Bardzo przepraszam, że tak długo to trwało, ale dopiero teraz udało mi się zebrać w sobie i napisać kilka zdań na temat ostatniego zlotu.
Tyle słowem wstępu, mój skromny opis zacznę od fundamentów (wlaściwie od parteru).
Pomieszczenie nr 1
-Raysonic CD168
-Raysonic SP20
-JBL
Przyznam, że ten zestaw dosyć mocno mnie rozczarował. Pierwsze wrażenia wzrokowe były w tym przypadku bardzo pozytywne, niemniej jednak po odsłuchu doszedłem do wniosku, że to zupełnie nie moja szkoła grania. Dziwięk był w moim odczuciu prawie całkowicie pozbawiony życia, emocji a chyba nie o to w tym wszystkim chodzi?. Próbowałem doszukać się w brzmieniu tego systemu czegokolwiek co byłoby w stanie zachęcić mnie do dłuższych odsłuchów - cóż, niestety nie udało się. Być może kolumny JBL wcale takie nie są i w towarzystwie innego sprzętu i w bardziej sprzyjających warunkach odsłuchowych są w stanie pokazać o wiele więcej? Najwyraźniej to nie był ich najlepszy dzień.
Pomieszczenie nr 2 (piętro)
-Docet Lector CDP0.6
-ZAX60
-Cube Audio Essence 1.8
Bez dwóch zdań mój faworyt jesli chodzi o brzmienie. Po części tłumaczę to faktem, że słucham głównie na słuchawkach a jak wiemy głośniki szerokopasmowe instalowane są w większości sluchawek dynamicznych (nie licząc pojedynczych przypadków odbiegających od tej reguły). Ogólnie rzecz ujmując sposób w jaki kolumny Essence reprodukują dzwięk najbardziej przypadł mi do gustu. Ktoś kiedyś powiedział, że w audio najważniejsze są emocje - też tak uważam i akurat w przypadku tego systemu to się sprawdza. Tam gdzie było potrzebne "pożądne uderzenie" tam też się pojawiało. Rzecz jasna nie wszystkie płyty brzmią idealnie na tym systemie. Duża część nagrań brzmi stosunkowo przeciętnie, ale na szczęście nie dyskwalifikuje ich to całkowicie. Niewątpliwie największą zaletą tego zestawu jest moim zdaniem sposób w jaki potrafi uwydatnić dynamizm nagrań i ten fakt szczególnie wyróżnia kolumny Essence na tle pozostałych uczestników zlotu.
Tak się składa, że dzięki uprzejmości Marka i Grzegorza po spotkaniu udało mi się wypożyczyć kolumny Essence do domu. Grają ponad tydzień z budżetowym CD Technicsa za 100zł i przyznam, że nawet takie towarzystwo im nie przeszkadza, wręcz przeciwnie!
Pomieszczenie nr 3 (piętro)
-Avid Diva II SP (ramię SME M2-9 + wkładka Goldring Elite)
-Avid Plus (pre gramofonowe)
-Cyrus CDXtSE+ transport CD
-Cyrus DAC XP+ przetwornik z przedwzmacniaczem.
-Cyrus PSX - R zasilacze do transportu i przetwornika (2szt)
--PMC OB1i - kolumny
Przewody:
-Cardas Neutral Reference - głośnikowy
-MIT magnum - cyfrowy
-AVID SCT Black XLR - sygnałowy
-AVID SCT Blue RCA - sygnałowy
Bardzo profesjonalnie przygotowana prezentacja, ukłony w kierunku Pana Michała. Zaczęło się bardzo optymistycznie? Obawiam się, że będzie tylko gorzej. Pomijając bardzo negatywną rolę jaką niewątpliwie odegrało pomieszczenie (grający sufit) cała reszta zupełnie beznamiętna (przynajmniej na większości materiału muzycznego). Odniosłem wrażenie, że na klasyce i bardziej spokojnych płytach klumny wcale nie grają, owszem było słychać przysłowiowe "plumkanie" ale zupełnie bez emocji. Dopiero przy bębnach i perkusji z samplera (Stockfish o ile dobrze pamiętam) można było poczuć, że coś się dzieje. Na odnotowanie zasługuje z pewnością gramofon Avida (świetne wykonanie i praca) wraz z ramieniem SME i wkładką Goldringa. Analogowa część toru to jedyny element, który wywołał u mnie jednoznacznie pozytywne odczucia, reszta zabawek niestety dokładnie odwrotnie, a szkoda bo spodziewałem się zupełnie czegoś innego.
Pomieszczenie nr 4 (piętro)
zestaw 1
-Klipsh Forte
-Chord
zestaw 2
-monobloki Quad
-CDP Classe naprzemiennie z gramofonem Dual
-Zoller Impression - monitory
Zestawu nr 2 niestety nie słuchałem więc z oczywistych względów ciężko jest mi napisać cokolwiek na ten temat, ale na pocieszenie dodam, że przy okazji ostatniego spotkania w Swarzędzu słuchałem Zollerów w małym pomieszczeniu na parterze i zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie. Sposób oddawania detali przy niskich głośnościach szczególnie przykuł moją uwagę. Dzwięk dobywający się z tych niepozornych monitorków jest szczegółowy i nienachalny zarazem. Głośniczki bez trudu potrafią przyciągać dzwiękiem a jednocześnie są moim zdaniem idealne do pracy w tzw "tle" (np jako towarzystwo do pracy przy komputerze) Jednym słowem świetne paczki.
Zestaw nr 1 Pozostaje mi właściwie obojętny ponieważ podobnie jak w przypadku kolumn JBL nie wzbudził u mnie większego zainteresowania. Dzwiękowo Klipshe wydały mi się lepsze od kolumn JBL, ale bez nadmiernego zachwytu. Jestem ciekaw jak te głośniki grają w innej konfiguracji bo zapewne to nie był szczyt ich możliwości. Gdyby jeszcze do tego wszystkiego Chord potrafił wydobyć tyle energii i "mięsa" z Forte co ze Staxów Chreesa to z pewnością byłoby o czym pisać.