Audiohobby.pl

Gain Clone

Arek_50

  • 1130 / 6111
  • Ekspert

piter z

  • 375 / 6111
  • Zaawansowany użytkownik
21-05-2008, 18:52
napisz do petera daniela - chyba sprzedaje jeszcze zlozone kit\'y - wiem ze mial tez obudowy ale wydaje mi sie ze drogo ceni zlozone z obudowa

co do GC to wydaje mi sie ze podstawa to dobre PSU - wiem ze kiedys niesomowicie wypadl GC zlozony na pozadnych czesciach ( ale nie topowych ) i w zasialniu mial wsadzone stabilizatory przemyslowe siemens\'a

piter z

  • 375 / 6111
  • Zaawansowany użytkownik
21-05-2008, 18:53
moj na akumulatorach tez niezle gral - teraz to tylko sluchawki a dwa zlozone kanaly leza w szufladzie :D - i nie niechce sprzedac .. i tak arek to chyba musi sprzedawac te wzm. bo jest strasznie namolny

jpg

  • 159 / 6078
  • Aktywny użytkownik
21-05-2008, 19:34
Czy ten zlozony kit u Petera Daniela to kompletny zestaw wraz z zasilaniem itp?Czyli wszystko orocz obudowy?Jesli takowe zamowienie zza wielkiej wody byloby wykonywane-prosze wziac mnie pod uwage...Pozdrawiam

zoltar7

  • 1309 / 6111
  • Ekspert
21-05-2008, 20:04
Ja zbudowałem nie dawno GC... no i powiem gra to średni. No ale nie zrażony pierwszym "niepowodzeniem" złożyłem drugi ale symetryczny wzmacniacz będący  symetrycznym GC... no i... całkowite zaskoczenie... gra naprawdę bardzo dobrze. Mam jeszcze problemy techniczne z przydźwiękiem, mam jednak nadzieję, że uda się coś z tym zrobić. Jak uporam się z tym problemem wrócę do mojego pierwszego GC... bo to MUSI grać.
Jeżeli GC to sugeruje odsłuch przed zakupem (najlepiej wypożyczyć), bo układ GC mimo iż składa się z niewielu części to jest bardzo czuły na "błędy" konstruktorów... takich jak ja :))
Jednak jeśli trafisz na słaby egzemplarz to możesz się zawieść – będzie gał przeciętnie.

zoltar7

  • 1309 / 6111
  • Ekspert
21-05-2008, 20:11
Tak więc reasumując, pomimo iż początkowo byłem sceptyczny wobec możliwości GC, to jednak po moich doświadczeniach uwierzyłem, iż wszystko co piszą zwolennicy GC może być prawdą.

piter z

  • 375 / 6111
  • Zaawansowany użytkownik
22-05-2008, 00:05
podepnij do aku to powinno sie duzo problemow rozwiazac - glowny problem to zasilanie !!!

gutekbull

  • 498 / 6058
  • Zaawansowany użytkownik
22-05-2008, 00:38
Piotrze ja miałem do czynienia z nim wielokrotnie u siebie w domku , śmieszny koszt wielki dźwięk ,który zawstydził mojego McIntosha 6850, którego wtedy miałem.
G.C wysterował bez problemu 804.
Im prościej tym lepiej to podstawowa zasada z G.C.
Znajomy miał wersje podstawowa ,która grała genialnie zaczął ja rozbudowywać nadal gra bardzo dobrze ,ale mi się podobała wcześniejsza słabsza wersja.
Mowie to G.C StefeanB. z forum .Poszukaj moich wpisów na forum Lukara.

P.S
ten G.C jest do kupienia za śmieszne pieniądze ,znajomy sprzedaje go bo go niestety nie stać na zabawę w audio - smutne lecz prawdziwe ,takie jest życie ;-(

stefanB

  • 166 / 6109
  • Aktywny użytkownik
22-05-2008, 08:13
To o czym pisze gutek nie nazwałbym typowym przedstawicielem gc. Zrobiony jest wg topologii Junji Kimury (więc i gc), ale raczej z receptami na części masowo spotykanymi w necie,  niewiele ma wspólnego.
 Na własne potrzeby nazywam to topologią NOS (New Old Stock), czyli oparciem konstrukcji o: określone typy starych elementów  biernych, które miały dobrą opinie brzmieniową; stare srebrzone okablowanie, itp. Uważam, że w pogoni za potanieniem produkcji elementów, o coraz lepszych na papierze parametrach, zagubiono gdzieś po drodze muzyke.  Moje klocki to własnie jakieś takie próby połączenia nowoczesnej dokumentacji z "muzykalnościa" starych podzespołów
Jest kilku kolegów, którzy opanowali do perfekcji wykonanie klona wg pomysłu Petera. I to ich urządzenie zaleciłbym raczej jako "wzorzec" możliwości typowego gc
"Wszystko powinno być zrobione maksymalnie prosto, ale nie prościej"-A. Einstein

