (chyba, że poprzedni kabel był tak kiepski, że była pikseloza).
Tak się składa, że robię szkolenia z tego typu rzeczy i miałem setki tego typu delikwentów, którym się wydawało, że widzą zmiany, których de facto nie było. Są również sytuacje odwrotne. Zmiana jest znaczna ale badany tych zmian nie dostrzega, natomiast inny, bez problemu.
« Ostatnia zmiana: 11-05-2015, 09:56 wysłana przez Gustaw »