Audiohobby.pl

Wzmacniacz lampowy do HD600 oraz DAC Nostromo 4 - OTL CULM vs Espressivo

Bachnaify

  • 45 / 4522
  • Użytkownik
09-01-2014, 19:20
Witam. Nie dawno na allegro znalazłem CULM na PCL86 za 300 zł. i tu pytanie czy Espressivo z 4 lampami od Felixa za 650 zł. gra lepiej ? Ktoś słuchał/zna w ogóle tego CULM ?
ASUS Xonar Essence STX + HD600

barthuss1

  • 198 / 5019
  • Aktywny użytkownik
09-01-2014, 19:24
Pojutrze będę u Twórcy osobiście, to stary lampiarz ... dam znać co i jak.
Jest z mojego miasta więc daleko nie mam.

Bachnaify

  • 45 / 4522
  • Użytkownik
09-01-2014, 19:28
Dzięki a słuchałeś wcześniej jakiś dobrych lamp np. Espressivo ? Z jakimi słuchawkami słuchasz ?
ASUS Xonar Essence STX + HD600

sir.jax

  • 241 / 4017
  • Aktywny użytkownik
18-03-2014, 23:01
Szkoda, że temat umarł.
Chętnie bym poczytał waszych wrażeń,  od wczoraj jestem posiadaczem espressivo :)
Może,  za jakiś czas podzielę się swoimi :P


Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

almagra

  • 11519 / 5760
  • Ekspert
19-03-2014, 17:53
Lampa to przeżytek,a i sparzyć może...

aulait

  • 1420 / 5765
  • Ekspert
19-03-2014, 21:05
Napisz, napisz, ja też może w końcu kupię tego Espressivo :)

Dużo nie kosztuje. Jak pierwsze wrażenia, jakie słuchawki zasila?

Max

  • 2204 / 5602
  • Ekspert
21-03-2014, 11:28
Zapomniałem, że go zamówiłem, a on mnie wziął z zaskoczenia.
Mr. Feliks się nie spieszył...


Śliczny jest ten Espressivo, z mahoniowymi boczkami. Malutki, zgrabny i fajnie świeci lampkami.

Gdyby podejść sceptycznie i zdroworozsądkowo, na ewentualne różnice między dziurą cd i wzmakiem można by śmiało machnąć ręką. Jeśli miałbym się pokusić o audiofilskie konfabulacje, powiedziałbym, że przestrzeń, oddech, wyraźnie czytelniejsza średnica, i generalnie przekaz bardziej klarowny, ale jakby minimalnie chłodniejszy i z odrobinę delikatniejszą podstawą basową. Pytanie, czy ja sam w to wszystko wierzę ?? :-)))

Dziura cd Denona wyraźnie się poddała dopiero gdy podłączyłem Espressivo do Ayona CD1s. Klarowność, precyzja, oddech, czystość średnicy zdecydowanie na plus lampowego kombo.

Czy można słuchać muzy bez tych wszystkich pierdół ? Absolutnie można.
No ale jednak zmuszę się do potestowania tych moich zabawek w różnych zestawieniach a potem zabiorę do sypialni najlepszy zestaw, albo... opyle wszystko w pierony i dam sobie z tym spokój 4ever. :-))

asmagus

  • 4439 / 5654
  • Ekspert
21-03-2014, 15:12
>> Max, 2014-03-21 11:28:00
(...) albo... opyle wszystko w pierony i dam sobie z tym spokój 4ever. :-)) (...)


Jasne, a śwista siedzi i ... ;-)

sir.jax

  • 241 / 4017
  • Aktywny użytkownik
27-03-2014, 23:07
W moim przypadpłyty: punkt odniesienia mam majkelowy "Moonlight", bo w klockach dziurek niet :
Cd player to Advance Acoustic MCD 203II z lampkami w stopniu wyjściowym.

