Ostatnio trochę walczyłem z ustawianiem SRA przy użyciu taniego mikroskopu USB. Kąty jakoś idzie na tym złapać ale jakość obrazu jest słaba.
Matryca w takim mikroskopie/kamerce jest miniaturowa, optyka byle jaka. I tak naszła mnie myśl jak by to wyglądało z użyciem czegoś lepszego, jakiegoś systemowego aparatu.
Jakie są możliwości/drogi przy makrofotografii:
- Gotowe obiektywy makro. Niestety nie wszystko się tu nada. Potrzebny był by obiektyw z odwzorowaniem 5:1 lub lepiej np. Canon MP-E 65mm f/2.8 1-5x Macro www.ceneo.pl/4773.
Niestety ceny takich obiektywów są wysokie.
- Pierścienie pośrednie lib mieszki oddalające obiektyw od aparatu. Najprostsza i najtańsza metoda. Oddalenie obiektywu od aparatu powoduje po pierwsze zwiększenie obrazu rzutowanego na matrycę, po drugie zmniejszenie odległości na jaką możemy fotografowany obiekt przysunąć do obiektywu z zachowaniem ostrości.
Są różne rodzaje pierścieni. Do aparatów systemowych przydatne są takie które posiadają styki przenoszące sygnały sterujące z aparatu na obiektyw. W wypadku ich braku trzeba używać obiektywów manualnych.
- Pierścienie odwrotnego mocowania. Umożliwiają zamocowanie obiektywu w odwrotny sposób czyli częścią do której zazwyczaj montujemy filtry w stronę aparatu a wnętrznościami na zewnątrz.
- Odwrotne mocowanie obiektywu na innym obiektywie. Czyli do normalnie wyposażonego w obiektyw aparatu dokręcamy odwrócony inny obiektyw. Metoda najbardziej chyba obiecująca z której zamierzałem skorzystać. Stopień odwzorowania w jej wypadku to ogniskowa obiektywu przy aparacie podzielona przez ogniskową obiektywu odwróconego.
Co miałem na stanie:
- Aparat systemu m4/3
- teleobiektyw 45-150 (wykorzystam ten dłuższy koniec)
- stary manualny obiektyw 50
- dwa pierścienie pośrednie z przeniesieniem automatyki o łączniej wysokości 2,6cm
Żeby to złożyć za grosze nabyłem pierścień do skręcenia czołami obydwu obiektywów. W moim wypadku był to pierścień z dwoma gwintami męskimi 52/49mm. Czyli jedziemy wg przepisu 2+4.
Do tego jeszcze jakieś źródło światła. Całość jest dość długa a obiektyw dość blisko fotografowanego elementu wiec użyłem zwykłej latarki led.
Zoom ma niestety zmienia geometrię więc po dokręceniu na końcu "stałki" całość jest lekko gibana. Z tego powodu oraz z samej długości montaż na statywie raczej odpada. Także na razie stanowisku do zdjęć czysto partyzanckie.
CDN