Adam-Magic Corner

  • 27 / 6036
  • Użytkownik
22-05-2008, 09:57
www.magiccorner.info
"Arek, czy ty sam je wytwarzasz?
Dobrze, załóżmy, że kupię. A jak się przez te kable sfajczy, to co wtedy?"
Pytasz o mozliwość spalenia sie końcówki po uzyciu kabli wykonanych przez Arka?
Niemożliwe. Używam kabli o podobnej konstrukcji i nie ma takiej mośliwości, chyba że popełnimy błąd w połączeniu ale taki można zawsze zrobić obojętnie z jakim kablem. Wzmacniacz NVA to high-endowa konstrukcja i jak wszystkie tego typu ma swoje wady. Nie toleruje dużej pojemności kabli na wyjściu. Gra bardzo szczegółowo i muzykalnie. Może to sprzeczność ale przekazuje w muzyce i emocje i wszystkie szczegóły. Obnaży każdą wadę nagrania. Gdybym nie miał na utrzymaniu studenta w stolicy to juz bym kupił ten model albo większy.
Ceny na wyspach spadają bo i funt słaby. Dlatego nie bawiłbym sie w jakieś Clony tylko kupił NVA. To właściwie końcówka mocy z pasywką na potencjometrze. I gra!

Bacek

  • 2414 / 6104
  • Ekspert
22-05-2008, 10:38
Piotr

Podstawowe pytanie to co chcesz tym napędzać. Niby są opinie że GC dobrze napędził jakieś ciężkie kolumny ale to raczej kwestia dobrego trafienia. Ogólnie zasada żę im większa efektywność tym lepiej. Peter Daniel pisał żeby brać powyżej 86 decybeli, ale to na czym on słucha to ponad 96. rozsądnym kompromisem pewnie będzie  coś w granicach 90. Druga rzecz pewnie nawet ważniejsza to impedancja. LM\'y mają wbudowane zabezpieczenie prądowe które po wyżej pewnego poziomu prądu działają i obcinają go znacznie co będzie skutkowało raczej marnym graniem. Dlatego impedanja 6-8 Ohm jak najbardziej polecana. Niby Mietki 4 ohm pędzę tym bardzo przyzwoicie ale to pewnie dlatego że efektywność w okolicy 89 i tylko dwudrożne. No i trzecia sprawa czyli posłuchać samemu. W Polsce jest już tego na tyle dużo że jeżeli już masz co napędzać to na pewno znajdzie się ktoś życzliwy kto użyczy Ci egzemplarz na odsłuch.
ali baba and the forty thieves
Ali Baba and the Forty Thieves
Ali Baba and the FORTY THIEVES
ALI BABA AND THE FORTY THIEVES

gutekbull

  • 498 / 6058
  • Zaawansowany użytkownik
22-05-2008, 14:14
Piotr Ryka=>
nie wiem czy ta sama ,ja miałem przyjemność słuchać jej na kilku etapach rozwoju - głownie chodziło o moc - dynamikę ,ale odbyło się to moim skromnym zdaniem kosztem smaczków niuansów itd.
to jest ważne co teraz napisze ; ja miałem pierwsza wersje - najlepsza i miała z tył obudowy przełącznik - chodziło końcówkę mocy lub Integrę, można było to regulować .
Ja praktycznie nie słuchałem integry !!!.
Tylko od razu użyłem tego jako końcówki mocy pod CD Accuphase ,nim sterowałem bo ma wyjście regulowane i grało niesamowicie ,chciałem MACa sprzedawać - wygrał snobizm no może nie do końca ,ale była równorzędna walka - było nie gorzej po prostu inaczej , po podłączeniu Maca dało się odczuć troszkę większą namacalność ,ale może tu chodziło o moc ?!
Inaczej słuchałem G.C za ok. ........nie wiem czy mogę pisać ;-) po McIntoschu za ok.24-26 000zł i nie miałem dyskomfortu ,miałem niesamowita przyjemność słuchania Jazzu, były najdrobniejsze szczegóły ,barwa i ciepło ,pełne pasmo. Taki dźwięk jest w klockach za ponad 10 000zł wiem bo się tym bawię od wielu lat !!
Podłączałem też po preamp i było równie doskonale.
Późniejsze ingerencje ,a by ło ich kilka poszły w kierunku potencjometrów i mocy -dynamiki....
Sam G.C w surowej wersji jako końcówka mocy jest genialny !!!!
Miałem dylemat Usher 1.5 , McIntosh 6850 czy G.C , zdrowy rozsadek mówił G.C ale nie zawsze się nim kierujemy.
wiem jedno jak przyjdzie do budowy drugiego systemu do sypialni do zadzwonię do ..........  ;-)  do pewnego pana który ma złote ręce i dusze artysty ;-)