Ale od początku, na wzmak espressivo czekałem dobry tydzień,  przyszedł z początkiem nowego tygodnia.
Karton w którym przyszedł nie wskazywał na to, że w środku znajduje się takie maleństwo :) w każdym razie swietnie zabezpieczone, lampy w osobnych kartonikach i zawinięte w folię bombelkową dla bezpieczeństwa w komplecie oczywiście instrukcja z zaznaczoną kolejnością montażu lamp.
Niestety w komplecie nie znajdziemy kabla zasilającego, ale o tym akurat wiedziałem wcześniej od pana Henryka, więc zanim dotarł do mnie espressivo zdążyłem zakupić z metra Suprę RoLad+oplot+wtyki i skleciłem sobie kabelek sam :)
Wzmacniacz wyposażony jest w lampy NOS sterujące 6N1P i 6N6P, te pierwsze można zamienić na E88CC, 6922 i parę innych drugie mają tylko jeden zamiennik.
Lampy można podmienić bez dodatkowych regulacji układu,  gdyż wzmacniacz wyposażony jest w automatyczną regulację biasu (info z instrukcji).
Dobra to teraz trochę o brzmieniu:
W pierwszych minutach odsłuchu,  gdybym miał wybierać to wybrałbym wzmacniacz majkelowy "moonlight" :) grał jakoś lepiej z lepszym wypełnieniem i fakturą instrumentów, był precyzyjny i konturowy.
W sumie jakoś mnie to nie zdziwiło,  bo majkelowy to cena prawie dwukrotnie wyższa od ceny espressivo,  mówię sobie kurcze teraz wiem za co zapłaciłem majkelowi :))))
Jak się okazało nie było tak kolorowo porównanie nie było adekwatne, bo majkelowy miałem podłączony chinchem Albedo FlatOne, a espressivo łączówką XLR> RCA na conducfilu 8896 i tu się trochę zapędziłem w kozi róg.
 Tak minęła dobra godzinka, potem jednak zacząłem przełączać Albedo raz do tego, a raz do drugiego wzmaka i już różnice się zmniejszyły, jednak nadal nie byłem przekonany który z nich gra "lepiej".
Wrzuciłem kolejną płytę, żeby dać trochę czasu lampkom i tak sobie znowu zacząłem przepinać Albedo po jakimś czasie zacząłem wyłapywać pewne różnice w espressivo faktycznie wyczuwało się lepszą przestrzeń i więcej powietrza w nagraniu, góra pasma była bardziej łagodna, ale też niczego jej nie brakowało, może bas był bardziej poluzowany niż w "moonlight", ale miałem wrażenie że schodzi niżej jednak było to słychać tylko w bezpośrednim porównaniu i gdybym nie miał majkelowego wzmaka jako punktu odniesienia, to z pewnością bym tego nie wychwycił. W ogóle gdybym nie wiedział, że gra wzmacniacz lampowy to w życiu bym tego nie zgadł, bo o espressivo nie można powiedzieć,  że jest mułowaty i naprawdę mógłbym go pomylić z tranzystorem.
Próbowałem jeszcze podmienić kabel zasilający na Neela 7ES gold, niestety nie dało się, mój Neel jest na tyle sztywny i krótki (1m), że nie udało mi się obrócić wtyczki IEC do pionu, bo tak ma umieszczone gniazdo espressivo poprzestałem więc na tym co zrobiłem tj. Supra LoRad :)
Tak w sumie odstawiłem wzmak i odsłuchy, bo cholera zachorowało mi się :(
W tygodniu jeszcze włączyłem na chwilę,  żeby sobie poplumkał (bez odsluchow).
Ale polepszyło się, więc któregoś dnia poświęciłem jeszcze trochę czasu na porównania i odstawiłem znów do dzisiaj.
Dziś powtórzyłem zabawę, ale najpierw włączyłem na jakąś godzinkę plumkania espressivo i CD z racji tego, że w obu siedzą lampki :)
Pewno się będę powtarzał, ale dziś gdybym miał wybierać wybrałbym espressivo.
Dlaczego?
Dlatego, że to w nim bardziej mi pasuje przestrzeń jaką buduje, barwa i wypełnienie instrumentów zwłaszcza fortepianu przekonuje mnie bardziej do espressivo jest w nim więcej powietrza, oddechu, gra wyraźniejszą średnicą, chyba jej wyższym zakresem nie wiem, czy tak to się nazywa, góra jest łagodna,  ale jakby więcej w niej słychać wybrzmień-talerze są bardziej wyczuwalne, wybrzmiewają pełniej i jakby dłużej (może to ta wyższa średnica)poza tym jest więcej tego czegoś czego nazwać nie potrafię.
 Nie są to wcale subtelne różnice,  ale słyszalne i namacalne, nie uwłacza to wcale majkelowemu wzmacniaczowi, bo ten jest świetny i wyceniony uczciwie, gra poprostu inaczej i tyle.
Myślę,  że oba te wzmacniacze są świetne tyle, że każdy z nich ma swój charakter i już, jednemu będzie pasować majkelowy, a drugiemu espressivo ot i co.
Przy czym ten drugi jednak mam wrażenie, że gdyby go wykonała jakaś zagrabaniczna :) manufaktura to kazała by sobie za niego zapłacić no powiedzmy 2x więcej niż placimy za niego w Polsce, mam tu na myśli nie tylko jego walory brzmieniowe, ale przede wszystkim jego wygląd.

W bezpośrednim porównaniu pierwsze co dziś rzuciło mi się na uszy to, to że na majkelowym scena jest troszkę węższa i nie ma w niej głębi espressivo,  owszem bas jest bardziej jakby kontrolowany, ale też bardziej "pudełkowaty" niż ten w espressivo w tym drugim jest troszkę mięska (pewno lampowego) :)))
W sumie czas już chyba kończyć,  bo nic nowego nie wymyślę....wiem tylko, że espressivo zostaje, a majkelowy nie wiem może też, na razie mam go dopiero od grudnia, więc może jeszcze pomieszka ze mną,  a może nie... :)
Powiem tylko jeszcze, że w espressivo jara mnie to, iż mogę zmienić lampki na inne, wjedzie jeszcze bezpiecznik AHP, może izolatory vibrapod tu mogę poeksperymentować z majkelowym już niestety nie.

