Audiohobby.pl

Xonar Essence ST/STX mods

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
29-03-2014, 15:36
Jak dawno nie słuchałem Xonara ST. Zobaczymy co się z tego urodzi dobrego :)

gelo29

  • 60 / 4774
  • Użytkownik
10-05-2014, 13:09
Witam Szanownych Forumowiczów,
jakiś czas temu – dzięki uprzejmości naszego forumowego kolegi Corvusa5 – miałem okazję zlecić mu modding karty Asus Xonar Essence ST.
W niniejszym wątku chciałbym podzielić się krótkimi spostrzeżeniami na temat tejże modyfikacji.

Proces przeróbki trwał blisko dwa tygodnie, wymienionych zostało wiele kondensatorów (wiele zostało w ogóle usuniętych).
Ogólnie:
- usunięte kondensatory sprzęgające na wyjściach RCA
- dołożone kondensatory elektrolityczne Elna Silmic II RFS
- w części cyfrowej dodatkowo kondensator foliowy Vishay 1837
- w sprzężeniu części I/V kondensatory ceramiczne C0G

Jaki w ogóle ma to wpływ na brzmienie karty?
Z całą stanowczością mogę stwierdzić: jak najbardziej pozytywny.
Modyfikacja nie zniszczyła cennych aspektów brzmienia \'stockowej\' karty, a to już samo w sobie jest bardzo ważne.
Pozytywne cechy są teraz bardziej wyeksponowane; negatywne w części wyeliminowane.

Generalnie rzecz biorąc, dźwięk stał się bardziej płynny, gładki, wypełniony.
Scena dźwiękowa poprawiła się zarówno w głąb, jak i wszerz.
Brzmienie zrobiło się bardziej swobodne, otwarte.
Tony średnie uległy \'urealnieniu\' – słychać naturalne barwy oraz wybrzmienia klasycznych instrumentów, tj. fortepian, gitara, perkusja, sekcja dęta.
Bas: jest lepiej rozciągnięty w dół, ma też lepszy \'impakt\' i zróżnicowanie.
Tony wysokie są lepiej zdefiniowane, jednak to właśnie na tym polu nie udało osiągnąć się znaczącej poprawy...
Wysokim tonom brak czasami rozdzielczości, doświetlenia, są jakby lekko matowe – bez wyraźnej definicji.
Szczególnie słychać to w trakcie odsłuchu partii wokalnych – wciąż słychać lekkie sybilanty w głoskach \'s\', \'t\'.
Efekt ten jest mniej dokuczliwy, mniej męczący, ale jednak występuje.
Daleko do pełnej \'analogowości\' brzmienia – nadal mamy świadomość odsłuchu z cyfrowego medium, występuje charakterystyczny \'nalot\' czy też \'digitalizacja\' dźwięku.

Jest jednak dużo lepiej niż w przypadku karty niemodyfikowanej.
Ba, śmiem twierdzić, że gdyby tylko udało się w jakiś sposób zlikwidować tą właśnie najbardziej dokuczliwą przypadłość – karta mogłaby aspirować do grona urządzeń z pogranicza hi – endu.
Tak, czy inaczej, jest naprawdę dobrze.
Sięgając pamięcią, modyfikowany Xonar ST może teraz spokojnie stawać w szranki z przetwornikami DAC z pułapu cenowego 1000 – 1500 PLN.
Zaznaczam, że koszt moddingu zamknął się w kwocie 150 PLN...

Reasumując...

Plusy:
- niewymuszona swoboda brzmienia
- dociążenie, wypełnienie środkowego pasma
- znacznie lepsza dynamika
- barwa instrumentów bardziej \'realna\'
- nisko \'schodzący\' bas, dość dobrze zróżnicowany
- wysokie tony bardziej akceptowalne, ale...

Minusy:
- nadal słychać \'cyfrowy nalot\', szczególnie w partiach wokalnych
- brak pełnej, \'analogowej\' spójności, koherencji

Zastrzeżenia:
- po wykonaniu modyfikacji wymagany jest jeden dodatkowy wolny \'slot\' nad kartą, od strony płytki drukowanej (kondensatory umieszczone są bowiem po \'drugiej\' stronie karty)
- aby w pełni osiągnąć zamierzone założenia brzmieniowe, karta wymaga długiego \'wygrzania\' – co najmniej kilkudziesięciu godzin, a od momentu włączeniu komputera osiąga pełnię możliwości dopiero po ok. 2 godzinach

Uwagi:
- testy zostały wykonane wyłącznie z wykorzystaniem wyjść RCA karty, innych wyjść nie testowałem

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
13-05-2014, 11:10
Widzę, że zmiany prawidłowo poszły w dobrą stronę. Mogę teraz śmiało sprawdzać gdzie tkwi przyczyna takiego brzmienia. Dla toru analogowego badałem wiele kondensatorów i wyniki badań w całym paśmie akustycznym, a szczególnie to jest 1kHz-10kHz, można pokryć tym, co słyszę. Co więcej, można odnieść to do wielkości i wersji napięciowej.

