Audiohobby.pl

Czego się spodziewać po staxach?

mirhon

  • 438 / 5991
  • Zaawansowany użytkownik
19-04-2010, 12:35
Czy są gdzieś do posłuchania staxy bliżej niż Warszawa (jadąc ze Śląska)?

Szukając wzmacniacza do DACa Myteka doszedłem do wniosku, że jeśli chcę wydać na wzmacniacz max 1000 EUR a niewykluczone że słuchawki też może zmienię (obecnie Denony D2000) to może warto zainteresować się Staxami. W grę wchodziłby zestaw 3050 ewentualnie wziąłbym kredyt na 4040 (tu bym podpinał po XLR) jeśli jest tego wart w stosunku do tańszych modeli.
Napiszcie jakie wrażenia zrobiły na was staxy w stos. do słuchawek dynamicznych.
Czy Mytek, studyjne źródło (ale ponoć grające analogowo - w stos do innych studyjnych daców - sam nie porównywałem) to nie będzie mezalians do Staxów?

Sim1

  • 1829 / 6067
  • Ekspert
19-04-2010, 15:36
>> Piotr Ryka, 2010-04-19 15:10:53
Bo speców mało a każdy kto wdepnie (nie chodzi o "posłuchał" ale kupił i używa) łyka haczyk i przestaje być obiektywny. To raczej droga jednokierunkowa, bez odwrotu. Nie spotkałem się z przypadkiem sprzedaży Staxów i powrotu do słuchawek klasycznych.

Jeśli o mnie chodzi, jeśli miałbym możliwości na takie rozwiązanie to nie oglądałbym się na słuchawki dynamiczne czy wzmacniacze do nich. Ale na pewno warto gdzieś wcześniej posłuchać... bo to kupa kasy i lepiej później 3 razy sprawdzić by nie żałować zrobionego kroku.

Sim1

  • 1829 / 6067
  • Ekspert
19-04-2010, 15:37
"później"... czyli wcześniej

mirhon

  • 438 / 5991
  • Zaawansowany użytkownik
19-04-2010, 17:02
Czy ta detaliczność i rozdzielczość staxów nie jest czasem zbyt bolesna dla uszu?
Czy gorsze realizacje odpadają w przedbiegach?
Nie chciałbym zestawu, na którym gorzej zrealizowane płyty to męka.

I jeszcze jedno może głupie pytanie :-) . Czy staxy można słuchać w łużku na dużej poduszce? Chodzi o to że ja słucham najczęściej po nocach w łużku i lubię się miękko zapadać na poduszce i przetwornik mógłby byc zakrywany po bokach... w zamkniętych denonach mi to nie przeszkadza a na zamknięte staxy raczej mnie nie stać :-(

Arek_50

  • 1130 / 6106
  • Ekspert
19-04-2010, 17:10
...niestety w lozku sluchanie odpada....widocznie kolega nie wie o czym pisze , radze wiec darowac sobie Staxy i....nabierac doswiadczenia tak w ogole....

mirhon

  • 438 / 5991
  • Zaawansowany użytkownik
19-04-2010, 17:20
>> Piotr Ryka, 2010-04-19 17:14:33
Co do łóżka, to powinno być tak samo jak z każdymi przeciętnymi słuchawkami nausznymi.

Czyli czy otwarte czy zamknięte to nie ma znaczenia? Bo jak widzę opinię trochę sprzeczne.
Zasłonięte przez poduszkę otwory w obudowie teoretycznie mogą chyba mieć jakiś wpływ.
Muszę sprawdzić na moich AKG K-280... , ale z tego co pamiętam sygnatura się jakoś nie zmieniała w miarę układania głowy na poduszce :-)
No chyba że elektrostaty muszą "dmuchać" przez obudowę.

Sim1

  • 1829 / 6067
  • Ekspert
19-04-2010, 17:30
Do łóżka to proponuję jakieś fajne IEM-y dokupić (koszt prawie zaniedbywalny przy Staxach) i nie narażać się na połamanie pałąków ew... wyrwanie kabla lub innego nieszczęścia.

mirhon

  • 438 / 5991
  • Zaawansowany użytkownik
19-04-2010, 18:27
>> Sim1, 2010-04-19 17:30:06
Do łóżka to proponuję jakieś fajne IEM-y dokupić (koszt prawie zaniedbywalny przy Staxach) i nie narażać się na połamanie pałąków ew... wyrwanie kabla lub innego nieszczęścia.


