Audiohobby.pl

Najlepszy dac-wzmacniacz słuchawkowy do 4-5K

Synthax

  • 2323 / 4324
  • Ekspert
17-04-2013, 09:24
:)

Podejrzewam że skończy się audiofilsko i faktycznie kupię oddziwlny dac. Ma ktoś doświadczenia z Regą DAC? Podoba mi się to że ma 2 wejscieo optyczne i dwa coaxiale no i usb. A mógłbym wtedy podpiąc nie tylko transport ale jeszcze dvd i telewizor.. Wiem że to mało audiofilsko ale jednak dobrze móc ich posłuchać na głośnikach i zakładam że kable optyczne nie sięją w układ?

-Pawel-

  • 4739 / 5710
  • Ekspert
17-04-2013, 09:39
Mam chyba zdrowe audiolilskie zmysły, słucham GCHA po USB prawie od roku ;D

Powiem tak - da się lepiej, znacznie lepiej, ale z DAC\'em w GCHA da się bardzo przyjemnie żyć i wiele konfiguracji on zabije. Nie ze względu na swoją zabójczą jakość, a ze względu na spasowanie. Wystarczy kabel USB i już mamy pewien poziom, który gdzie indziej zaczynałby się po dokupieniu ultra-transportu i ultra-kabelków :> Złożenie lepiej grającego systemu z zewnętrznym DAC\'em będzie już kolejnym, nie koniecznie tanim krokiem.

Synthax

  • 2323 / 4324
  • Ekspert
17-04-2013, 13:12
Mam podobne opory moralne :)
Lubię detaliczny, choć analogowy w charakterze dźwięk. Ale nie chcę wkroczyć na ścieżkę w której na IC wydaję 1500pln.. Bo po prostu wtedy zawsze będę mieć poczucie że i tak gra gorzej niż coś tam za 80k pln.

Obecnie mam tak. że to bez czego absolutnie nie mogę czerpać satysfakcji ze słuchania to: brak pilota w źródełku oraz braki przestrzeni w głąb w moim Philipsie cd104 NOS.

Nie mam pewności co da najlepszy rezultat. W dacach przepłaca się za cenę nowości. W cdp kupują używany mamy przecież dac a te sprzęty chodzą dużo taniej.

Z drugiej strony ciągnie mnie do słuchania plików z ipoda lub czegoś w tym stylu, korzystania ze spotify bo choć to mp3 to rozwija mnie bardzo muzycznie. A co tu dużo gadać głównie chodzi o słuchanie muzyki.

Więc... Sprawa jest wielce trudna. Budżet to ok 5k pln, to nie mało jak na hi fi w polskich warunkach. Z drugiej strony... patrząc po cenach nowych komponentów ciężko liczyć na oczarowanie dźwiękiem.

Czysto funkcjonalnie Audiolab 8200CDQ zaspokoił by mnie, umawiam się właśnie na odsłuch. Ale mam obawę że zagra bez potężnego dołu, że góra nie będzie aksamitna i że wyjście słuchawkowe może rozczarować..

Podzielę się wrażeniami po powrocie

selphy

  • 235 / 5691
  • Aktywny użytkownik
17-04-2013, 18:37
>>> T70 są finezyjnę, detaliczne, żywe. Do pełni szczęścia potrzebują masy w dźwięku i gęstości.

Czyli SRH940 ;)

Synthax

  • 2323 / 4324
  • Ekspert
17-04-2013, 23:27
:)

