> aulait, 2014-01-22 11:49:13
>>W moim mniemaniu współczesne auta wyższej klasy średniej dają możliwość całkiem dobrego odsłuchu nawet na autostradzie.
o, o, o! Właśnie o autostradę chodzi. Tyle, że "auto wyższej klasy średniej" o którym piszesz, kosztuje co najmniej 60-80 tyś zł, a sama wymiana sprzęgła i hamulców może wyjść i 6-8 tysięcy złotych. W takim aucie, rzeczywiście można już w miarę komfortowo posłuchać muzyki przy 140 km/h ;-).
Moja Toyotka kosztowała mnie 8 tyś cała, a za wymianę sprzęgła i hamulców dałem 1200 zł :-). Za te pieniążki przejechałem już w ciągu roku 30 tyś km, i pozałatwiałem kupę ważnych spraw i dwie duże przeprowadzki, więc już na siebie zarobiła.
Przeszkadza mi tylko hałas/szum w aucie przy dużej prędkości, bo aktualny sprzęt (Sony DSX A30 i fabryczne głośniki) słuchany w ciszy na parkingu gra bardzo fajnie. Często z żoną słuchając starych jak świat radiowych hitów dziwimy się , "to tam były takie wokale w tle ? takie przeszkadzajki ?!"
Na materiały do wygłuszenia i wytłumienia auta chciałbym przeznaczyć do 1500 zł. Na lepsiejsze papierowe full-range do 800 zł, więc Lowthery chyba odpadają :-/