Najskuteczniej:
1. Rozmontować kolumnę (wyciągnąć głosniki, zwrotnicę, terminal).
2. Jeśli są naklejki/tabliczki z danymi, to zdjąć.
3a. Starą okleinę zdejmować, podgrzewając i odrywając podgrzany fragment.
3b. Stary fornir zeszlifować szlifierką oscylacyjną. Papier ścierny dobrać metodą prób i błędów.
4. Nowy fornir (okleiny nie warto dawać), kleić, potem równomiernie docisnąć, i obciąć to, co wystaje.
5. Fornir polakierować bezbarwnym lakierem, najlepiej natryskowo, po kilka warstw.
6. Po wyschnięciu lakieru, obejrzeć kolumnę, czy nie ma zacieków. Jeśli są, szlifować i ponownie lakierować.
7. Jeśli nie ma zacieków na lakierze, montujemy naklejki/tabliczki z danymi, jeżeli były.
8. Zmontować kolumnę (założyć głośniki, zwrotnicę, terminal).
9. Powtórzyć pkt. 1-8 na drugiej kolumnie.
Trochę pracochłonne i kosztowne, ale efekt naprawdę zwala z nóg. Jeśli nie zależy nam na wyglądzie, to zamiast forniru można zastosować okleinę (w tym przypadku nie lakierować), ale warto zainwestować kilkadziesiąt złotych wiecej i kupić fornir i lakier.
PS. To nie dotyczy plastikowych (nawet częściowo) kolumn...