Byłem na odsłuchu Audiolaba 8200CDQ. Ocena o tyle trudniejsza, że to urządzenie jest absolutnie wręcz ideałem funkcjonalności. Wszystko czego się zapragnie jest na pokładzie. Bogato wyposażony pilot. Bardzo estetyczne wykonanie całości. Bardzo solidna obudowa. Prawie nie czuć chińszczyzny. Wspaniałe funkcje, jeszcze wspanialsze złącza na tylnej płycie. Na prawdę pod tym względem nic nie brakuje. Funkcjonalność 6 gwiazdek na 5 możliwych :)
Ale to co najważniejsze czyli dźwięk. Testowałem tylko w trybie odsłuchu cd przez dziurkę słuchawkową. Sprawdzałem różne konfiguracje filtrów żeby nie było, że nie dałem mu szans (spodobały mi się najbardziej: optimal spectrum, taki fajny obły slow roll off, i coś chyba limited phase) Ostatnie dwa dawały takie mniej agresywne granie które mi się spodobało. O filtrach można tutaj poczytać, przed chwilą trafiłem na tę stronę przypominając sobie ich nazwy:
http://www.hometheaterhifi.com/cd-players/cd-players-reviews/audiolab-8200cdq-dac-for-audiophiles/page-4-the-audiolab-8200cdq-cd-player.html
Fajną rzeczą jest to że można zmieniać je z pilota w trakcie słuchania, w ogóle czego to nie można z tego pilota nie zrobić. Nawet jest bardzo pomocny przycisk mute. O i nawet wygaszenie display\'a. Sam pilot jest gumowany od spodu i bardzo cicho się go kładzie. Kurcze ta ergonomia i funkcjonalność ciągle odciąga uwagę od meritum..

Więc do odsłuchu miałem 3 płyty: Dire Strats - Sultans of Swing, Melody Gardot - Me And My Only Thrill i Sara K - Water Falls. Słuchałem przez więcej czasu HD650 podczas odsłuchów. Bo... No właśnie. Dźwięk jest żywy, sporo się dzieje. Choć głębia nie jest bardzo duża. Dźwięk idzie raczej w szerokość. Sama barwa jest taka neutralna. Może lekko ocieplona. Ale nie tak żeby wokale stawały się organiczne. Brakuje dla mnie dociążenia przełomu średnicy i basu. Bas jest ale nie tak swobodny jak powinien. Schodzi nisko ale nie najniżej jak zdarzyło mi się słuchać gdzie indziej. Dźwięk jest bardzo atrakcyjny ale nie tak namacalny i gęsty jak powinien. Teraz rodzi się pytanie czy to wina wzmacniacza słuchawkowego (jest naprawdę mocny, odniosłem wrażenie że hd 650 prędzej by się przesterowały niż zabrakło by im mocy), czy daca. Z wielkim żalem kończyłem odsłuch. Bo to urządzenie jest wprost idealne w rozwiązaniach użytkowych, designie, możliwościach zabaw wszelakich. Nawet cena taka proporcjonalna do tego wszystkiego. Bo porównywalna z Cambridge\'ową szkołą a dużo lepsze granie, prawdziwsze i nie tak powierzchowne jak Cambridge. Nie mniej zapłaciłbym więcej nawet za ten klocek gdyby był choć trochę aksamitny na górze, głębszy w basie i może bardziej spójny w przekazie. Tam się dzieje sporo ale, nie wiem jak to opisać. Po prostu słuchałem HD650 na barwniejszych źródłach. Ale nie tyle bardziej pstrokatych kolorów co bardziej wyrafinowanych zestrojonych tonów w palecie. I fakt może nie tak detalicznych ale bardziej relaksujących, a ja tego szukam. Nie będzie lekko. Chyba jednak trzeba poszukać w starociach póki co jakiegoś cdp a z dacem poczekać do ugruntowania się jakiś muzykalnych a nie tylko efektownych standardów.

Dlaczego nie zrobili wersji 8200CDQ Hybrid, jakoś zmiękczonej lampkami np. Ja oceniałbym granie tego klocka przy tych funkcjach nawet na 7-8k pln i czułbym że to dobrze wydany pieniądz. Bo to jest coś bardzo kompletnego w pomyśle na sprzęt. Coś z czego aż się chce korzystać. Tylko tutaj jak ze smarfotnami. Wszystko pozostałe funkcje działają super tylko sam telefon ma taki sobie zasięg...

Postaram się go wziać na jeden dzień do domu. Może odbiór będzie delikatnie inny u siebie. Bo ręcę aż rwą się do zakupu tego kombajna..

ogorek

  • 855 / 5445
  • Ekspert
18-04-2013, 08:18
To wypożycz również AUDIOLAB-a mDAC. Na filtrze "Optimal Spectrum" nic nie trzeba zmiękczać.