Przerabiałem temat. Miałem Westone UM2. Koszt jakiś naprawdę dobrych customowych IEM-ów to tak od 1000$ wzwyż... poza tym wyleczyłem się z wkładanie czegokolwiek do uszu.
Te (JH Audio JH13 Pro) to ponoć lepsze są od Staxów 4040:
http://www.jhaudio.com/promusic/

A tak poza tym jakieś nieszczęścia przy słuchaniu raczej mi nie grożą :-).

chrees

  • 1657 / 6103
  • Ekspert
19-04-2010, 19:07
mirhon ---> Służę świeżymi wrażeniami po przesiadce z dynamików. Słuchawki posiadam dopiero od piątku, więc sporo może jeszcze ulec zmianie (zapewne głównie w mojej głowie ;P).
Mój pierwszy kontakt z elektrostatami (Stax SRS-4040) miał miejsce około miesiąca temu, od razu je zamówiłem rezygnując z niemalże/praktycznie dogadanego zakupu Beyerdynamików T1. Tak się złożyło, że ostatnimi czasy miałem parę razy możliwość posłuchania płyt analogowych bezpośrednio po odsłuchach płytek CD. Dla mnie osobiście przesiadka z dynamików na elektrostaty jest jak powrót do ery analogu. Słuchawki dynamiczne brzmią przy elektrostatach bardzo technicznie: nadal pozostaję na poziomie impresji nie aspirując do wydawania w tej kwestii kategorycznych sądów. Staxy, które posiadam od tak niedawna, skutecznie wnikają w materię nagrań z łatwością wyłapując nie tylko smaczki, lecz i kiepskie realizacje, obnażają słabsze źródła (tak jak moje komputerowe ;>), są jednak jak Dobry Sensei z Japonii, który stoi, pokazuje, lecz nie zadaje bezpośrednio razów. Słuchając czegoś co jest słabiej zrealizowane jestem w stanie to przeżyć, chciałbym, żeby było lepiej, ale mogę z tym żyć. Nie wiem jak Omegi, ale 404, póki co, nie wiedzą, co to znaczy sybilowanie. Bas nie ma podmuchu, góra się nie narzuca. Jak tak sobie te moje słowa płyną, to widzę, że trudno mi powiedzieć, za co "pokochałem" ten staxowy dźwięk, hehehe. A faktycznie mam wrażenie, że jest to droga w jedną stronę. Staxy, jak dla mnie nie są mistrzami brutalnego realizmu i wcale tego po nich nie oczekuję. Powiedzieć o nich, że grają naturalnie to bym nie potrafił, one dla mnie naturalnie czarują ;)




-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

mirhon

  • 438 / 5991
  • Zaawansowany użytkownik
19-04-2010, 19:15
@chrees

Gdzie kupowałeś?

Słyszłałem że są gatunki, które się ponoć ze Staxami wybitnie nie lubia.

Słucham Pink Floyd, Nick Cave, Marillion, YES, Diana Krall, Tori Amos, Alanis Morissette i inne podobne klimaty. Zwłaszcza przy Alanis trochę się obawiam czy staxy nie będą za lekkie w odbiorze.
Z mocniejszych rzeczy to stare dobre kawałki w wykonaniu Hendrixa, Led Zeppelin - ciekawe jak staxy radzą sobie z takim repertuarem w stos. do dynamików.

chrees

  • 1657 / 6103
  • Ekspert
19-04-2010, 19:41
Myślę, że są uszy, które nie lubią się ze Staxami :)
4040 są lekkie brzmieniowo (czekam jednak na "wiążące" odsłuchy z Lectorem, co zapewne sie uda znając poznański zapał do sporządzania recenzji słuchawek wszelakich :>), zarazem jednak dźwięk ma wypełnienie. Kolejna impresja względem dynamików. W tych ostatnich zawsze słyszałem podział na bas, średnicę i górę; w Staxach wszystko jest bardzo jednorodne: oczywiście nadal pozostaję w sferze swobodnych przebiegów/ciągów myślowych/skojarzeń ;> Raczej mogą nie zyskać wielkiego poklasku poznańskiej sceny recenzenckiej, która lubuje się w słuchafonach z niezłym pie...lnięciem :D
Innymi słowy, jak zwykle, trzeba posłuchać i się zakochać, albo uznać rozdział elektrostatyczny za zamknięty :)
Na pewno będzie ciekawie i ZUPEŁNIE inaczej, hehe.


-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

chrees

  • 1657 / 6103
  • Ekspert
19-04-2010, 19:42
Gdzie kupowałeś? ---> Koris, Poznań.



-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

lancaster

  • Gość
19-04-2010, 19:51
chrees, z tego co mi wiadomo Gustaw ma przygotowane 2 recenzje.
Jedna jest na sprzedaż a druga jeśli nie zapłacisz za pierwszą :-)

chrees

  • 1657 / 6103
  • Ekspert
19-04-2010, 20:07
A kysz, CAL\'o-lubie! ;D



-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

lancaster

  • Gość
19-04-2010, 20:12
Mówiąc szczerze tez miałem przygotowane 2 recki, ale właśnie TA PIERWSZA...wpadła mi PRZYPADKIEM do niszczarki ;-)