Audiohobby.pl

Sennheiser HD598 warte maks 300zł ?

  • Gość
26-03-2014, 09:21
Witam wszystkich, piszę aby podzielić się wrażeniami z odsłuchu tegoż modelu, w dodatku bardzo popularnego... zdradziłem się już w temacie gdyż model mnie w żaden sposób nie zachwycił. Rozczarował mnie o tyle, o ile byłem nim mocno zainteresowany. Co więcej po dokładnych oględzinach, dochodzę do wniosku że firma Sennheiser robi sobie żarty z klientów. Choćby dowcip o rzekomych wstawkach drewnianych polerowanych na wysoki połysk, czym chwali się na pudle, oraz na swojej stronie. Okazuje się jednak że wstawi to tandetny, wyginający się plastik. Zupełnie nie rozumem tego zagrania, skoro kłamie przy takim drobiazgu, to jak ufać co do reszty parametrów? Całe wykonanie słuchawek również nie zachwyca, gasząc entuzjazm niedoróbkami w spasowaniu elementów, doświadczamy między innymi smaczków produkcyjnych przypominających nam że mamy do czynienia z odlewami, w tym jakość zastosowanych materiałów, twarde plastiki, i tandetny pomysł z "drewnem". Za 700-1000zł oczekiwałoby się czegoś więcej... Do całego nieszczęścia dochodzi również jakość dźwięku, która w tej cenie w żaden sposób nie powala. Bas jest gorszy niż w SuperLux HD330 za 150zł, przestrzeń, rozmach ustępuje tej z Audio technica TAD400 za trzy stówy, szczegółami też nie urzekają... jestem mocno zdziwiony i nie rozumiem jakim cudem słuchawki tak słabe mogą osiągać takie ceny, szybciej zrozumiałbym to co się działo na początku, czyli cena 500-600zł, choć uważam że nie są wartę nawet tyle.

Perul

  • 246 / 4574
  • Aktywny użytkownik
26-03-2014, 13:06
W jakich warunkach dokonywałeś tych odsłuchów? Na jakim sprzęcie? Ile czasu na to poświęciłeś i jakiej muzyki słuchałeś?
W mojej ocenie też te słuchawki nie są warte 700-1000zł, ale cenę jaką osiągają na aukcjach używane egzemplarze to już raczej tak.
To są dość uniwersalne (naturalne) słuchawki, ale nie do wszystkiego i nie dziwię się, że HD330 pobiły je pod względem basu. Ale słuchawek nie powinno się oceniać tylko za bas, ale całościowo. Co z tego, że są tańsze modele, które mają lepszy bas, czy przestrzeń, skoro w innych aspektach nic ponad HD598 nie oferują. Nie słuchałem zbyt długo HD598 (i było to dość dawno temu), ale jakichś większych wad w nich nie usłyszałem. Jakość wykonania to inna kwestia, zwłaszcza ich "legendarny" pękający pałąk ;) .

  • Gość
26-03-2014, 13:25
Słuchałem ich na hybrydowym Vincencie 111(nie pamiętam tych literek, kosztował 1000zł i był wstanie dostarczyć 1W mocy ) oraz na lenovo A3000, w cichym pokoju odsłuchowym, repertuar był szeroki: od elektroniki, eksperymentalny rock, szczegółowa gitara akustyczna, przez ciężki rock z przesterowaną gitarą basową i innymi "trudnymi dźwiękami", gęstymi instrumentalnie, po bogaty w instrumenty spokojniejszy jazz i muzykę klasyczną, z dzwonkami, trójkątami na czele i dynamiką całych symfonii. Miałem wtedy HD330 i audio technica TAD400 do porównań i Grado SR125i :P... AT i Grado zmiotło tego Sennheisera na tym wzmacniaczu. Przy czym Grado od AT było o wiele bardziej przejrzyste i czytelne, spermacja instrumentów doskonała, dźwięki fortepianu, talerzy, kontrabasów, gitara akustyczna... brzmiały miodnie. :P Pomimo legendarnej już niskiej jakości wykonania Grado, gorszego nawet od tych senków, zdecydowanie lepsze, co więcej powiedziałbym że warte swojej ceny czyli okolic 700zł.

  • Gość
26-03-2014, 13:34
W moim odczuciu ten Sennheiser to przy obecnej cenie jakiś żart... ale nie powiem są wyjątkowo zrównoważone a przy tym bas jest w nich obecny, dociążają każdy dźwięk.

Perul

  • 246 / 4574
  • Aktywny użytkownik
26-03-2014, 14:04
>> Jarmil, 2014-03-26 13:34:50
>... ale nie powiem są wyjątkowo zrównoważone a przy tym bas jest w nich obecny, dociążają każdy dźwięk.

No widzisz - sam ich bronisz ;)
Dla niektórych te aspekty soniczne są bardzo istotne, i do nich skierowane są HD598.

  • Gość
26-03-2014, 14:26
Wymieniłem ich dominującą cechę... ale dźwięk był zdecydowanie mniej szczegółowy i żywy niż ten z Grado czy AT. Owszem Grado mogą się wydawać jaśniejsze, i stąd takie wrażenie, ale AT to coś na pograniczu ciepłego/neutralnego dźwięku, ani jasne, ani ciemne, z fajną przestrzenią, ma się wrażenie że dźwięk nie jest niczym ograniczany, bardzo muzykalne, a przy tym potrafią być szczegółowe, dobra średnica. Senki to równowaga, nuda, bas a przy tym niedostatki w odtwarzaniu warstw szczegółów. W Grado nagrania wręcz się rozwarstwiały, ukazując wyraźnie każdą, nie tracąc spójności i porządku, a robiły to w niezwykle wciągający sposób... nie wiem czy jest osoba której taka prezentacja nie spodobałaby się bardziej.

aulait

  • 1420 / 5765
  • Ekspert
26-03-2014, 14:29
>> Jarmil, 2014-03-26 13:34:50
W moim odczuciu ten Sennheiser to przy obecnej cenie jakiś żart...  <<

Tu się z Tobą zgadzam, kompletnie nie czuję tych słuchawek ;)

>> Jarmil, 2014-03-26 13:34:50
                                                                                                       ale nie powiem są wyjątkowo zrównoważone a przy tym bas jest w nich obecny, dociążają każdy dźwięk.<<

A tu nie, dla mnie są zamulne, bas mają trochę taki CALowaty właśnie, ale tak jak Ty nie rozumiem ich ceny. W sumie jak wyszły trochę na nie zachorowałem, bo mi się bardzo podobały wizualnie. Jednak odsłuch w sklepie, późnej w domu wyleczyły mnie z "młodzieńczej fascynacji" A te plastikowe drewienko, tak jak piszesz kant żenujący ;)

WaldeK

  • 188 / 5608
  • Aktywny użytkownik
26-03-2014, 21:22
Rożne "poezje"  o dźwięku słyszałem i czytałem, ale o


SPERMACJI instrumentów pierwszy raz słyszę..

:-)



BTW

Kilka dni temu porównywałem w sklepie HD598 z moimi starymi HD 477
Źródło- telefon pod andkiem z NeutronPlayer
Staroć się zdecydowanie obronił ....


WaldeK

aulait

  • 1420 / 5765
  • Ekspert
26-03-2014, 21:38
Spermacja następuje, jak walisz pałeczką... w tom-tomy. Literówkę zwykłą walnął, pewnie miała być separacja ;)

  • Gość
26-03-2014, 21:47
no to może pora otworzyć nowy temat poświęcony temu słowu