Arek_50

  • 1130 / 6111
  • Ekspert
22-05-2008, 15:41
NVA-slucham juz prawie 12 lat.Na poczatku poniewaz nie znalem pojemnosci kabli[producenci sie tym nie chwala] uzywalem kabla Mogami Blue Rocket.Jest to kabel koncentryczny jak sie okazalo o pojemnosci ok 600pf/m.Jak sie to odbijalo na pracy wzmacniacza? Nie ulegl uszkodzeniu a slucham rozniastej muzyki.
Teraz gdy mam kabel o pojemnosci 21pf/m moge stwierdzic ze byl niestabilny -brzmial dobrze przez 6 dni az do nastepnego wylaczania.Siodmego dnia gral ciszej,skraje pasma byly obciete,mocniej sie nagrzewal.Po wylaczeniu na nazajutrz wszystko wracalo do normy.Gral jakby cyklicznie. Mysle ze to oryginalne kable sluchawek nie maja tak wielkiej pojemnosci.Wzmacniacze NVA to purystyczne konstrukcje i ograniczaje je tylko zwrotnice w kolumnach.Poza tym producent stosuje zasade "money pay back" wiec  nie ma ryzyka. A dlaczego polecam? Sprzedawalem plyty a dzieki AP 30 moglem sprzedac kazda plyte, naprawde kazda.Liczyla sie tylko zasobnosc portfela.Nie trac czasu my mamy juz z gorki.Pozdrawiam.

Arek_50

  • 1130 / 6111
  • Ekspert
22-05-2008, 16:26
Jest -
http://cgi.ebay.co.uk/NVA-A30-Stereo-Power-Amplifier_W0QQitemZ280227254368QQihZ018QQcategoryZ14973QQtcZphotoQQcmdZViewItemQQ_trksidZp1742.m153.l1262QQ_trksidZp1742.m153.l1262

Wszystkie roznia sie tylko mocami  A 30- 30 wat ,A 60 - 60 wat

 Sluchalem jeszcze TISa. To taki chomowany AP 50. Dzwiek ten sam. Plytki w srodku te same,roznica w zasilaczu. AP 80 ma 4 toroidy moc 80 wat.
Odtwarzacze CD NVA sa prawie nie do zdobycia.Pare miesiecy temu widzialem ogloszenie 9 cio letni za 1800 funtow.

Molibden

  • 1906 / 6111
  • Ekspert
22-05-2008, 16:41
Akurat ktoś robi kolumny powyżej 86 decybeli... taa..  większość ma koło 85 albo mniej, to co podają producenci to chyba efektywność woofera, a gdzie kompensacja BS i straty na zwrotnicy?  Z LM3886 napędzałem 4 omowe kolumny o niskiej efekytywności i problemu nie było. A słuchawki mają 120ohm więc o  jakim prądzie tu mówimy? 100mA? Poza tym do GC pre nie jest potrzebny, wystarczy pasywka, każde pre zawsze coś psuje, zwł. lampowe może zamulać.

Poza tym, jakim cudem kabel koncentryczny ma 600pF/m? Co to za gówno? Czegoś takiego nie wolno podłączać do wzmacniacza bo będzie pracować niestabilnie!!
_________________________________
Było to na posiedzeniu Biura Politycznego. Tow. Gierek miał powiedzieć:
"Towarzyszu Szydlak przestańcie pitolić i nas oszukiwać! Chleba wczoraj po południu w Warszawie nie było. Chleb towarzysze to jest rzecz święta. Chleb musi być!"Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!