Ja D2000 dopiero bede sluchal, ale mam bardzo zblizone do Twoich odczucia odnosnie D5000 - pisalem juz o tym wiele razy w watku o sluchawkach. Sluchalem D5000 i MD5000. Dokladniej to D5000 przez jakis czas mialem.
Dla mnie byly to sluchawki, ktore prawde zastepowaly ladnym opakowaniem z ktorego po otworzeniu wysypuja sie ladne i blyszczace cukierki, jednak kazdy w smaku taki sam :)
Nadawaly sie do sluchania prawie wszystkiego, dobrze i gorzej zrealizowanego.
Byc moze D7000 wypada tutaj lepiej - ale szczerze watpie, pewnie zmiany sa kosmetyczne. Oczywiscie nie mowie hop, bo jeszcze nie sluchalem. D2000 poslucham za kilka dni.
Do tego odnioslem wrazenie ze obie wersje D5000 na sile chcialy przedstawiac muzyke neutralnie, co dla mnie mala ma wspolnego z "naturalnie" :)