Wydaje mi się, że stosując przełącznik obrotowy Alps niczego się nie traci względem przekaźników. Na pewno za rozwiązaniami czysto mechanicznymi przemawia większa siła docisku styków niż w przekaźnikach, a ponadto nie trzeba wprowadzać kolejnego napięcia zasilania dla logiki lub obciążać istniejące cewkami przekaźników. Przekaźniki są stosowane głównie tam, gdzie wszystkie sygnały prowadzone są na płytce drukowanej, bo do przełącznika obrotowego trzeba podłączyć przewody. Ja tam wolę dobre druty od ścieżek. ;)