Wykorzystane płyty:
Casandra Wilson - "New Moon Doughter"

The Dave Brubeck Quartet - "TIME OUT"

Ed Hamilton - "Planet jazz"

Spyro Gyra - "in modern times"
                     - "The very best of"

Dave Koz -     "Saxophonic"
                         "Hello Tomorrow"
                       
Peter White - "Playin favorites"
                        "Good day"

Marcus Miller - "Power the essential"
                          - "Free"

Marion Meadows - "Next to you"

Manu Katche - "Playground"

Piotr Żaczek - "Mutru"

Depeche Mode -"Songs of faith and devotion"




Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

sir.jax

  • 241 / 4017
  • Aktywny użytkownik
27-03-2014, 23:10
W pierwszym zdaniu miało być: w moim przypadku za punkt odniesienia.....

P.S.
Pisałem na tablecie i robiłem kopiuj wklej jedno zdanie i tak wyszło :))))

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Max

  • 2204 / 5602
  • Ekspert
29-03-2014, 11:41
Ayon Cd 1 sc plus Espressivo plus T90.
Wystrugałem sobie wypasiony stoliczek (DIY, decha sosna, OBI 240/40 :-) ) i nowe sypialniane kombo wylądowało obok łóżka.
Naprawdę fajnie to gra. Nie ma przerostu formy nad treścią.

Przestrzeń, realizm, oddech, zero mulenia.
I to jest właśnie zaskoczenie. Powiedziałbym, że gęściej i pełniej gra "dziura" cd. Ale  w sposób totalnie uproszczony i jednowymiarowy. Bez smaczków, głębi i oddechu.
Jeśli miałbym marudzić to w przyszłości podmieniłbym lampki na takie co to zapodadzą więcej "mięcha".

Ogólnie jestem na wiosnę bardzo ukontentowany :-))

Max

  • 2204 / 5602
  • Ekspert
29-03-2014, 11:55
Tak sobie myślę, że jednak źle to opisałem. "Dziura" wcale nie gra pełniej, tylko bardziej "matowo" i pluszowo, dźwiękiem zbitym i na mniejszej przestrzeni, co daje wrażenie pełniejszego przekazu.

sir.jax

  • 241 / 4017
  • Aktywny użytkownik
29-03-2014, 16:31
Podobno lampki sterujące w espressivo NOS 6N1P są bardzo muzykalne.
Zapytałem sklep lampyelektronowe.pl o zamienniki jakie są podane w instrukcji espressivo i odpowiedzieli,  że to zupenie inne lampy niż 6N1P.
Z pewnością chodzi o punkty pracy lamp, napięcia i prądy etc.
Nie znam się na tym, ale w sklepie lampyelektronowe.pl nie ma odpowiedników dla 6N1P i to jest ciekawe,  bo pan Henryk w instrukcji podaje jednak jakieś zamienniki, pisałem do niego, ale nie odpowiedział jeszcze.

:)

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Max

  • 2204 / 5602
  • Ekspert
02-04-2014, 17:53
Te lampki to fajnie czarują. Mnie kupiły.

A do słuchawkowego systemu należy dołożyć - płytę cd oraz głowę słuchacza. Czasami waga owych zmiennych bywa podkreślana, ale chyba niewystarczająco często.
Na mnie mój nowy system zrobił początkowo bardzo dobre wrażenie, ale kolejne dni (płyty) przyniosły delikatne schłodzenie nastroju. I kiedy zaczęło mi się wydawać, że w gruncie rzeczy zupełnie mi wszystko jedno na czym słucham mojej muzy (tego rodzaju przeświadczenie od zawsze mi towarzyszy), wczoraj zapuściłem sobie płytkę, która kilka miesięcy leżała na półce, a którą wałkowałem w zeszłym roku do znudzenia:
Szymanowski (Polskie Radio), "Pieśni z orkiestrą". No i dawno mi tak muza nie zagrała. Oczywiście to Szymanowski oraz kunszt solistów to główna przyczyna lekkiego opadu szczęki, ale... niech stracę, pochwalę i zabawki grające:

Takiej trójwymiarowości, przestrzeni, oddechu i klimaciku podczas słuchania, dawno nie miałem. Normalnie, nie było wczoraj żadnego czytania, ani nawet kręcenia się w łóżku. Chyba nawet prawie nie oddychałem z wrażenia :-)

Tak na marginesie, ja bardzo lubię polskie wydawnictwa. Nasze płyty cd (dux i inne) nigdy mnie realizacyjnie nie zawodzą.

brodacz

  • 1780 / 4040
  • Ekspert
02-04-2014, 18:58
Max
Miło widzieć Twą radość z muzyki i ze sprzętu też.Miło czytać ale chciałoby się  jeszcze więcej.Ayon ,Espressivo i T90 plus sosnowa decha- nie możemy posłuchać wieć uracz nas choć jąś fotką Max.