kakofonix,
opowiem ci dowcip:
Kowalski, stan wolny, kupił 10 jaj i stwierdził, że najlepiej byłoby zrobić sobie jajecznicę. "No tak, ale jak tu zrobić jajecznicę bez patelni? Wiem! Pożyczę od Nowaka!"
Idzie po schodach na górę i cieszy się, jaką to sobie usmaży jajeczniczkę. Wtem! Przez głowę przeszła mu straszna myśl: "Ale jak mi otworzy Nowakowa?!?! Ona mnie nienawidzi i patelni mi za nic nie pożyczy." Mina mu zrzedła i zwolnił trochę. "Ale - trzeba być dobrej myśli: może jednak otworzy mi Nowak i jajecznica będzie, że palce lizać." Ucieszył się trochę, za chwilę jednak czarne myśli wróciły: "Jak znam swoje szczęście, to w domu będzie tylko ta wiedźma, Nowakowa i dupa z jedzenia".
Stanął wreszcie pod drzwiami Nowaków i dzwoni do drzwi. W drzwiach staje....... Nowakowa oczywiście. A Kowalski do niej: "A wsadź se w dupe tę patelnię!!!"
------------------
maciek_m