Audiohobby.pl

Porady warsztatowe z lampą w tle...

Detektyw Kwass

  • 7851 / 6065
  • Ekspert
19-02-2011, 15:28
>> majkel, 2011-02-19 00:02:50
>syf jak Schottky,

Majkel, nie stosujesz "szczotek" w swoich konstrukcjach półprzewodnikowych?
Czym konkretnie ci się naraziły?

  • Gość
19-02-2011, 15:30
Diody prostownicze dobieramy szybkością tak aby były w stanie wy filtrować-wyprostować celem odfiltrowania śmieci które mogą mieć wpływ na najwyższe częstotliwości akustyczne.

Detektyw Kwass

  • 7851 / 6065
  • Ekspert
19-02-2011, 15:32
>> ZAGRA, 2011-02-19 15:28:01
>Anodowe powinno być załączane z opóźnieniem i startować miękko

Bo?
Otóż stawiam tezę, że z tym opóźnionym załączaniem Ua jest tak samo jak z pasztetem, przed upieczeniem którego mama zawsze obcinała po 2 cm z jednej i drugiej strony. Córkę (młody, świeży umysł!) zaintrygował fakt, więc pyta po co obcinać a mama na to że taki przepis. No ale w jakim celu? -  docieka młoda. - Tak się robi, zapytaj babci, ona też zawsze obcinała. No więc młoda zapytała babcię a ona jej na to że miała zwyczajnie - za krótką brytfankę!

Opóźnienie Ua w przypadku typowych lamp stosowanych w audio jest pozbawione sensu.

Detektyw Kwass

  • 7851 / 6065
  • Ekspert
19-02-2011, 15:35
>> almagra, 2011-02-19 14:58:17
>jak wzmacniacz jest zasyfiony obecnością kondensatorów elektrolitycznych to wpływ prostownika przestaje mieć znaczenie.

Almagra, jak wyglądają twoje filtry anodowe? Tak?

  • Gość
19-02-2011, 15:37
Jeżeli bańki maja pożyć to opóźnione załączanie anodowego jest koniecznością.
Przyczyna jest prosta i dziwne że niektórzy jej nie pojmują albo nie chcą pojąć.
Wszystko w tym temacie.

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
19-02-2011, 15:38
Pozwolę sobie zauważyć, iż kondensatory o wielkich gabarytach elektrod będą skuteczniej zbierać zakłócenia i powodować sprzężenia, niż nieszczęsne elektrolity psuć dźwięk chemią. Jak dla mnie - zamienił stryjek siekierkę na kijek.

almagra

  • 11519 / 5759
  • Ekspert
19-02-2011, 15:38
Filtry mają kluczowe znaczenie i zdziwiłbyś się jakie one są.

  • Gość
19-02-2011, 15:39
Pojemność/napięcie/prąd/szumy itp..sztuka kompromisów.

konrad

  • 850 / 5741
  • Ekspert
19-02-2011, 15:42
>> majkel, 2011-02-19 15:38:07
Pozwolę sobie zauważyć, iż kondensatory o wielkich gabarytach elektrod będą skuteczniej zbierać zakłócenia i powodować sprzężenia, niż nieszczęsne elektrolity psuć dźwięk chemią. Jak dla mnie - zamienił stryjek siekierkę na kijek.

Czyli wsadzenie do zasilacza jantzenów cross capów wielkości actimela to słaby pomysł?

almagra

  • 11519 / 5759
  • Ekspert
19-02-2011, 15:44
Klasyczny filtr LC typu pi to jakieś jaja z pogrzebu są.

  • Gość
19-02-2011, 15:45
Na ogół duży kondzior ma gorsze parametry statyczne ale nie jest to regułą.

Ja od lat w lepszych urządzeniach stosuję równolegle i szeregowo łączone wysokonapięciowe smd.
Są bardzo dobre.

majkel

  • 7477 / 6104
  • Ekspert
19-02-2011, 15:45
>> Detektyw Kwass, 2011-02-19 15:28:16
>> majkel, 2011-02-19 00:02:50
>syf jak Schottky,

Majkel, nie stosujesz "szczotek" w swoich konstrukcjach półprzewodnikowych?
Czym konkretnie ci się naraziły?

Syfiasty, metaliczny dźwięk. Do tego są niepraktyczne z racji niskiego napięcia wstecznego. Wprawdzie odsprzęgnięcie je cywilizuje, tylko po co w ogóle po nie sięgać, skoro można mieć coś z marszu lepszego? W temacie diod ważniejsza jest ich ch-ka przełączania niż szybkość. Schottky i lawinowe przełączają się ostro, czyli widmo zakłóceń impulsu prądu wstecznego przed przełączeniem jest bardzo szerokie, więc też się lepiej propaguje w przestrzeń i śmieci.

Powód opóźnienia załączania napięcia anodowego jest wyjaśniony w każdej książce na temat podstaw techniki lampowej. Nie robi się tego z oszczędności i obrzydzenia niektórych do półprzewodników, bo chyba nikt normalny nie będzie instalował we wzmacniaczu czasówki w standardzie szyny DIN lub budował układ opóźniający na lampach. No w sumie może być jeszcze jeden powód - przekaźniki psują dźwięk. :)

  • Gość
19-02-2011, 15:47
>majkel
W pełni się z tobą zgadzam, w tej kwestii.

almagra

  • 11519 / 5759
  • Ekspert
19-02-2011, 15:49
Żadna zwłoka w anodowym nie ma znaczenia dla żywotności lamp.Stuk w głośniku można zlikwidować przekaźnikiem z opóźnionym rozwarciem który bocznikuje głośniki.Prostownik lampowy pozwala na uzyskanie znacznie lepszej mikro i makrodynamiki i WCALE nie dla tego,że gorzej przewodzi jak to niektóre głąby postulują.

  • Gość
19-02-2011, 15:53
>almagara

Sorry ale opowiadasz bajki.

Pewnie robisz lampusy, nie robisz w nich układu czasowego dołączania anodowego i walisz głupa w zaparte.