Niektórzy uważają, że sporo daje mu specjalny zasilacz zewnętrzny ale ja go posiadam i wydaje mi się, że różnice są subtelne przy zwykłym odsłuchu. Przy bardzo głośnym są wyraźniejsze ale ja nie mam zwyczaju ani okazji tak słuchać

Można było w UK kupić go za 500 GBP (teraz chyba 600)
http://www.audiolab.co.uk/M-DAC%20Series.aspx?lang=En

A to możliwy dodatkowy zasilacz:

http://www.mains-cables-r-us.co.uk/power-supplies/523-linear-power-supply-for-audiolab-m-dac.html

Niestety w tej chwili pieruńsko drogi. Mam jeden z pierwszych egzemplarzy i kosztował 260 GBP. Obecnie ma chorą cenę ...
Audionemesis VLE, Audiolab mDAC, BP, AKG701, T90, stacj: HEED Obelisk SI
Każda modyfikacja systemu podnosi jakość brzmienia o 2 klasy wyżej. Po pewnym czasie zauważam, że się pogorszyło w stosunku do poprzedniej wersji …

Synthax

  • 2323 / 4324
  • Ekspert
18-04-2013, 12:28
czyli ta sama frma, i pewnie ten sam układ a są różnice brzmieniowe tych dwu klocków?

jjurek

  • 2067 / 6036
  • Ekspert
18-04-2013, 12:53
>> Synthax

Ciężko będzie Ci znaleźć jakiś nowoprodukowany odtwarzacz ze średniej półki  grający taką barwą jak stary Philips.



jjurek

  • 2067 / 6036
  • Ekspert
18-04-2013, 13:00
Podobno "gęsto" gra nowa Rega- osobiście nie słyszałem.

Osobiście szukałbym wśród modeli leciwych hajendów dla których dostępne są lasery (oryginalne- nie chińskie).

Np. Naim, Meridian, wysokie modele Denona .

Synthax

  • 2323 / 4324
  • Ekspert
18-04-2013, 15:54
teraz doczytałem w manualu że pilot nie steruje głośnością w trybie słuchawek, jeśli audiolab działa jako nie preamp. Więc powinno to być lepsze dla dźwięku wzmacniacza słuchawek jednak obniża tę wspaniale zapowiadającą się funkcjonalność.

Chyba prawdą jest że jak ma dobrze grać to musi być sporo pudełek nie pasujących do siebie estetycznie i do tego jeszcze więcej przewodów :)

ogorek

  • 855 / 5445
  • Ekspert
18-04-2013, 20:47
>> Synthax, 2013-04-18 12:28:57
czyli ta sama frma, i pewnie ten sam układ a są różnice brzmieniowe tych dwu klocków?

Do mdac-a jest software i było kilka jego wersji. Gdzieś tam jest forum w UK na którym dyskutują o wyższości niezależnego softu na mDAC, który daje gęsciejsze granie. Zrobiony przez inż z Czech pracującego przy tym projekcie.

Ten sam Czech zapowiedział jakiś super zasilacz do mDAC-a. Mogą grać róznie bo zasilanie zostało wyrzucone na zewnątrz i wchodzi do mDAC-a wieloma przewodami (osobne zasilanie różnych sekcji).


http://www.audiolab.co.uk/Downloading.aspx?Lang=En&Tab2=Software
Audionemesis VLE, Audiolab mDAC, BP, AKG701, T90, stacj: HEED Obelisk SI
Każda modyfikacja systemu podnosi jakość brzmienia o 2 klasy wyżej. Po pewnym czasie zauważam, że się pogorszyło w stosunku do poprzedniej wersji …

Synthax

  • 2323 / 4324
  • Ekspert
29-04-2013, 21:08
Zdecydowałem się ostatecznie na każdy klocek z osobna. Zacząłem od playera-napędu Pioneer PD-9700. Stan absolutnie gabinetowy, gra przepięknie. Przestrzennie, w niemęczący sposób.Perlisty ale nie przesadnie analityczny. Bardzo cichy napęd. Osobne trafo do sekcji cyfrowej i osobne do analogowej. Z możliwością odłączania nie używanego toru. Jako kolejny krok planuję sam dac i póki co faworytem jest Rega DAC (wchodzi niedługo v2) o ile po testach zagra lepiej niż sam pionek : )

kazan

  • 12 / 4726
  • Nowy użytkownik
30-04-2013, 10:17
Pilot jak najbardziej steruje głośnością jeśli mdac nie działa jako pre , wiem bo tak własnie działa u mnie .

Jarek2

  • 99 / 3997
  • Użytkownik