Ogólnie Elna RFS, których użyłem, to najbardziej specyficzne kondensatory, jakie znam. W bogatym układzie dają spokój, natomiast w konstrukcji hen hen bardziej przejrzystej od Xonara, wstawienie nawet jednego w tor analogowy powoduje dziwne bąblowanie i pogrubienie dźwięku, słyszalna warstwa, jakby ktoś czymś dźwięk przesmarował.

Przy zniekształceniach z Nichiconów FG taka Elna RFS jest jak błogosławieństwo, gdy wyrzucimy wszystkie FG.

W Xonarze z sensem wydzielone są napięcia 3,3V, 5V, +/- 12V. Linia -12V to pomyłka, ale przy podłączeniu zewnętrznego wzmacniacza nie powinno to robić większej różnicy. Kartę można przestawić na zasilanie bateryjne, a można poprawiać stabilność istniejącego zasilania.

Lubię źródła napięcia stałego bez stabilizacji, zawsze to mniej walki z szumami czy śmietnikiem z przełączania. Pudło wpinane do dodatkowego złącza w Xonarze i w środku koszyki na 3xAA (3,3V), 4xAA (5V) i w mocnej postaci 16-20xAA (+/- 10 do 12V), słabszej 8xAA (+/- 5V) i najlepszej, choć nie znam napięć istniejących kondensatorów, więc limitując np. można dojść do 15V-16V, a może i do 18V, ale bez stabilizacji to już partyzantka ile opampy wytrzymają. Raczej nie ma potrzeby przy zewnętrznym wzmacniaczu.

Do tego na pudle wyłączalne analogowe mierniki napięć, a jak ktoś chce, to nawet i prądu. U mnie we wzmacniaczu 8xAA eneloopy (podobno bardzo niskie ESE na poziomie kilkudziesiętu momów, więc bardzo dobrze) starczają na ponad tydzień grania po wiele godzin. DAC i transport mniej. Można się do tego odnieść.

domzz

  • 1113 / 6020
  • Ekspert
13-05-2014, 14:37
@Corvus5 czy jest możliwość podrasowania również mojej karty?
Odkąd wymieniłem opampy na Muses 8820 Xonar jest dla mnie jedynym źródłem dźwięku w PC - coś niesamowitego jak te opy się zgrały z Xonarem.

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
13-05-2014, 17:19
Domzz, oczywiście, że jest taka możliwość :) Co więcej: uważam, że każdy właściciel Xonara ST/STX powinien zabrać się za usprawnianie karty, gdyż fabryczna prezentuje karykaturę dźwięku, choć nie każdy sprzęt tak potrafi ;-) Jasność brzmienia osiągnięta m.in. zniekształceniami Nichiconów FG.

Podciągam brzmienie karty w którą chcesz stronę. Zmniejszenie zniekształceń, przestrzeń, analogowość średnicy po której bas się robi normalniejszy, mikrodetale, mikrodźwięki. Domyślam się Domzz, że wzmacniacz masz zewnętrzny?

gelo29

  • 60 / 4774
  • Użytkownik
14-05-2014, 15:31
domzz,
bardzo dobrze znam te opampy, sam je przez jakiś czas użytkowałem.
Zapewniam Cię, że modyfikacja kolegi Kruka zmienia nie tylko pewne aspekty brzmienia (jak robi to właśnie 8820), ale generalnie brzmienie zmienia się tak znacząco (in plus oczywiście), że właściwie można już mówić o zupełnie innym urządzeniu...
Wypróbuj sam - polecam, na pewno nie będziesz żałował.
A co do opampów MUSES w ST, to jednak zdecydowanie polecam 01.
Wiem, są dużo droższe niż 8820, ale jednak w mojej oceni naprawdę warto.
Miałem i 01, i 02, i 8820.
01 to zdecydowanie najwyższa klasa i co za tym idzie - jakość brzmienia.

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
29-05-2014, 12:48
Kto konstruował zasilanie Xonara? Linia -12V to porażka. Tętnienia na -12V ponad 1%. Co do Muses 8820, to nie wydają się złe. Karta na starcie zaskakuje mikrodźwiękami i jasnością, a po minucie pokazuje ograniczenia, że się gubi na brzmieniach impulsowych oraz nie ma totalnie barwy na trąbkach, itp.

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
09-06-2014, 23:07
Kolejny Xonar ST na ukończeniu, tym razem skupiłem się na linii -12 V. Powiem, że rysowanie głębi jest o wiele lepsze. Rozdzielczość tła bardzo dobra. Chóry i talerze naraz. Chóry naturalnie wchodzą w tło bez żadnej szarości, a talerze barwne ze smaczkami w brzmieniu. Bardzo dobra rozdzielczość, bo jeszcze grają instrumenty dęte i nie słychać natarczywości. Fabrycznej karty nie potrafię słuchać: zniszczone detale.

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
11-06-2014, 22:37
Gelo, odnośnie wygrzewania Xonara wyszła bardzie ciekawa rzecz, gdy Domzz odpalił już swoją po moich modach. Wzmacniacz! Nieużywany przez 2 tygodnie wymagał popracowania. Może u ciebie był podobny efekt, ale jeżeli słuchałeś z innego źródła, a tak chyba było, to efekt mógł rzeczywiście dotyczyć tylko i wyłącznie karty. Przy reszcie niech się Domzz wypowie. Nie mam zwyczaju przytaczać opinii wypowiedzianych prywatnie, mimo że chciałbym :D

gelo29

  • 60 / 4774
  • Użytkownik
11-06-2014, 23:36
Tak, tak,
przez cały czas modyfikacji słuchałem z innego źródła (w moim przypadku był to Technics SL-PS7), a więc temat wygrzewania wzmacniacza to nie był - na 100%.
U mnie nadal nic się nie zmieniło: po prostu trzeba włączyć komputer wcześniej, aby karta osiągnęła optymalne warunki do pracy.
Dlatego też stałe zasilanie bateryjne - mimo niewątpliwych niedogodności - oprócz spodziewanej znacznej dalszej poprawy brzmienia, zlikwiduje konieczność wcześniejszego włączania komputera.

domzz

  • 1113 / 6020
  • Ekspert
13-06-2014, 20:48
Cały czas testuję Xonara. Nawet nadałem mu nową nazwę "Xonar C5" ;) (od Corvus5) ponieważ to całkowicie nowe urządzenie. Praktycznie nic nie zostało z bardzo dobrego charakteru wysłużonego ST. Ponoć te rzeczy, które nie podobały się @gelo29 zostały w mojej wersji poprawione.

Po przeróbkach zyskało dosłownie wszystko. Bas jest teraz tak głęboki (ale nie dudniący, czy męczący), że można się nim delektować godzinami. Średnica... to pasmo zyskało najwięcej, ale wcale nie jest jakoś wyeksponowane. Góra została oczyszczona z jakichkolwiek śladów sybilantów i zaczęła pokazywać każdy dosłownie mikrodetal. Słucha się tego znakomicie.

Na szczęście Corvus5 jeszcze się nie połapał jak dobrą robotę robi, bo gdyby to zrobił, to taki tuning spokojnie mógłby kosztować $1000 zamiast 150 zł ;P bo tyle na pewno wyłożyłbym na tą kartę, gdyby nikt mi nie powiedział, że to Xonar.

Jestem niezmiernie zachwycony efektem końcowym.

Dzięki Patryk!

audiolek

  • 4 / 4985
  • Nowy użytkownik
14-07-2014, 00:51
Kupić xonara st i do tego muses 01 czy może zamiast tego jakiś DAC będzie lepszy w podobnej kwocie, ok 1tys zł ?

Corvus5

  • 2596 / 5570
  • Ekspert
14-07-2014, 01:04
Wiele fabrycznych DACów w cenie do 1 tys zł zamiast grać dobrze, gra specyficznie. To samo z Xonarem ST jest. Oczywiście, modyfikacja czy zmiana implementacji może zupełnie zmienić dźwięk, dobre konstrukcje ze startu kosztują o wiele, wiele więcej.

audiolek

  • 4 / 4985
  • Nowy użytkownik
14-07-2014, 09:36
To może kupię używanego ST na gwarancji i do tego 3x muses01 z allegro ? Mam nadzieje, że są oryginalne ?

gelo29

  • 60 / 4774
  • Użytkownik
15-07-2014, 10:27
audiolek,
radzę Ci nic nie kombinować, tylko zamawiać oryginalne MUSES za pośrednictwem strony: http://www.njr.com/MUSES/MUSES01.html (na dole masz dwóch oficjalnych dystrybutorów do wyboru: Mouser oraz Digi-Key).
To chyba jedyna droga, jeśli chcesz mieć pewność.
Jest naprawdę cała masa podróbek (szczególnie na eBay) i można się nieźle naciąć.
Podróbki są wprawdzie znacznie tańsze niż oryginały, ale różnica w brzmieniu jest - i to spora.
Wiem, bo sam porównywałem.
Chyba, że masz 100% pewności od kogo i co kupujesz.